To ja jeszcze pospaceruje, i rozchodzę bo mi stoi, auto znaczy się. Dolałbym śliwkowego elektrolita, ale cel jest taki żeby się potulrać na lotnisko, a nie walczyć z precesją...
Lin3e Ale jak Ciebie nie będzie to po co mam przyjeżdżać... Artja mam grilla ale nie mam paliwa do niego. W ogóle żadnego paliwa już nie mam... do koksownika też... Jakiś Leroy jest jutro czynny? Może worek jakiegoś ekogroszku czy czegoś bym kupił..
Ostatnio zmieniony 2 sty 2016, o 16:19 przez aikus, łącznie zmieniany 1 raz.