Niestety (a może stety...) nie mialem Big Lamy, więc moja wiedza bazuje tylko na klasycznej lamce, którą kiedyś latałem. Ponieważ to to samo tylko większe, to spróbuję coś doaradzić.
Nie obraź się, ale według mnie najlepszym tuningiem jakiejkolwiek lamy jest jej sprzedaż i zakupienie czegoś innego.
Przechodziłem juz przez to. Wydalem kupe kasy, straciłem kupe czasu i nigdy sensownie nie polatałem. Dlaczego? Bo nię nie da. Lama doskonale wisi, ale żeby polatać, to już znacznie gorzej. Będziesz nią regulował i naprawiał do końca jej istnienia.
Tak czy siak, jeśli masz ochotę się nią jeszcze troche pobawić, to na pewno nie wydawałbym kasy na zbędne węgle i boskie ramy, które nic nie dają.
Z elementów wartych (a nawet koniecznych) zakupienia to:
- silniki z wymiennnymi szczotkami (kiedyś były to xtreme, teraz nie wiem czy nie jakieś inne) ponieważ są sporo mocniejsze i wymieniasz tylko szczotki, które sa tanie a nie całe sinliki
- łopaty xtreme, bo klasyczne się kruszą od razu
- pakiety
nie esky, bo są bardzo słabe. One mają chyba 10C. Za ok 10$ możesz kupić znacznie mocniejsze, przy których helik będzie zachowaywał się zdecydowanie lepiej.
W tym dziale znajdziesz
wątek o lamie. Jest tam bardzo dokładnie opisane co kupowac a czego nie i dlaczego. Wszystko jest napisane na bazie mniejszej lamy, ale spokojnie się możesz naszymi opiniami tam przedsawionymi sugerować.