jedrus pisze:jedrus pisze:O kurnia... skończyłem i oczywiście nie mogłem sobie darować... wyszedłem na ulicę i pyk...
To było już prawie miesiąc temu..., dokładnie 20 sierpnia...trochę przycichłem w temacie...bo przez cały ten czas walczyłem z wachlowaniem ogonka

Tak, tak, prawie miesiąc czasu

. Trudno w to uwierzyć. Czego to ja nie sprawdzałem. Testowałem wszystko i nic...
Ważne jednak jest to, że dziś w końcu udało mi się wykonać zawis bez problemów

(no prawie bez - został jeszcze jakiś minimalny cień bujania ogonkiem, ale to już naprawdę tylko echo moich kłopotów... które z czasem też wyeliminuje

).
No to już minęły dwa miesiące... i ciągle było z tym ogonem źle. Latałem głównie T450, a Gaui był poddawany ciągłym eksperymentom, koncentrującym się głównie na dwóch obszarach:
1. Eliminacja wibracji pochodzących z silnika
2. Izolowaniu gyra od helika
Ad1. Zasadniczo po kilku eksperymentach nie było innego planu jak wymiana silnika na innego producenta, więc ten obszar poszedł w odstawkę...
Ad2. Czego ja tu nie wymyślałem, różne pianki, blaszki, monety, tzw. zeal tape, taśmy ze spienionego akrylu, cuda na kiju... i wszystko na nic. Tzn. uzyskałem w końcu efekt pozwalający latać, ale nie było to coś co bym akceptował długofalowo...
Nie wiem, dlaczego, ale jakoś nie dopuszczałem myśli, że winne może być żyrko. O głupi...o głupi...
W końcu wywaliłem je z modelu i zamontowałem piezo Gaui GU-210... przy czułości 100% nie miałem merdania ogona

Oczywiście nie jest to żyro jakie chciałbym mieć w tym modelu docelowo, ale latało się bardzo dobrze...
Dziś, tak od niechcenia postanowiłem sprawdzić Spartana DS760... zobaczcie jak go zamontowałem...

Właściwie to nie powinno działać (jakaś cienka piankowa taśma dwustronnie klejąca do luster z Obi, przymocowane jeszcze rzepem... do żyrka Gaui

) Ale, ale -
na czułości 75% nie było najmniejszego problemu!!! Ogon, jak to mówią rock solid
Jeżeli kiedyś się będziecie zastanawiać nad wyborem żyrka, i nie będzie to Futaba to kupujcie Spartana. W między czasie naczytałem się wiele postów na jego temat i wszyscy wypowiadają się w samych superlatywach.
PS. Może mój GP750 od Aligna był uszkodzony (kupiłem używkę), może trafił mi się nadwrażliwy egzemplarz, może te konkretne wibracje mu nie odpowiadały, a może nie jest to żyrko najlepszej jakości... Nie wiem. Mogę tylko powiedzieć, że mam takie w T450 i jest bardzo dobrze (jak na moje umiejętności), a wibracje (choć innej natury) są tam na 100% większe.