Cześć, podczas dzisiejszych lotów zauważyłem pewien problem z moim silnikiem. Mianowicie, gdy rozkręcam go od zera do jakichś obrotów to nie chce się kręcić, tylko telepie się troszkę w jedną stronę, troszkę w drugą stronę. Gdy ręką pomogę mu zrobić parę obrotów, to już dalej sam się kręci i mogę nim normalnie sterować. Mi osobiście wygląda to na problem z łożyskiem. Silnik lądował kilka razy w polu, więc pewnie dostało się do niego trochę ziemi i ma opory na łożysku. I teraz co ja mogę z tym zrobić? Czy popsikanie tam wd40 albo czegośtakiego załatwi sprawę? Czy trzeba kupować nowe łożysko?
Z góry dzięki za pomoc
#Tapatalk