Jazz pisze:Tym bardziej że nie decyduje tylko sprawność napędu czyli jaki ciąg / prędkość uzyskamy w stosunku do określonego zużycia paliwa czy tez prądu.
No właśnie jeśli chcemy bić rekordy prędkości to, to ma znaczenie.
Jazz pisze:Mnie w silniku pchającym zraża to że stery modelu działają gorzej - szczególnie na niższych prędkościach.
Mając śmigło z przodu generuję strugę na powierzchnie sterowe, a więc zwiększa efektywność ich działania w porównaniu do napędu pchającego.
Też ułatwia start.
Jazz pisze:Na plus napędu śmigła z przodu działa też to że mniej istotne jest tu wyważenie - które staje się krytyczne w przypadku napędu pchającego.
Nie zauważyłem różnicy. Wszystkie modele które miałem zachowywały się podobnie i po zachowaniu można było wyciągnąć wnioski co zrobić ze środkiem ciężkości.
Niezależnie czy napęd pchający czy ciągnący tak bym to okreslił
-2.Jak jest przeciążony na tył to jest do bani, ciagnie do góry , przeciąga i przepada na skrzydło jak ma za niską prędkość. Ciężko sterować a nawet wylądować.
-1 Jak jest blisko neutrum ale bardziej z tyłu to leci normalnie ale przy zbyt niskiej prędkości przepada na skrzydło. Spore ryzyko przy lądowaniu, lepiej utrzymać większą prędkość.
0. Idealnie w neutrum - najlepiej ale podczas szybowania w niektórych konstrukcjach może przepadać na skrzydło przy zbyt niskiej prędkości.
+1. Jak jak przepada na skrzydło i przesuniemy środek ciężkości minimalnie do przodu to jest lepiej bo przy zbyt niskiej prędkości lekko opada na nos i przyśpiesza ale wtedy model ma większe tendencje do nurkowania na plecach.
+2. Jak jest za bardzo do przodu to chce ciągle nurkować i nie da się wytrymować aby leciał prosto zarówno przy dużej jak i małej prędkości. Ciężej poderwać z opadania w ziemię. Start też jest utrudniony, jak jest moc to lepiej startować bardziej do góry.
Wyczucie modelu i ocena jak szybuje i jak leci szybko , na plecach pozwala podjąć decyzję, czy trymować, czy pochylać silnik czy zmieniać środek ciężkości przód/tył.
Najgorzej jest gdy producent modelu źle określi punkt CG, wtedy lepiej iść ze środkiem ciężkości bardziej do przodu niż do tyłu.
Mi chyba raz się zdarzyło walczyć z niewyważonym modelem, było to Xeno do kórego zamiast 3s3300 wsadziłęm 3s2200. Był dosyć silny wiatr i jak tylko go rzuciłęm to poderwało mu nos, model się obrócił i poleciał z wiatrem

, kilkukrotne próbowałem nawrócić ale dawało ciągle ten sam skutek, jak tylko był skierowany do wiatru to podrywało mu znowu nos, model się obracał i leciał z wiatem

. Było to na Pajacowej i Xeno było już za drogą kiedy mi się przypomniało że do startu mam trymy nastawione tak aby model podnosił lekko nos co wraz z przesuniętym CG na tył powodowało ze nos się błyskawiczne podnosił szczególnie przy porywach wiatru. Przełączenie trybu lotu, i dociskanie manetką nosa w dół pozwoliło wrócić modelem
