Spodziewałem się trudności z wjazdem, ale ziemia okazała się na tyle zamarznieta ze nie było żadnego problemu. Trzeba było sobie tylko znaleźć jakąś wysepke, żeby nie stać w wodzie czy lodzie



Wylatany nie tylko bullet. Wymeczylem tez intensywnie xk120 - fajnie się lata na idlu ok 80%. Nadal ma moc, ale w locie jest w nim mniej z hcp100s a nieco więcej z v977 wtedy.

Okazało się też, że reaktor ma rozwalone serwo na jednej lotce, ale na drugiej nawet sobie radził, wiec tez kilka pakietów wylatal.
Dzień zaliczony do udanych
