Jaki helikopter na początek?

Tu nauczymy Cię terminologii, pomożemy Ci wybrać zabawki, a potem je bezpiecznie uruchomić.
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3473
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 4 gru 2011, o 16:09

To były "wyliczenia" dla zakupów i wysyłki "jednostkowej" ilości towaru.
Inaczej jest to liczone przy wysyłkach "cało kontenerowych". Wtedy płaci się za przesyłkę całego kontenera, niezależnie od tego, ile się w nim znajduje towaru. Jeśli "importujesz" cały kontener takich modeli, to cena jednostkowa za transport wyjdzie pewnie w okolicach 1-2$/szt.
Objętość kontenera Cargo (największego "Dry High Cube") to 76m³ i DMC 26,48t (masa własna ~4t)
Również cena zakupu takiego modelu/modeli przy powiedzmy 1000szt będzie również inna...
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
super_mario2
Elita forum...
Posty: 980
Rejestracja: 05-02-2011
Lokalizacja: Halinów
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 44 razy
Kontaktowanie:

Postautor: super_mario2 » 5 gru 2011, o 00:10

Artu pisze:Nie robię tego z uśmiechem na twarzy...
Zakupiłem ten model (TITAN 450RTF) i proszę co z tego wynikło (wątek na Ep-Heli) -> "450" RTF za 249zł


Artu,
nie odpuszczaj - coś takiego trzeba tępić z korzeniami.
Trzymam kciuki.
Pozdrawiam Mariusz
Goblin 700, T-Rex 450 PRO V2 3GX, 600 ESP BeastX
E-flite MSR, FPVRaptor
Spektrum DX8, Phoenix RC
Awatar użytkownika
super_mario2
Elita forum...
Posty: 980
Rejestracja: 05-02-2011
Lokalizacja: Halinów
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 44 razy
Kontaktowanie:

Postautor: super_mario2 » 1 sty 2012, o 21:23

Odkopuję wątek, czy ten helikopterek finalnie dotarł ?
Pozdrawiam Mariusz
Goblin 700, T-Rex 450 PRO V2 3GX, 600 ESP BeastX
E-flite MSR, FPVRaptor
Spektrum DX8, Phoenix RC
Awatar użytkownika
Wiktor
Elita forum...
Posty: 953
Rejestracja: 02-05-2010
Lokalizacja: Wadowice
Podziękował: 130 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: Wiktor » 1 sty 2012, o 22:30

myśl, że nici bo helik w Chinach jest zdecydowanie droższy więc jakim cudem os sprzedaje z zyskiem za połowę ceny
i cena
249zł - to górna granica wykroczenia powyżej to już przestępstwo
więc gość jest cwany :gas:

obym się mylił
Bonio86
Witaj. Zanim zapytasz - poszukaj i poczytaj!
Posty: 3
Rejestracja: 07-01-2012

Postautor: Bonio86 » 7 sty 2012, o 18:02

hejka, chcialbym sie zaopatrzyc w cos do pokrecenia smiglami, taki poczatek ale tez aby szybko sie nie znudzilo, dodam ze to poczatki takiej zabawy i szukam czegos takiego co mi sie szybko nie znudzi, wynalazlem w necie takie modele jak BIG LAMA i ewentualnie Honey Bee CT, bardziej przekonuje mnie ten 2 heli dlatego ze ma 2 wirniki, fajniej wyglada, no i chyba bedzie troche trudniejszy w opanowaniu, ale mi nie zalezy na tym aby zaraz po odpaleniu sprzetu nauczyc sie latac, mam czas, dlatego nie chce kupowac maszynki za 200-300zl zeby pozniej przesiadac sie na cos mocniejszego i mowic ze ten poprzedni to nie to, poczytalem pare opinii o lamie no i z tego co wiem to jest to dobry heli do nauki ktory sporo wybacza ale po pewnym czasie nudzi... wiec bardziej sklonny jestem kupic HB CT bo to chyba troche trudniejsze w opanowaniu, ale jak juz wspomnialem mi na czasie nie zalezy, a i o tym CT nie ma za duzo opinii wiec chyba nie wiem do konca jaki poziom trudnosci to przedstawia... moglby cos ktos doradzic?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
AdamskY
Elita forum...
Posty: 674
Rejestracja: 05-07-2010
Lokalizacja: Ostróda
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 35 razy

