Heli-Team.pl

Belcior wciąż nadgryza pasek z jednej strony. Wstawiłem nowy, nową ośkę i pokombinowałem z kątami skręcając skrzynkę ogonową na różne sposoby - wciąż to samo, żre bo ucieka na jedną stronę.

Jak powstrzymać jego apetyt na pasek?



Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

To głupie co zapytam, ale nie jest czasem skręcony w belce?

Albo ma różny obwód na obu skrajniach i temu go ściąga.
Eee - doczytałem, że zmieniałeś pasek
Może wałek nie jest prostopadle do belki ?

Albo rolka dociskająca w skrzynce ogonowej (ta gładka) zrobiła się wklęsła / cieńsza z jednej strony.
(powinna być lekko wypukła - najgrubsza na środku i wtedy pasek będzie zjeżdżał na środek).
Spróbuj ją odwrócić i zobacz, czy pasek będzie zjeżdżał na drugą stronę - to względnie prosta operacja.
Jeśli tak się stanie - nadlej na środku rolki po obwodzie cienki szlaczek z żywicy (to jest kwestia ułamków milimetra).

Ja bym to kółko dociskające pasek w skrzynce ogonowej całkiem wywalił. Ta sama konstrukcja co w t-rexie 450 SEV2, w pierwszym roku latania zjadło mi pasek (na moje nieszczęście na wyjściu ze świecy). Gdzieś wtedy wyczytałem że ta rolka mogła być przyczyną. Przy odbudowie tą rolkę wywaliłem i po 9ciu latach ten sam pasek i nic mu się nie dzieje:)

PO ILU LATACH!?!? U Ciebie model głownie w gablocie stoi czy co??

aikus pisze:PO ILU LATACH!?!? U Ciebie model głownie w gablocie stoi czy co??

Lata z nim w kieszeni. Kolega Dawid nie pochwalił się, że powietrze czuje jak żaden z nas . Od jakiegoś czasu zastanawiałem się skąd ja tego gościa znam...
[youtube]http://youtu.be/ukm8oL9bss8[/youtube]

aikus
Dawid bardzo ładnie radzi sobie ze śmiglakiem.
Był u nas w Rudzie Śląskiej na lotnisku.

Może dobierz sobie rolkę z flanszami? Coś ala od Miniaka?

Wyjsrapatalkowane po zbóju

Ja nie mówię że ktoś sobie nie radzi, tylko że mało lata, co de facto może być jakoś tam skorelowane, ale nie musi.
Gdybym ja latał tyle, że pasek wytrzymywałby mi 9 lat to ... bym nie latał...
Ale sa zdolniejsi ode mnie, tak, wiem o tym, latanie wyssali z mlekiem matki, latają raz na rok, wymiatają jak szaleni a model cały i nie zużyty
No OK OK.

A tak w ogóle to wyśnijcie mi:

Mustaf90, to Dawid, a Dawid to Kubacki?? Te trzy osoby to jedna osoba?
Bo nic już nie rozumiem...

Tak, to jedna osoba.

tapatalk

Dwie. Bo kubacki to nie Kubacki

aikus pisze:PO ILU LATACH!?!? U Ciebie model głownie w gablocie stoi czy co??

Myślę że trochę w tym stwierdzeniu będzie prawdy:) Z racji tego co robię sporo dni w roku jestem poza domem, a nie zawsze mogę model zabrać ze sobą. Choć wspomniana 450tka trochę świata zwiedziła i latała choćby w Courshevel (chyba najwyżej położone lotnisko w Europie, ponad 2tys m n.p.m.).
Na pewno nie jeden z was lata częściej w miesiącu niż ja przez cały rok, ale nie można mieć wszystkiego:P
Niestety nigdy nie prowadziłem ewidencji lotów, więc nie mam pojęcia ile ten model ma lotów za sobą, ale co ciekawe przez te wszystkie lata kreta miałem jednego właśnie po zerwaniu paska:P Nawet jak mi Raptor kiedyś wypluł świecę w powietrzu to przy szybkich komendach Krzyśka Kucharczyka (niektórzy pewnie znają, zawodnik F3C) udało się go posadzić bez żadnych uszkodzeń:)

Ja tu ciągnę OT, ale wracając do tematu to moim zdaniem tą rolkę można wywalić bez przeszkód, a że MWX walczy z wagą, to takie posunięcie jest tym bardziej uzasadnione:P

mi się tak działo z przodu na wałku a winny była krzywa belka

Matkobosko, cotu się stanęło.. na chwilę Was zostawić i już obornik w wątku.

Otóz wspomnianym Beltem wylądowałem właśnie na wirniku (strasznie niską trawę mamy na Ligowcu i kusi )

Odpowiadając na szybko:

1. Belka jest krzywa, tak jak większość elementów w tym heliku, którym bycie krzywym nie przeszkadza w lataniu. Wątpię aby to bylo to
2. Usunięcie rolki kusi (pewno z 1g zyskam, fcukyeah!) ale konstrukcja skrzynki ogonowej raczej na to nie pozwala, będzie tarło
3. Odwróciłem rolkę i zmontowałem skrzynkę naciągając ją lekko na skos. Nie wiem czy pomogło bo juz mam tyle farfocli w belce i skrzynce że trudno odróżnić nowe od starych, ale kto wie, może jak jeszcze dorzuce do tego taniec deszczu z futabą na głowie to zdejmę urok z ogona.
4. Mustaf, czy czułeś że w rzadkim powietrzu latało się gorzej? Nie możesz teasować i pozostawiać gawiedzi bez rozwinięcia tematu.

mwx pisze:4. Mustaf, czy czułeś że w rzadkim powietrzu latało się gorzej? Nie możesz teasować i pozostawiać gawiedzi bez rozwinięcia tematu.

Z poczuciem różnicy jest ciężko ponieważ zanim ta różnica nastąpi sporo czasu mija, a też cały czas skaczemy na treningach i ta różnica się gubi. Kiedyś poruszałem ten temat na PFMRC, w sensie wpływu gęstości powietrza "zimowego" i "letniego" na aerodynamikę ale nic szczególnego z tego nie wyszło:P

Po doświadczeniach z precesją zyroskopową bałbym sie juz poruszać takie tematy...
A teraz najwazniejsze!
Mustaf! To wielki zaszczyt i radosc!!
Mowilem, ze masz latanie wyssane z mlekiem matki - musisz miec, bo kto inny, jaki inny pilot (czy to szmaty czy awionetki czy dzambodzeta) lata tak jak Ty?!? Latasz na czyms co nie ma prawa latac... a latasz!!

Wiec... jasne, ze na latanie helikiem Ci czasu brakuje i nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia bo robisz cos takiego ze wiekszosc z nas tutaj 1/10 czegoś takiego nie robi


Matkobosko co ... co to tu sie stanelo...

Aikus możesz używać polskich znaków? Czy to literówki? Bo tak trochę używasz a trochę nie. Osobiście od ostatniej dyskusji na ten temat staram się jednak zwracać na to uwagę.

Gruby temat...
Od jakiej dyskusji?

Halo halo, heli-team ...?