pkali pisze:I jak wrażenia w porównaniu do miniaka? Na jakim systemie fbl nim latasz?
tapatalk
Po tych wszystkich zawziętych dyskusjach na forum o wyższości czegoś nad czymś, stwierdziłem że muszę sam porównać.
Wrażenia są następujące (subiektywne, zależne od stylu latania ...nie czepiać się

)
UWAGA! Nie piszę tego, by wykazać wyższość któregokolwiek z modeli. Oba są naprawdę SUPER!!!
Oba modele mają system BRAIN i są ustawione dokładnie tak samo
GAUI:
- znacząco cięższy od Mini co czuć w powietrzu. Nie mam obrotomierza, zeby sprawdzić ile ma na wirniku, więc może to kwestia obrotów
- bardziej precyzyjny i mniej podatny na wiatr (masa)
- szybsze reakcje na cyklice (sztywniejsza głowica)
- znacząco "większy" w powietrzu (duża kabinka)
- bardziej prądożerny
- ogólnie szybszy w figurach
- lepszy ogon
MINI:
- znacznie cichszy od Gaui,
- lepiej "trzyma się powietrza", lata wolniej większość figur,
- bardziej dynamiczny przy niskich obrotach (masa),
- znacznie prostsza konstrukcja, mniej częsci
Podstawowa różnica to własnie to co nazywam "trzymaniem się powietrza" Prosiak jakby "klei się" i jest więcej czasu na poprawki, wszystko dzieje się wolniej. Super sprawa do ciasnego 3D. Za to Gaui jest dużo fajniejsze w dynamicznych figurach typu "big sky". Ładnie utrzymuje prędkość i jest precyzyjny.
Ostatnio coś często się rozwalam, ale to wszystko wina parapetów. Wraca stara zasada: jak chcesz DOBRZE latać śmiglakami, to lataj tylko śmiglakami (i to najlepiej jednym). Jak miotasz się pomiędzy samolotami, quadami i innym g... to niczym nie latasz dobrze.