Polowanie na kreta - video i foto relacje z własnych kretobić

Panie Reżyserze, ja Pana we wszystkich filmach widziałam!
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16317
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 12 lip 2017, o 13:55

Wpisz w jutuba "job fails".
A i nie zapomnij isc do domu.
:)
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 12 lip 2017, o 14:29

PLONK
;)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
dismalK
Domownik forum...
Posty: 272
Rejestracja: 29-09-2015
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 18 razy
Podziękowano: 20 razy

Postautor: dismalK » 12 lip 2017, o 16:48

Idąc dalej tropem bezpoecznego latania...
Najbardziej nie mogę zrozumieć ludzi, którzy w obecmości innych modelarzy "szpanują" lotami orzed samym ryjem, a proproszeni o trochę zdrowego rozsądku odpowiadają: "blać człowieku to jest top sprzęt... to lata na Brainie/Vbarze to samo z siebie nie może nic odpierd**** ... Jaka strata linka człowieku to jest futaba"
Nie nawiązuję tu bespośrednio do autora lotu z filmu (dla jasności) To co napisałem to autentyk historia i texty pewnego siebie i swojego "setupu" gościa latającego 700tką.
Ja zaczynam dopiero "latać" 700tą i wiem jakie to uczucie kiedy 1,5m wirujących łopat rospędza się w 6 sec do 2000rpm. Najgorsze jest to, że zawsze toważyszy mi chwila, w której zaczynam sobie zdawać sprawę z tego co by było gdyby np. pękł szpindel?

BHP rulessss :thumb:
"...nawet Diabeł ma swojego Anioła, który stara mu się umilić piekło..."
Black Thunder 700, Scorpion, Spektrum iX12, Msh Brain, VTX Blades...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 12 lip 2017, o 17:04

Ba, na tym forumie wiele już było, łącznie z "potężnymi uderzeniami w nogę lub w ścianę". Takich rzeczy się nie zapomina... się pamięta, i się trzyma na dystans od ścian. Szczególnie 700'tą albo 600'tą. (Nie dotyczy imprez ze spaliną odpalaną w mieszkaniu pod toast ;)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Bi0ly
czyt. Bajlandżaj
Posty: 1150
Rejestracja: 09-12-2014
Lokalizacja: Krosno
Podziękował: 36 razy
Podziękowano: 38 razy

Postautor: Bi0ly » 12 lip 2017, o 17:09

No ja tylko dodam że już w siebie w swojej karierze wleciałem moim świętej pamięci KDS SV. Próbowałem blisko siebie zrobić pompki żeby sprawdzić czy ogon trzyma ( Nie trzymał ). Model obrócił się o 180 stopni i zamarłem bo w zawisie przodem do siebie nie miałem okazji jeszcze latać, model pochylił się i leciał prosto na moją gębę. W ostatniej chwili zasłoniłem się apką co uratowało moją facjatę, lecz niestety poszło po palcu. Łopata doszła do kości. W szpitalu 4 szwy i mały niedowład przez 3 miechy. Dodam że latałem na 3s i obroty nie były bóg wie jakie. Od tej pory z dala od siebie. Niestety nie było nikogo kto by mnie opieprzył. Lekcja mogła mnie bardzo dużo kosztować i o tym przypomina mi moja blizna na lewym faku. BHB musi być - niech łopaty jak już muszą to gryzą glebę.
XL 380\Oxy4 Max\Goblin 550\XL 550\Goblin 700 Black Thunder\Protos 700X- iX12

Pozdrawiam bi0ly :}
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16317
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 12 lip 2017, o 17:30

@Dismalk zapewniam cie ze sa jeszcze lepsze "mercedesy" niz ci o ktorych piszesz.
Ale wiecej nie powiem, zeby nie powiedziec za duzo :/
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 12 lip 2017, o 17:55

Są i tacy co nie tylko przed swoją gębą latają a na uwagi nie reagują. Ale też już nic więcej nie powiem :D
Awatar użytkownika
dismalK
Domownik forum...
Posty: 272
Rejestracja: 29-09-2015
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 18 razy
Podziękowano: 20 razy

Postautor: dismalK » 12 lip 2017, o 18:03

miruuu pisze:Są i tacy co nie tylko przed swoją gębą latają a na uwagi nie reagują. Ale też już nic więcej nie powiem :D


Przed swoją gębą niech se latają ;)
Kiedyś dowiedzą się, że gęba jest jak matka - ma się tylko jedną.

