Blade 450

[szuli]

Sam już nie wiem... Może za bardzo pochyliłem go do tylu i nie zdążyłem skorygować? Nie potrafię wyczuć tych serw...
Mam wrażenie jakby raz ustalony wychyl pozostawał "w pamięci" do momentu korekty... Nie wiem czy jestem zrozumiały... :/ dlatego zostałem zaskoczony...

[PiotrS]

Moją 450tką zrobiłem ok. 800 lotów i raz (słownie raz) gwałtownie spadła na bok. Po tym przypadku zrobiłem już ponad 200 lotów i się nie powtórzyło.

[Ramotny]

Mam wrażenie jakby raz ustalony wychyl pozostawał "w pamięci" do momentu korekty...

jeśli masz FBL to tak jest. Model utrzymuje stały kąt...
Dlatego początkujący powinni (moim zdaniem) zaczynać z normalnym flybarem bo on ma również działanie poziomujące

[Wiktor]

szuli
heliki ze zmiennym kątem łopat nie poziomują sie same po puszczeniu drąga jak cztero kanałowe FP

[Ramotny]

szuli
heliki ze zmiennym kątem łopat nie poziomują sie same po puszczeniu drąga jak cztero kanałowe FP

chyba że mają (tak jak 4-kanałowce) flybar

[Wiktor]

szuli
heliki ze zmiennym kątem łopat nie poziomują sie same po puszczeniu drąga jak cztero kanałowe FP

chyba że mają (tak jak 4-kanałowce) flybar

przyznam szczerze, że nie kojarzę 6ch z flybarem jak u 4ch na 45 stopni ani odwrotnie

[Artu]

przyznam szczerze, że nie kojarzę 6ch z flybarem...

No nie żartuj Pierwszy z brzegu T-REX 500E Raczej nie jest to 4ch

[Wiktor]

Artu... no tak - uciąłeś zdanie. Trex 500E ma flybar na 90Stopni do łopat a nie jak 4ch na 45stopni




fp stabilizuje sie szybko... wystarczy puścić drąg cykliki a 6ch potrzebuje czasu i to bardzo bardzo dużo- stabilizacja to coś jak wielkie wahadło matematyczne- huśtawka

[niebochod]

6ch z flybarem na 45st to też nie kojarzę, ale 4ch z flybarem na 90st to sam miałem:





(aż mi się na wspomnienia zebrało jaka walka z ogonem na nim była ).

Oczywiście sam się nie poziomował jak lama.

[Wiktor]

@niebochod
a jak by się mu wcisnęło cyklikę na maxa to idzie przerzucić go na plecy?

[niebochod]

Pętlę się dało radę zrobić, tylko trzeba było mieć duży zapas wysokości i dużą prędkość - no i te plecy takie chwilowe były
Beczki nie próbowałem.

[Wiktor]

Czyli takie esky było ( było by) dużo lepsze do nauki latania od innych 4ch (z 45st flybarem )tyle że pewnie ogon trzymał tak jak w Cp2 czyli by model wznosił się bez obrotu należało dać gaz w prawy górny róg a nie po prostu do góry

[Ramotny]

Czyli takie esky było ( było by) dużo lepsze do nauki latania od innych 4ch (z 45st flybarem )tyle że pewnie ogon trzymał tak jak w Cp2 czyli by model wznosił się bez obrotu należało dać gaz w prawy górny róg a nie po prostu do góry

Aż tak źle to nie. Jak się w Kingu zrobiło upgrade ogona na 42T+9T to śmigał aż miło...

[niebochod]

Tak źle nie było, bo w CP2 to moment na wirniku głównym narastał bardziej gwałtownie przy zmianie kątów niż na FP gdzie silnik się musiał dopiero rozkręcić.
Ogon oczywiście nie miał head holda więc trzeba go było co chwilę trochę poprawiać, ale pełnych wychyleń kierunku to nie pamiętam.

Do nauki był o tyle lepsze, że konstrukcja głowicy była prostsza.
Dzisiaj to do podstaw (orientacja, ósemki) to bardziej polecam jakiegoś quada biedronkę, a potem to już lepiej nie walczyć ze sprzętami i uczyć się na czymś niewielkim co prosto lata - 450tka.

[niebochod]

Czyli takie esky było ( było by) dużo lepsze do nauki latania od innych 4ch (z 45st flybarem )tyle że pewnie ogon trzymał tak jak w Cp2 czyli by model wznosił się bez obrotu należało dać gaz w prawy górny róg a nie po prostu do góry

Aż tak źle to nie. Jak się w Kingu zrobiło upgrade ogona na 42T+9T to śmigał aż miło...

Ale king to miał chyba pasek. A CP2 zmienne kąty na głowicy a na ogonie silniczek.

[Wiktor]

Czyli takie esky było ( było by) dużo lepsze do nauki latania od innych 4ch (z 45st flybarem )tyle że pewnie ogon trzymał tak jak w Cp2 czyli by model wznosił się bez obrotu należało dać gaz w prawy górny róg a nie po prostu do góry

Aż tak źle to nie. Jak się w Kingu zrobiło upgrade ogona na 42T+9T to śmigał aż miło...

w Kingu to przynajmiej było jakieś wyjście bo i sam żyroskop mozna było wymienić na HH oraz upgrade o którym wspominasz. W HB Cp2 mozna było jedynie na ogonie dostawić drugi silnik a dopiero z czasem pojawiły sie lepsze silniczki typu direct-drive...

[szuli]

szuli
heliki ze zmiennym kątem łopat nie poziomują sie same po puszczeniu drąga jak cztero kanałowe FP

No to pojechałem po całości... Wychodzi brak doświadczenia

[Ramotny]

szuli
heliki ze zmiennym kątem łopat nie poziomują sie same po puszczeniu drąga jak cztero kanałowe FP

No to pojechałem po całości... Wychodzi brak doświadczenia

To nie jest tak do końca. Helik może mieć zmienny kąt łopat a i tak się poziomować. Może nie tak szybko jak 4CH ale jednak. Weźcie pod uwagę że "4CH" ma ciężarki na belce (jak bell uh-1 huey) i to one poziomują model. 6CH też ma ciężarki w postaci łopatek flybara a czasem równiez dodatkowych cieżarków na pręcie (np Copterx CX450 ma takie w zestawie).

[Wiktor]

szuli
heliki ze zmiennym kątem łopat nie poziomują sie same po puszczeniu drąga jak cztero kanałowe FP

No to pojechałem po całości... Wychodzi brak doświadczenia

polatasz trochę b450 to bedziesz wiedział o co mi chodzi póki co sam napisałeś

...Mam wrażenie jakby raz ustalony wychyl pozostawał "w pamięci" do momentu korekty...

[Luki35]

Mimo, że nie latałem z FB, to domyślam się (może mylnie, bo np . helikami z FB na Symku, latało mi się swego czasu duuużo łatwiej, niż tymi bez) , że raz , musisz mieć wszysto posprawdzane, rozkminione i w ogóle, dwa - jednak polecałbym nabyć Phoenixa. Latałes wcześniej w sumie 4 kanałowym z FB - oczywiście nie wiemy, jak opanowałeś sztuke lotu poprzednim modelem więc, nadal wróżę z fusów, ale to Ci daje przewagę , bo ja np z 2 wirnikowego Huntera przeskoczylem na Blade w wersji FBL - to był dopiero hardcore!
Ale da się ogarnąć! Tylko powoli.