Mam nadajnik FrSky DJT i odbiornik:
https://hobbyking.com/en_us/ks-servo-7ch-frsky-accst-compatible-receiver.html?queryID=f7e665e409c478dafe9cbfcdb3d77fdb&objectID=22765&indexName=hbk_live_magento_en_us_productsKiedyś zdarzały mi się na tym zestawie zaniki sygnału i przejście do failsafe: wszystkie kanały na neutrum, silnik na zero. Kładłem to na karb słabości odbiornika, bo jakiś specjalnie mistrzowski to on nie jest. Ale ostatnio zdarza mi się to bardzo często, nawet kilka razy na jednym pakiecie. Co gorsza zdarza się włączenie wszystkich kanałów na max. W samolocie oznacza to silnik na max i drąg od siebie - na niskiej wysokości jest to nie do odratowania i kończy się wbiciem dziobem w ziemię po pachy
Przy czym na "dorosłym" odbiorniku D8R takie coś się nie zdarzało. Myślałem, że to kwestia odbiornika więc przełożyłem na inny egzemplarz, ale niestety było to samo.
Nie potrafię początku problemów skojarzyć z jakimś zdarzeniem czy momentem w czasie - jesienią i zimą latałem mało, a wiosną wiadomo co. Dlatego początkowo nie kojarzyłem - mianowicie gdzieś tak jesienią wymieniłem komórkę na nową. Więc testowo ostatnio włączyłem w phonie tryb samolotowy i o dziwo od 3 pakietów nie zdarzyło się zupełnie nic.
Czy wydaje się Wam możliwe, że transmisja komórkowa, te wszystkie wi-fi, 5G, itp. w phonie mogło prowadzić do takich zakłóceń? Zdarzyło się komuś coś takiego?