MPX DogFighter - szybki samolot na silnik 35mm

ESA, EPA, ale też te ładne...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 14 maja 2015, o 13:31

Napęd pchający jest bardziej efektywny, bo nic nie zasłania strumienia zaśmigłowego.

Wydaje mnie siem, że FunJet zrobił się popularny, bo jest względnie tanim sposobem na szybkie latanie, a przy dzisiejszych umiejętnościach modelarz również łatwym do naprawy, modyfikacji i złożenia. Konstrukcja jest zwarta, praktycznienie nie istnieje problem z brakiem sztywności.

Ja co jakis czas marzę o złożeniu hotliner'a takiego 1,5-2m. Ale narazie kończy się na marzeniach. Może jak wrócę do Europy na stałe, to coś takiego popełnię, ale ogólnie to droga zabawa idąca w setki euro :-(.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16315
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 14 maja 2015, o 13:59

Kowal pisze:Napęd pchający jest bardziej efektywny, bo nic nie zasłania strumienia zaśmigłowego.



Jestes tego pewien?
Nie polemizuje, tez mi sie tak wydaje na chlopski rozum, ale malo o tym wiem tak naprawde, a spotykalem sie z roznymi opiniami...
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2990
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 195 razy

Postautor: Jazz » 14 maja 2015, o 15:17

Ja whispera poślę najpóźniej w weekend na giełde.
Potrzebuję kasę na co innego :-)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 14 maja 2015, o 18:23

Kufa. Jazz. Ja już widzę hotliner'a w twoi wykonaniu......

Nie no. Aikus. Jak zbudujesz Texana latającego do tyłu, to skuteczność napędu pchającego będzie taka sama jak skuteczność słów mojej żony. Strumień zaśmigłowy jest skręcony, jak spirala. Trafia na statecznik pionowy, kadłub. Tracisz energię. Ale jeźeli masz kadłub z ładnym opływem, który trafia na śmigło (w sensie ten opływ) i nic za nim nie ma? Możesz dużo efektywniej korzystać z powierzchni śmigła. Bo za nim masz ładny, opływowy kołpak. Problem w budowie takich samolotów, to..... ogon i stateczniki, grzanie się silnika ( Cessna 337, Dornier 335 - najpiękniejszy myśliwiec II wojny :-p). W modelach łatwe do zrobienia, w rzeczywistości trudniej. Są kaczki, ale one jakieś są dziwne. Piaggio. Niby ładne, ale jednak szpetne. Długi rozbieg. Głośne. P-38? Trudniejsza konstrukcja, bo masz dwie belki ogonowe. Zauważ, że najszybsze samoloty ze śmigłem ciągnącym mają bardzo ładnie dopasowany kołpak do kadłuba, małe szczeliny, aerodynamikę na poziomie wyczynowych szybowców (Nemsis NXT, różne motoszybowce). Nemesis ma tylko 350KM, ale jest mały, dopracowany itd. Patrząc na samoloty wyścigowe, moim zdanie suma oporów będzie mniejsza przy śmigle ciągnącym, braku szczelin, dobranym skrzydle, jeden kadłub, laminaty itd.itd.. Czyli ogólny opór jak najmniejszy. Ale jeżeli chodzi o skuteczność samego napędu, to pchający będzie najskuteczniejszy.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 14 maja 2015, o 20:31

Kowal pisze:Napęd pchający jest bardziej efektywny, bo nic nie zasłania strumienia zaśmigłowego.


Jako pilot pewnie wiesz co się dzieje jak się wleci w strugi samolotu poprzedzającego - utraty nośności, więc jak śmigło może prawidłowo pracować efektywnie w takich warunkach?
Dodatkowo czemu w samolotach najczęściej daje się śmigła przed silnikiem a nie za, nawet jeśli jest montowane na skrzydłach a nie na na dziobie. Niby doładownie powietrza i chłodzenie ale i tak w samolocie najważniejszy parametr to zasięg czyli liczy się wydajność w tym wydajność śmigła.

Ja nie wiem więc się upierać nie będę ale po tych faktach obstawiałbym właśnie że śmigło ciągnące jest bardziej wydajne.
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 15 maja 2015, o 03:50

Moim zdaniem mało ludzi idzie w napęd pchający, bo powoduje on dużo większe kłopoty konstrukcyjne. tak samo ze statkami, głównie mają śruby króre pchają, a nie ciągną.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 15 maja 2015, o 03:56

Dobra posluchajcie. W jakimś tam artykule znalazlem, że śmigła pchjące są mniej efektywne........ O jakiejś 10-15%. Szukając dalej znalazlem, że jednak przy dobrej konsteukcji są bardziej.....
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 15 maja 2015, o 04:16