@Aikus wiem o czym piszesz... i jakim typie ludzi. Ja na szczęście mieszkam w dziurze, w której latanie helikami jest fe więc nie mam problemu z natłokiem bohaterów o "wielu twarzach" :vhappy:
"...nawet Diabeł ma swojego Anioła, który stara mu się umilić piekło..."
Black Thunder 700, Scorpion, Spektrum iX12, Msh Brain, VTX Blades...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16317
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 12 lip 2017, o 21:58

miruuu pisze:Są i tacy co nie tylko przed swoją gębą latają a na uwagi nie reagują. Ale też już nic więcej nie powiem :D


Ewentualnie sie obrazaja albo sadzą :gas:

dismalK pisze:[...]
@Aikus wiem o czym piszesz... i jakim typie ludzi. Ja na szczęście mieszkam w dziurze, w której latanie helikami jest fe więc nie mam problemu z natłokiem bohaterów o "wielu twarzach" :vhappy:


No no... Rozumiem... Czasem jak sobie pojade do mojego rodzinnego malego miasteczka w ktorej ktos lata tylko wtedy jak ja tam przyjade to tez tak mam i wtedy stwierdzam, ze ma to swoje plusy...
Np nie ma ryzyka ze bede lysy lep mira z jego szpetna geba ogladal.
Albo ze sie zaraze wszami od Wojtka...
Kurde... cos mi wlasnie do glowy przyszlo...
Wojtek - lysy.
Miru lysy.
Tu chyba jest jakis projekt zeby wszyscy byli lysi.
Jakis czas temu MLP mnie przez pomylke opierdzielila lep na 3mm (mialo byc standarwodo na 20mm) ...
...
Anyway - tak juz troche badziej serio: towarzystwo tez ma swoje plusy i jestem pelny obaw jak to by bylo z moim lataniem modelami gdyby wlasnie nie towarzystwo... A jednoczesnie pelen szacunu i podziwu dla takich jak Ty, ktorzy sa sami, towarzystwo jesli udziela jakiegos wsparcia to wylacznie negatywnego,a mimo to lataja.
A "bohaterow o wielu twarzach"... trzeba unikac na lotnisku i tyle. Proste i skuteczne.


"Bohaterowie o wielu twarzach" - ladne okreslenie. spodobalo mi sie. Bede uzywal. glebokie, o co najmniej podwojnym znaczeniu... dosadne... Nie kazdy zrozumie, ale ten co ma zrozumiec - zrozumie.
:)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 13 lip 2017, o 05:31

Mirek, też kiedyś latał blisko siebie - Lamą. Jeden niefortunny ruch i zrobił się łysy.


Od zawsze panowała zasada w lotnictwie. Nie staje się w płaszczyźnie śmigła. Tyle.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16317
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 13 lip 2017, o 07:46

kowal, ale nie mozesz nie stac w plaszczyznie rotora glownego helikoptera...
Awatar użytkownika
lenu
Lider forum...
Posty: 2168
Rejestracja: 13-10-2014
Lokalizacja: Janki - niedługo Wolica :D
Podziękował: 21 razy
Podziękowano: 98 razy

Postautor: lenu » 13 lip 2017, o 08:00

Chyba ze model będzie bokiem na boku

Edit.A nie, tak też będzie w polu rażenia ogona.
Pozdrawiam, Artur
Goblin 500 / Gaui X3 / w planie 20letnim dużo dużo więcej / DX8
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16317
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 13 lip 2017, o 08:10

No wlasnie. Sa dwie plaszczyzny prostopadle do siebie i naprawde ciezko jest uniknac obydwu.

Musialbys startowac z dachu samochodu i sie schylic...
No kto tak robi...?
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 13 lip 2017, o 08:22

Ale można minimalizować niektóre ryzyka.
Np. Nie startować ogonem w swoją stronę. Nie robić zawisow na poziomie oczu. Nie podlatywac zbyt blisko.

Grunt to zachować zdrowy rozsądek. Mnie nauczyła tego lama.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 16317
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1782 razy
Podziękowano: 1022 razy

Postautor: aikus » 13 lip 2017, o 08:53

I wlasnie o to chodzi - dokladnie tak jak mowisz.
Awatar użytkownika
donia
Elita forum...
Posty: 1016
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 24 razy
Podziękowano: 43 razy

Postautor: donia » 13 lip 2017, o 08:55

miruuu pisze: Mnie nauczyła tego lama.


Chyba owca.. ;)
--
donia
=Wrocław=
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 13 lip 2017, o 09:00

Co stania w osi ogona parzysto i nieparzystokopytnych to jest wręcz przeciwnie... W przypadku helików można poradzić sobie jak Kenobi w Wincentowie, złapać france za ogon i wyciepać jak najdalej od siebie :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
lin3e
Lider forum...
Posty: 2038
Rejestracja: 28-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: lin3e » 13 lip 2017, o 09:32

donia pisze:
miruuu pisze: Mnie nauczyła tego lama.


Chyba owca.. ;)

Owca płakała jak Mirka widziała :)
...
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19704
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1793 razy
Podziękowano: 920 razy

Postautor: Don Mirson » 13 lip 2017, o 09:44

Złamane serce...
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 255 razy

Postautor: Kowal » 13 lip 2017, o 12:14

aikus pisze:kowal, ale nie mozesz nie stac w plaszczyznie rotora glownego helikoptera...


Szczegóły, chodzi o debili, co gapią się w ten wirnik z 0,5 metra.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski

Wróć do „Filmy i Foty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron