Blade 300x

Postautor: **Ramotny** » 6 lut 2014, o 23:02

shacker pisze:250-tka jest raczej dla koneserów. Do nauki się nie nadaje.

z całą pewnością.
Jako że miałem możliwość latać 200, 250, 370 (king), 450, 500 i 600 stwierdzam że do nauki najlepsza jest 600. Niestety.

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 7 lut 2014, o 06:57

Dobrze ze mam 300-tke... :hammer:

Mam pomysła hmm

Tak sobie myslę, że np. potrenuję nadal na symku na 250-tce. W międzyczasie naprawię Bladego. Potem ide na pole i tam poćwiczę w realu. I teraz: Jeśli mi sie coś będzie udawało, to zobaczyma, ale będę się szkolił itd.
Ale w sytuacji gdy, np. wzbiję ważkę w górę i z dużej wysokości pogonię kreta (= spore uszkodzenia z pewnością), wówczas mam:

-AR7200BX 7-channel DSMX® flybarless control system
-E-flite® 320H 4500Kv brushless motor
-E-flite 25A S-BEC brushless ESC
-Spektrum DX6i

Nie naprawiam już malucha i szukam KIT-u jakiejś 450-tki.

Przykład:
1) KIT
http://www.ebay.com/itm/Tarot-450-Pro-V ... 1082265426

Dokładam swoje pierdołki i składam do kupy.
+ oczywiście brakujące serwa
+ Lipo

2) Takie cuś
http://www.rc4max.com/t-rex_450_pro_v2_ ... 24186.html
Mój odbiornik i nadajnik i lipo

3) Takie cuś
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... mpat_.html

Pytanko:

Czy mój regiel i silnik dałby radę w Tarocie i podróbie Reksia (czy silnik by w ogóle pasował? )
Czy z kolei w Reksiu i tej podróbie Reksia mój odbiornik by sie nadał?

Co w ogóle sądzicie o moim pomyśle?
Która opcja z 3 powyzszych bylaby najlepsza?

A może jeszcze jakieś inne propozycje?

Z góry dzięki :thumb:

Postautor: **wojtekr** » 8 lut 2014, o 22:57

kup sobie HK450 belt w EU warehouse , trochę wszystko jedno czy FBL czy FB ale lepiej FB bo sam ogarniesz. Za combo z serwami, i pozostałymi pierdołami zapłacisz około 600zł. polataj 4 miesiące i sam będziesz potem wiedział co kupić next. Serwa weź max Corona 929 ale lepiej gorsze i tak prędkości Coron nie wykorzystasz.

Silnik 2223 3500 ! nie większy i nie SK helidrive . Gyro najlepiej GY401 ale inne najlepiej markowe (nie HK) też może być. Szukaj używek można trafić inne GY tez wypas na początek.

Tu masz GY 240, nie do końca wiem co to za gyro ale futaba i zakładam, ze na początek jest wypas.

http://www.epheli.pl/index.php?name=PNp ... light=gyro

Generalnie:

pierwsza 450 nigdy nie jest docelową 450 i 450 nie jest docelowym helikopterem. Więc wszystko jedno czy masz dobre czy złe podzespoły. Jak chcesz 450 jako docelowy to kupisz sobie potem protosa albo coś w tym stylu.

crash · Postautor: **crash** » 9 lut 2014, o 02:17

nic nie kupować!!!
latać!!!
jeszcze trzy setka nawet nie obyta a juz sie większe śnią? życze i osiemsetki ale niech to lata....
najpierw to części i pakietów dokupić i latać po 6 na dzień plus symek!
jak ja zrobiłem na mcpx bl pierwszego piroflipa to kupiłem trexa 600 nitro, ucze się nadal i w szoku jestem że ciągle więcej nie umię niż umię :rotfl:

pozdro

ps- serwa i fbl a nawet pakiety mogą być od blade 300 do blade 450. oczywiście pakiety przymałe ale można użyć....
ps2- nie wmawiaj sobie że masz marny helikopter bo 300X robi ciężkie 3D, sorka

shacker · Postautor: **shacker** » 9 lut 2014, o 09:45

Hehe viewtopic.php?p=20295#p20295 :banana:

A serio:
- regiel i silnik są za słabe do 450-tki
- odbiornik z FBL i apka się nadają

Tego Blade powinien ktoś doświadczony obejrzeć i oblatać, wtedy będzie wiadomo czy to pilot kiepski, czy model źle ustawiony. Co do przykładów jakie dałeś - każdy ma swoje wady i zalety. Najmniej problemów będziesz miał z Alignem, ale za to będzie najdroższy przy kretowaniu - choćby przez serwa. Najwięcej potencjalnych problemów jest przy HK, ale jakoś to ludzie ogarniają. No i zdecyduj się czy FB czy FBL, czy KIT czy combo? Bo pomieszałeś.

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 10 lut 2014, o 08:32

Dzięki za każdą podpowiedź

Tak jak pisałem - narazie nie poddaję się! Troszkę się zastanawiam nad tymi plastikami co to je założyłem zamiast drewna. Niby zamienniki, ale troche krótsze od oryginalnych, może to tez troszkę utrudnia...?

Musze po prostu spróbowac na większym terenie i w lepszym świetle, wówczas będę wiedzial więcej. Btw. Wczoraj latałem na symku 250 - tką. Lekki wiaterek, ustawienie na 80 % i ...co jakiś czas rozwalam wirtualny model, więc po prostu nadal jestem cieniutki

YO

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 10 lut 2014, o 14:01

Może pisze bzdure - pytanie do doświadczonych... a jakby dac trochę większe lopaty nie będzie stabilniej?

shacker · Postautor: **shacker** » 10 lut 2014, o 14:09

miruuu pisze:Może pisze bzdure - pytanie do doświadczonych... a jakby dac trochę większe lopaty nie będzie stabilniej?

Trudno powiedzieć co znaczy stabilniej, jeśli na pokładzie jest FBL, który stabilizuje model

Na większych łopatach będzie mu łatwiej, ale czy to coś pilotowi pomoże, to mam wątpliwości. Może się zmienić dynamika modelu, tzn. wolniej/szybciej będzie reagował na drążki, ale pewnie da się to skompensować ustawieniami. Mulić model w sumie można do granicy lotności.

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 10 lut 2014, o 14:12

Wg opisu maja niby przesunięty środek cięzkości do zewnątrz, co (jak równiez podaje producent) , zwiększa stabilność

Maja 235 mm (oryginały 245) i sa dedykowane jako zamienniki do:
modeli Honey Bee CP3 i Blade`a SR ( Blade 300x nie jest wymieniony, ale stwierdziłem, że jak pasują - to sprawdzę ;-)

Btw. Jak widac można:

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 11 lut 2014, o 23:08

Te ruchome ramionka od fbl jak mocno dokrecic? Mam w kazdym chyba po 2 lozyska na to idzie z kazdej strony podkladka metalowa i sruba wkrecana jest. Jak mocno przykrece, ciezko chodza, a tak byc nie powinno. Z kolei jak za lekko, to i lekko latają. Zgaduje ze trzeba zrobic odpowiednio i z głową..? Tak? ;-)

Edit. O to mi chodzi:
Obrazek

Na poniższym filmiku też gościu pokazuje ,że jak źle to chodzi , to jest problem:

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 13 lut 2014, o 07:18

Helikopter poskładałem już, ale zbyt wietrznie ostatnio na dworze, by sprawdzić.
Wie ktoś może odnosnie poprzedniego posta? Jak minimalnie mocniej dokrecam, ramionka chodzą ze sporym oporem i przez to mi wcześniej strzelały serwa, a kolei nie wiem jak słabo dokręcić...? :dk:

Tzn, robię tak by ramionka luźn9iutko się ruszały, ale czasem mam obawy, że w jakims momencie śrubki za słabo przykręcone, zaczną sie wykręcać.

shacker · Postautor: **shacker** » 13 lut 2014, o 08:39

Mechanicznie powinno to działać dobrze. Nie znam Blade'a więc nie wiem co tam może być nie tak - jeśli chodzi ciężko tzn. że o coś trze, albo łożysko poklejone, albo jakiejś podkładki brakuje. W Tarocie 450 chyba jest jakiś błąd w konstrukcji głowicy i też są problemy z ramionkami od FBL. W RJX 450 można na siłę przykręcić i będzie dobrze działać.

