wojtekr pisze:[...] słabo jeszcze rozróżnia marki
To mi przypomnialo historie z czasow kiedy moja corka miala okolo 2 lat.
Wspolnie z psem tworzyli wtedy bardzo sprawdzie dzialajacą przypodlogowa komitywe.
Ktoregos razu pies (Dzawor) rozkopal worki ze smieciami. Nie wolno mu bylo tego robic i zawsze dostawal za to ochrzan, przewaznie sie powstrzymywal, ale czasami ... to bylo silniejsze od niego.
No i ... wiadomo - ochrzan.
Ochrzan w wykonaniu Pani domu.
I tak swoja sobie we trojke: Moja Ex (ochrzaniajaca), Dzawor (ze spuszczonym lbem, pokornie sluchajacy monologu) i moja dwuletnia corka - bezstronny obserwator z ONZ.
- Dzawor! Znowu rozkopales wory ze smieciami! Ile raz mam Ci powtarzac, zebys tego nei robil?
Chwila ciszy...
Ex zabiera sie za sprzatanie smieci i jednoczesnie kontunuuje monolog:
- Dlaczego to zrobiles, co? Dlaczego?!?! Dlaczego pytam sie!! Powiedz!
Na to z pelna powagą wtraca sie młoda:
- On jeszcze nie umie mowic!!