Chyba muszę się przyznać do błędu i niewiedzy. Nie do końca wiem, skąd wynikało moje przekonanie o tym, że śmigł będzie bardziej efektywne. Zacząłem szukać w necie, znalazłem kilka forów, jakieś artykuły itd. Oto co wyczytałem:

Znikają pewne opory przy napędzie pchającym. Śmigło zyskuje na tym, że trafia na powietrze o mniejszej prędkości (po przejściu przez kadłub) ale musi rownież poradzić sobie z wirami z tego co jest przed nim (spadek efektywności i wzrost hałasu), jak napisał Kenobi. Ogólnie jest MNIEJ efektywne. Wycinek z jednego z artykułów napisanych przez jakiegoś aerodynamika. Ogólnie zdanie to podziela większość ludzi.

"The fuselage represents only a portion of the total drag of the aircraft (usually a small portion), while the propeller generates ALL of the thrust. In return for a miniscule savings in total drag, you usually pay a HUGE penalty in propeller efficiency!"

Przepraszam Was bardzo za wprowadzenie w błąd.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 15 maja 2015, o 05:43

To super że sprawa wyjaśniona.
Bo już chciałem przerzucać silnik w dogfighterze na ogon ;-)
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 15 maja 2015, o 06:10

Kompromisy, wiecznie kompromisy... a kij z tym... ;)

Obrazek
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16315
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 15 maja 2015, o 06:46

Wlasnie mialem mowic, ze najlepsze bylyby dwa przeciwsobne wspolosiowe smigla...

A tak naprawde, skoro zdania sa podzielone nawet wsrod najwiekszych najmądrzejszych, to dla mnie oznacza to tyle, ze nie ma sobie co zawracac glowy, bo o wszystkim decyduje zbyt wiele zmiennych, zeby oceniac sprawnosc napedu smiglowego tylko po jednej dwustanowej cesze - zamontowaniu z tylu lub z przodu:)
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2990
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 195 razy

Postautor: Jazz » 15 maja 2015, o 06:58

Tym bardziej że nie decyduje tylko sprawność napędu czyli jaki ciąg / prędkość uzyskamy w stosunku do określonego zużycia paliwa czy tez prądu.
Ważne jest wiele innych parametrów - jaką zwrotność uzyskamy przy różnych prędkościach, jak duże turbulencje, i tak dalej.

Mnie w silniku pchającym zraża to że stery modelu działają gorzej - szczególnie na niższych prędkościach.
Mając śmigło z przodu generuję strugę na powierzchnie sterowe, a więc zwiększa efektywność ich działania w porównaniu do napędu pchającego.

Na plus napędu śmigła z przodu działa też to że mniej istotne jest tu wyważenie - które staje się krytyczne w przypadku napędu pchającego.

Takie przemyślenia zaobserwowane z praktyki nie poparte żadną teorią ;-)
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 15 maja 2015, o 08:54

Jazz pisze:Tym bardziej że nie decyduje tylko sprawność napędu czyli jaki ciąg / prędkość uzyskamy w stosunku do określonego zużycia paliwa czy tez prądu.
No właśnie jeśli chcemy bić rekordy prędkości to, to ma znaczenie.

Jazz pisze:Mnie w silniku pchającym zraża to że stery modelu działają gorzej - szczególnie na niższych prędkościach.
Mając śmigło z przodu generuję strugę na powierzchnie sterowe, a więc zwiększa efektywność ich działania w porównaniu do napędu pchającego.
Też ułatwia start.

Jazz pisze:Na plus napędu śmigła z przodu działa też to że mniej istotne jest tu wyważenie - które staje się krytyczne w przypadku napędu pchającego.
Nie zauważyłem różnicy. Wszystkie modele które miałem zachowywały się podobnie i po zachowaniu można było wyciągnąć wnioski co zrobić ze środkiem ciężkości.
Niezależnie czy napęd pchający czy ciągnący tak bym to okreslił
-2.Jak jest przeciążony na tył to jest do bani, ciagnie do góry , przeciąga i przepada na skrzydło jak ma za niską prędkość. Ciężko sterować a nawet wylądować.
-1 Jak jest blisko neutrum ale bardziej z tyłu to leci normalnie ale przy zbyt niskiej prędkości przepada na skrzydło. Spore ryzyko przy lądowaniu, lepiej utrzymać większą prędkość.
0. Idealnie w neutrum - najlepiej ale podczas szybowania w niektórych konstrukcjach może przepadać na skrzydło przy zbyt niskiej prędkości.
+1. Jak jak przepada na skrzydło i przesuniemy środek ciężkości minimalnie do przodu to jest lepiej bo przy zbyt niskiej prędkości lekko opada na nos i przyśpiesza ale wtedy model ma większe tendencje do nurkowania na plecach.
+2. Jak jest za bardzo do przodu to chce ciągle nurkować i nie da się wytrymować aby leciał prosto zarówno przy dużej jak i małej prędkości. Ciężej poderwać z opadania w ziemię. Start też jest utrudniony, jak jest moc to lepiej startować bardziej do góry.

Wyczucie modelu i ocena jak szybuje i jak leci szybko , na plecach pozwala podjąć decyzję, czy trymować, czy pochylać silnik czy zmieniać środek ciężkości przód/tył.
Najgorzej jest gdy producent modelu źle określi punkt CG, wtedy lepiej iść ze środkiem ciężkości bardziej do przodu niż do tyłu.

Mi chyba raz się zdarzyło walczyć z niewyważonym modelem, było to Xeno do kórego zamiast 3s3300 wsadziłęm 3s2200. Był dosyć silny wiatr i jak tylko go rzuciłęm to poderwało mu nos, model się obrócił i poleciał z wiatrem :kopara: , kilkukrotne próbowałem nawrócić ale dawało ciągle ten sam skutek, jak tylko był skierowany do wiatru to podrywało mu znowu nos, model się obracał i leciał z wiatem :wow2: . Było to na Pajacowej i Xeno było już za drogą kiedy mi się przypomniało że do startu mam trymy nastawione tak aby model podnosił lekko nos co wraz z przesuniętym CG na tył powodowało ze nos się błyskawiczne podnosił szczególnie przy porywach wiatru. Przełączenie trybu lotu, i dociskanie manetką nosa w dół pozwoliło wrócić modelem :masakra:
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2990
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 195 razy

Postautor: Jazz » 15 maja 2015, o 09:17

Wyważenie jest ważniejsze dla modelu z pchającym śmigłem z tyłu - szczególnie na małej prędkości, bo jak masz śigło ciągnące z przodu to ławtiej to korygować - struga skierowana na stery zwiększa ich siłe i łatwiej przezwyciężyć sterami.
Większa siła działania sterów = łatwiejsze skorygowanie tendencji do opadania czy zadzierania.
Jak śmigło pcha i jest z tyłu jest to trudniejsze - im mniejsza prędkość tym gorzej.
Tak mi wychodzi z testów na wielu modelach.
Najczęściej testów w stylu "Weź moje radio szybko i wyląduj bo model wariuje i nie wiem co się dzieje" :-)
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16315
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 15 maja 2015, o 09:37

Najczarniejszy koszmar chyba kazdego pilota to swobodnie przesuwajaca sie po pokladzie duza masa...
W modelu - najczesciej zle przymocowanny pakiet...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 15 maja 2015, o 09:42

Piękna fura.....
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2990
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 195 razy

Postautor: Jazz » 15 maja 2015, o 09:46

No, w ultra funjecie pakiet sie cofnal do tylu duzo :-) funjet latał wtedy harrierem :-)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 15 maja 2015, o 10:03

Miałem kiedyś ShowTime'a 50. Dlugo przymierzałem się do oblotu. Jakoś tak wyszło, że stwierdziłem, że jakoś poleci... Olałem wyważenie, sprawdziłem tylko, że jest ciężki na ogon.

Pojechałem na Bemowo, przygotowalem model i rura....... Pierwsze słowa, gdy ja walczyłem z modelem po starcie, wydał mój kumple. Brzmiały one - o k*]^]a.... W tym czasie moje bebechy już wysłał sygnał do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach. Oczywiście wystartowałem na maksymalnych wychyleniach.....żeby nie zabrakło.......

Zrobiłem krąg, na dużej prędkości wylądowałem. Ostatecznie doważyłem go 125g na mordę......

Ale przyznam, że był zaskakująco zwrotny z tylnym wyważeniem. :-D.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5103
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 15 maja 2015, o 10:19

Jazz pisze:Wyważenie jest ważniejsze dla modelu z pchającym śmigłem z tyłu

O ile pamiętam to dogfightera przeważonego na tył nie ogaraniałeś :-D , wiec stąd wnioskuję ze przy obu przypadkach napędu jest taka sama kicha :vhappy:
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
Jazz
Lider forum...
Posty: 2990
Rejestracja: 02-10-2014
Lokalizacja: Ozarow mazowiecki
Podziękował: 30 razy
Podziękowano: 195 razy

Postautor: Jazz » 15 maja 2015, o 10:31

Wszystko zalezy od od kokretnego pryzpadku, ale generalnie tak jest jak opisałem :-)
W przypadku dogfightera jak doawalem gazu i wychylałem stery jakos leciał, ale z lądowaniem już gorzej :-)

Wróć do „Kombaty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości