miruuu pisze: stery i lotki na zero i patrze co się dzieje. W zależności od tego co się dzieje przesuwam środek ciezkosci albo koryguje skłon i wyklon. Docelowo ma latać prawidłowo na gazie i bezgazie.
A mógłbyś uchylić rąbka, co robisz gdy co zobaczysz ?
Tymczasem rozgorzała walka z piastą śmigła. Jak dla mnie, to fabrycznie zmontowany zestaw wykazywał zbyt duże wibracje - niedokładnie wyważony.
Wszystko cacy, to się da poprawić, wcześniej jednak trzeba to... rozmontować. I tu kłoda - piasta siedzi na wałku silnika jak przyspawana i ani myśli dać się zdjąć. Przykleili czy co ?
Nie ma jak podejść łapkami ściągacza, silnik wraz z piastą nie wyjdzie... Co robić
Zostawić w spokoju tak jak jest ? No nie bardzo, drży i głośny jest, pewnie każdy element z osobna gra swoją melodię...
No, czekaj zołzo, już ja cię urządzę
...
Radian i kwiatki 010.jpg
Radian i kwiatki 025.jpg
Radian i kwiatki 006.jpg
Urządziłem.
Prócz tego, że przyklejona to jeszcze zakleszczona korozją stożka. Dorobionym z dwóch śrub prostym ściągaczem i palnikiem przekonałem piastę o konieczności opuszczenia wygodnego wałka, na którym się zasiedziała.
Czy to bezwładnik czy co ? Masywny, już skorodowany pierścień ze stożkowym otworem zacisku, ze stali automatowej - co wyszło na jaw podczas kuracji odchudzającej z prawie 40-stu gramów na 15 :
Radian i kwiatki 015.jpg
Radian i kwiatki 016.jpg
Kuracja została przeprowadzona bez diety i suplementów, szybko i bezlitośnie nożem tokarskim z węglików spiekanych.
Jednak konował po tym nie miał jeszcze wolnego, bo silnik ze zdiagnozowaną drżączką febryczną i podejrzeniem o Parkinsona trzeba było wysłać na neurochirurgię :
Radian i kwiatki 001.jpg
Radian i kwiatki 020.jpg
Nie obyło się bez operacji na otwartym sercu :
Radian i kwiatki 021.jpg
Pacjent opuścił klinikę w doskonałej kondycji i rwący się do pracy :
Radian i kwiatki 029.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...