Kamilos pisze:Udało mi się zmontować jakiś filmik z niedzieli.
Czemu kolory takie skwaszone?
Kamilos pisze:Trochę mało materiału miałem bo większość czasu zajęło latanie
I tak trzymać, latanie jest najważniejsze!
Raz, że trzeba latać, żeby było co fotografować / filmować, a dwa...
... okazuje się, że robienie zdjęć kastruje nas z posiadania wspomnień.
To smutne, ale podobno istnieją jakieś badania naukowe które to pokazują.
Działa to jakoś tak, że robiąc zdjęcia podświadomie zwalniamy swój mózg z zapamiętywania, bo obowiązek przerzucony jest na zdjęcia/filmy które powstają.
Coś w tym jest!
Lubię robić zdjęcia, nawet bardzo, ale kiedy robię ich dużo, to potem wspomnienia z danej imprezy mam ... jakby bledsze (relatywnie do imprez na których zdjęć nie robiłem, albo symbolicznie strzeliłem kilka pamiątkowych).
Dotyczy to imprez modelarskich i wszystkich innych, ze spotkaniami rodzinnymi włącznie.
Dlatego np. już dawno przestałem filmować i nagrywać koncerty - raz, że i tak średnio się to potem ogląda / słucha, dwa - kastrowałem się w ten sposób z przyjemności bycia na koncercie.
Z drugiej strony - wiadomo, czasami trafi się dokument, który jest wprost bezcenny
:D