T-Rex 500

[wojtekr]

Czy zamontowanie ESC po półką na akumulator mogło zakłócać pracę regla

nie

[lethe]

Ale to dlatego ze FBL czy o coś innego chodzi?

Poniekąd, głowice DFC używane są w setupach bez flybara ale nie na tym polega ich odmienność.

Tak wygląda standardowa głowica FBL:


Przy DFC wał główny jest krótszy dzięki czemu obniża się środek ciężkości, wywalone zostają dwa ramiona (washout arms, nie mam pojęcia jak po polsku się nazywają ) i snapy idą bezpośrednio z tarczy do okuć na łopaty - stąd zresztą nazwa DFC: Direct Flight Control.


Z tego co pamiętam taka głowica daje lepsze zachowanie w locie, zresztą crash kilkakrotnie już to opisywał, minus natomiast jest taki że to bezpośrednie połączenie sprawia że w razie kreta serwa dostają nieźle po tyłku.

Co mnie bardzo zdziwiło czytając Helifreaka dowiedziałem się że Tarot zaprojektował własną wersję DFC która to niby się lepiej sprawdza niż odpowiednik Align-a.

[wojtekr]

Nie wiem, czy konstrukcyjnie lepiej ale jakosciowo srednio

[lethe]

No niestety, taką a nie inną obrali ideologię.

Jak opanuję swoją 450 na tyle że będę czuł się w miarę kompetentny to zamierzam się przerzucić na DFC. Możliwe że spróbuję z głowicą Tarota to dam znać jak sprawa wygląda w praktyce.

[Don Mirson]

do spokojnych lotów wystarczy na prawie 5 min

Po przesiadce z samolotów taki wynik wydaje mi się mega krótki. Choć pewnie uwzględniając różnice w adrenalinie szybko się wyrównuje...

głównie chodzi o przesunięty środ3ek ciężkości w strone wirnika

No właśnie cały czas nie czaje o co chodzi. To znaczy rozumiem już różnicę w budowie, ale niezbyt dociera do mnie w jaki sposób dochodzi do różnicy w środku ciężkości i w jaki sposób wpływa to na właściwości lotne... Mógłbyś jakoś prościej dla prostego człowieka?

[lethe]

Teoretyczna sytuacja: łapiesz śmigłowiec za głowicę i przechylasz go pionowo do góry tak żeby ogon celował w ziemię.

Łatwiej będzie Ci to zrobić kiedy głowica będzie oddalona od ramy o 5cm czy kiedy będzie znacznie dalej przy 50cm?

Wracając do realiów to różnice oczywiście są mniejsze ale takie właśnie siły działają na śmigłowiec podczas lotu i skrócenie wału pozwala osiągnąć to samo mniejszym kosztem energii lub wkładając tyle samo energii osiągnąć więcej/szybciej.

[Don Mirson]

Teraz dotarło. Dzięki

[crash]

w dfc nie ma już mikserów bo ich role spełniają snapy, dzięki temu wał może być krótszy, wirnik na głowicy dfc jest nizej o około 3 cm. bardzo mi się podoba te rozwiązanie, zobaczymy jak z trwałością tej głowicy bedzie... póki co sab odstąpił od tych głowic i wrócili do tradycyjnej głowicy. nie wiem dla czego bo na helifreku wielu nie rozumie tego posunięcia. może to tylko marketing...

[shacker]

w dfc nie ma już mikserów bo ich role spełniają snapy, dzięki temu wał może być krótszy, wirnik na głowicy dfc jest nizej o około 3 cm. bardzo mi się podoba te rozwiązanie, zobaczymy jak z trwałością tej głowicy bedzie... póki co sab odstąpił od tych głowic i wrócili do tradycyjnej głowicy. nie wiem dla czego bo na helifreku wielu nie rozumie tego posunięcia. może to tylko marketing...

Dlatego, że rozwiązanie głowicy DFC jest mechanicznie niepoprawne, tzn. pracuje w złej płaszczyźnie. Siły podczas obrotu próbują snap z okucia wyłamać. Stąd sporo problemów z trwałością elementów. Bardziej DFC jest marketingiem, niż jego brak. Do tego dochodzi dużo większe prawdopodobieństwo wystąpienia boom strike'a, czyli ścięcia ogona przez wygięte łopaty. Jak zawsze jest pół na pół - część osób zachwyca się DFC, część nie chce w ogóle o tym słyszeć. Dlatego Sab zrobił "update", a tak naprawdę wycofuje się tylnymi drzwiami z tej technologii.

[Gmeracz]

Teoretyczna sytuacja: łapiesz śmigłowiec za głowicę i przechylasz go pionowo do góry tak żeby ogon celował w ziemię.

