Z tego co podlinkował kolega czyli eagle i orange :
Eagle używam w 2 modelach, montowałem w kilkunastu cudzych - bardzo dobre gyro , które można ustawić błyskawicznie na polu, ale można też wpiąć się kabelkiem (dołączony do gyro), ściągnąc z ich stronki soft i ustawic zarowno podstawowe funkcje jak i zaawansowane z poziomu PC - interface jest bardzo przyjazny.
Gyro te ma wejscie aux, co oznacza ze mozna wpiac 2 lotki osobno a nie tylko poprzez zlacze Y jak w niektorych.
Posiada takze co bardzo rzadkie w zyroskopach do samolotow oddzielna wtyczke Gain - czyli mozna to wpiac jesli ma sie wolny kanal w odbiorniku i zmieniac czulosc zyroskopu w locie.
Kolejnym plusem jest zabezpieczenie na wypadek zbyt duzej czulosci i wpadniecia modelu w wibracje tym spowodowane - jesli zyro wykryje ten efekt, to automatycznie obniza gain , i pozniej stopniowo ponownei wraca do zadanego.
Zaleta jest tez tryb Panic (czy jak to kto zwał) , czyli możliwosc ustawienia zadanej pozycji, ktora mozna zawsze wyzwolic przelacznikiem na radio (tryb lotu) .
Czyli z dowolnej pozycji natychmiast przekreci model do tej ustawionej, bardzo przydatne w przypadku utraty orientacji w jakiej pozycji znajduje sie model.
MOzna w tym trybie latac, ale jest to bardzo trdne bo kazdy manewr to walka z modelem ktory natychmiast po powrocie drazka do neutrum wraca takze w tej osi do zadanej pozycji.
CO do orange - zapomnij, to syf ktory nadaje sie conajwyzej do motoszybowca ktory ma latac płasko i wolno.
Zyrko te jest bardzo powolne.
Trzecia alternatywa jest Dualsky FC130 - ustawia sie je na polu, jest szybkie i nadaje sie zarowno do modelu 3D jak i do przecinaka.
Dostepne w nastik.pl za 115 zl , conajmniej kilkanascie montowalem i ustawialem w najrozneijszych modelach - dziala bez zarzutu.
Do przecinaka wsadziłbym eagletree na Twoim miejscu, nawet jesli w koncu model zakonczy swoj zywot lub go sprzedasz -zyrko przyda sie napewno w koeljnym