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 13 lut 2014, o 11:42

Ja na siłę przykręce, to ramionka prawie w ogóle nie ruszaja się :masakra:

Dlatego musze zrobić to z wyczuciem, tak jak pisałem. Nie wiem , czy czegoś brakuje.... po obu stronach danego ramionka daję (zgodnie z manualem po jednej specjalnej podkładce (troche profilowana jest z jednej strony)) . łozysk z ramionek nie wyciągam - za małe i nie chcę zniszczyć. Nie mam pomysłu ocb :dk:

Bo faktycznie przy słabym dokreceniu to po prawdzie łożyska wcale by tam nie były potrzebne, bo ramionko obracałoby sie zwyczajnie na gwincie śruby, cos w stylu obrót na pinie.

Ps. Może ktoś więcej coś podpowie...

shacker · Postautor: **shacker** » 13 lut 2014, o 11:59

Szczerze mówiąc to ja tam nie widzę możliwości by źle działało - jeśli dasz 2 podkładki jak na rysunku, to śruba będzie opierać się tylko o wewnętrzną bieżnie łożysk (dociskanych podkładkami). Jeśli łożyska są sprawne, a podkładki odpowiednio małe (nie zawadzające o zewnętrzną część łożyska), to nie ma prawa źle działać, albo problem jest gdzieś indziej.

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 13 lut 2014, o 12:05

Też nie mam pojęcia... :dk:

Kolo od 04:39

mówi tylko by to dokrecić z głową naprzemian, nie widać by to jakoś mocno skręcił, ale ja nawet nie mogę robić tego jak on, tylko najpierw zostawić jakiś luz, potem załozyc na snapy i już nie dokrecam, bo wówczas nie widzę jak to chodzi :dk:

Edit.
Z każdej strony tego ramionka daje po 1 podkładce (widocznej na fotce poniżej). Z jednej strony podkładka jest z rowkiem i tę stronę podkładki kieruję w stronę łożysk ramionka - zakładam ,że dobrze robię...?

Jak na sucho sprawdzam, tzn dam 2 podkładki z obu stronach i ściskam to palcami, to wszystko chodzi oki. a jak dokręcam śrubką, to w pewnym momencie coś nie gra... :dk:

Może te podkładki się jakoś przesuwają i cos zawadza o łożysko...? :dk:

PS. To ramionko nie jest od mojego helik, nie jest też od bladego 300, chodzi mi o kształt podkładek...

shacker · Postautor: **shacker** » 13 lut 2014, o 13:21

A włóż śrubkę w łożysko pod kątem i poobracaj - czujesz że płynnie chodzi z bieżnią, czy może są jakieś chropowatości?

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 13 lut 2014, o 16:46

Znów rozwaliłem delikatnie :mad2:

Luki35 · Postautor: **Luki35** » 13 lut 2014, o 18:20

Kret we własnej osobie:

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 13 lut 2014, o 19:12

1:57 - jakie słodkie zastąpienie słowa k...!

Jak dla mnie duzy postęp w walce z bladym. Biorąc pod uwagę zawisy zanim nim skręciłeś wnioskuje, że etap ustawień już za Tobą. Teraz tylko ćwiczyć i naprawiać do skutku... Ale chwile powisiał, więc teraz będzie już z górki. Być może możesz zmniejszyć dr'y żeby ograniczyc mu czułość. Ale skoro chwilę zawisłeś to już spoko :thumb:

shacker · Postautor: **shacker** » 13 lut 2014, o 19:54

Nadal słabe miejsce do latania, nie powinno być wokół ludzi, aut itd.

A ten obrót to świadomie, czy sam się obrócił? Jak sam to co nie zagrało? Jak świadomie to .... sam jesteś sobie winien paleniem etapów :grin2:

Blade 300x

Kto jest online