Miruuu. chodzi o to, że najkrócej mówiąc szpindel to zerowa oś obrotu modelu (bo to jednocześnie oś łopat głównych i środek parcia powietrza, tzw. punkt podparcia) i punkt odniesienia od której mierzymy wszystkie odległości klocków na pokładzie. Im dalej jest jakaś masa (kadłub, pakiet, gimbal) tym dłuższe ramię, większy moment (z fizyki) i większa przekładnia (z mechaniki). A to oznacza, że aby ruszyć model w ELEV (przód-tył) lub AIL (lewo-prawo) trzeba wydać więcej energii z pakietów aby to ruszyło dupę z miejsca. Analogicznie jest z ogonem - dlaczego tak na prawdę potrzeba aż tak wielkich wychyleń łopatek i tak mocnych serw (rzędu kilku kilo siły)? Bo one działają na cholernie długim ramieniu ogona i muszą się bardzo wychylać aby ruszyć ten ogon z miejsca. Wraz z masami które są oddalone od pionowej osi wzdłuż wału głównego. Ale też muszą zatrzymać te cholerne masy w miejscu. Działając na długim ramieniu muszą się ostro nawychylać żeby to szybko działało. Dlatego ludzie czasem nie dając rady z problemem kombinują jak K pod Gie i montują większe niż przewidziano łopatki albo mocniejsze serwa. A tu się ciągle fizyka kłania

Dlatego konstrukcje idą w kierunku przybliżenia wszystkiego maksymalnie do osi obrotu (szpindel). Dlatego półki na pakiety robią bardziej skośne aby go przybliżyć do wirnika (patrząc z boku), dlatego obniżają wirnik aby przybliżyć masę modelu do tej osi itd.
W efekcie to daje mniejszą energię potrzebną do ruszenia danego kloca z modelu w powietrzu. Więc i dłuższy lot, lepszą reakcję na stery i krótsze czasy wykręcenia figury. A że FBL sam z siebie daje już oszczędności przez lepszą gospodarkę energią i prostszą konstrukcję to inna bajka.

Z tego samego fizycznego powodu gwiazda jazdy na lodzie robiąc piruet przybliża ręce do ciała i się kręci coraz szybciej... A gdy je oddali zwalnia jak cholera.

A z resztą co ja tam będę się rozpisywał. żeby nie być gołosłownym zakupiłem do eksperymentów w moim magicznym laboratorium ostatnio... GAUI X5 FES.
Więc wkrótce pogadamy o tematach

[Don Mirson]

Wczoraj w końcu odebrałem helika
Przejście przez ustawienia Taranisa zajęło nam troche czasu. W końcu Kenobi wszystko poustawiał i w góre!

Pierwsze podniesienie obyło się bez strat. Drugie i trzecie też, mimo że wyższe i lot na kilka metrów dalej
Kowal nawet nagrał krótki filmik (pewnie liczył na efektownego krecika może następnym razem )

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=KExvzFjACcc&feature=youtu.be[/youtube]

Bejo, dałem rade podnieść i nic sie nie stało. Majty suche, helik cały. Teraz Twoja kolej!

[Don Mirson]

I jeszcze w ramach uzupełnienia testy Kenobiego...

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=SVtAfOvtYn8&feature=em-share_video_user[/youtube]

Wersja dla skrzywionych:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=W4JrHQDSrcE&feature=em-share_video_user[/youtube]

[shacker]

miruuu gratuluję To kiedy wspólne latanie?

[Don Mirson]

Postaram sie wygospodarować jakiś czas na dniach. Przynajmniej krótki wypad.
Problem jest tylko taki, że zamówiłem pakiet w HK 2-3 tygodnie temu i nadal u nich wisi pomimo, że to nie back order.
Więc na latanie wyskoczę jedynie w przypadku gdy znajdę kogoś kto będzie miał pakiety pod 500tkę do użyczenia

Wczoraj latałem zarówno na 2650mah 6S jak i na 5000mah 6s i różnicy dużej nie było, więc w sumie każdy pakiet 6s 2500mah + będzie ok...

[wojtekr]

Nie dostaniesz tych pakietów, zmienili firmę transportową i już tak tanio nie wysyłają pakietów- albo dopłacisz albo weźmiesz z EU albo anuluj zamówienie. Ja zarządałem zwrotu na konto Paypal a nie te ich punkty.

[Don Mirson]

Rzecz w tym ze nawet mnie nie poinformowali. Gdybym wiedzial ze cos nie halo to bym anulowal wczesniej... dzisiaj im napisalem żeby spinali poslady i szybko słali. Zobacz co odpisza i pewnie poprosze o anulowanie. Szkoda ze nie będzie tych pakietów. Niby szajs ale do zawisow wystarczyloby spokojnie...

[wojtekr]

a w eu?

[Don Mirson]

Ja zamowilem z chin...

[szkubi]

Ja kupiłem w EU niebieski Turnigy 3000mah 6s 40c z buddy codem za niecałe 50 dolców i wysyłka 10 dolców. Spoko cena za dosyć fajne pakiety

[Don Mirson]

Spoko cena za dosyć fajne pakiety

No ja szukam na razie totalnych taniochów. Wyplułem się z kasy a pakiety mają wystarczyć do zawisów. Zanim wykorzystam możliwości tych w miarę dobrych to te pierwsze padną ze starości i tak przy mojej frekwencji na lotnisku