Postautor: AdamskY » 7 sty 2012, o 19:55

Bonio86 pisze:hejka, chcialbym sie zaopatrzyc w cos do pokrecenia smiglami, taki poczatek ale tez aby szybko sie nie znudzilo, dodam ze to poczatki takiej zabawy i szukam czegos takiego co mi sie szybko nie znudzi, wynalazlem w necie takie modele jak BIG LAMA i ewentualnie Honey Bee CT, bardziej przekonuje mnie ten 2 heli dlatego ze ma 2 wirniki, fajniej wyglada, no i chyba bedzie troche trudniejszy w opanowaniu, ale mi nie zalezy na tym aby zaraz po odpaleniu sprzetu nauczyc sie latac, mam czas, dlatego nie chce kupowac maszynki za 200-300zl zeby pozniej przesiadac sie na cos mocniejszego i mowic ze ten poprzedni to nie to, poczytalem pare opinii o lamie no i z tego co wiem to jest to dobry heli do nauki ktory sporo wybacza ale po pewnym czasie nudzi... wiec bardziej sklonny jestem kupic HB CT bo to chyba troche trudniejsze w opanowaniu, ale jak juz wspomnialem mi na czasie nie zalezy, a i o tym CT nie ma za duzo opinii wiec chyba nie wiem do konca jaki poziom trudnosci to przedstawia... moglby cos ktos doradzic?
pozdrawiam


:masakra:

przywital bys sie i przedstawil najpierw
Adam®
www.adam-rcmodel.eu
Bonio86
Witaj. Zanim zapytasz - poszukaj i poczytaj!
Posty: 3
Rejestracja: 07-01-2012

Postautor: Bonio86 » 7 sty 2012, o 21:14

poprawiłem się, to teraz ktoś pomoże?
Awatar użytkownika
miszcz_waw
Elita forum...
Posty: 577
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 79 razy

Postautor: miszcz_waw » 8 sty 2012, o 09:04

Nie jest to warunek niezbędny ale spróbujemy. Z dwojga wymienionych przez Ciebie wybrałbym Big Lama. Honey Bee będzie zbyt niestabilny, zbyt delikatny, zbyt łamliwy i zbyt trudny w regulacji na początek. Wszystkie zbyt dotyczą przeciętnego zjadacza chleba bo dla upartego maniaka byłby w sam raz. Big lama lub zwykła lama v3/v4, potem symulator to jak wydaje się na obecną chwilę właściwa droga. Potencjalną alternatywą może być T-Rex 100, jego nadajnik w przeciwieństwie do tego z Solo Pro można do symulatora podłączyć ale oba modele wymagają zegarmistrzowskiego zacięcia.
Piotrek
Awatar użytkownika
PiotrS
Olimp forum
Posty: 3787
Rejestracja: 19-06-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 161 razy
Podziękowano: 238 razy
Kontaktowanie:

Postautor: PiotrS » 8 sty 2012, o 10:25

A może HK-190 ?
Odporny na upadki. Nieco trudniejszy. Jeden wirnik, więc nie znudzi się tak szybko jak Lama.
Nadajnika nie wykorzysta się do symulatora, ale za to model można zbindować z Turnigy 9X
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... ware_.html

Mam, polecam. Z Lamy szybko zrezygnowałem.
XLPower i Protos rc-heli.pl
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19691
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1768 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 9 sty 2012, o 15:08

Bonio86 pisze:poprawiłem się, to teraz ktoś pomoże?

To jeszcze dostaw kropeczki i będzie super :mrgreen:

A wracając do tematu... Big lamy nie polecam. Na dworze kiepsko lata bo to dwu-wirnikowiec. Do domu troche za duży grzmot... Jeśli z coaxiali, to klasyczną lamkę polecam. Ale i tak jej nie polecam :hammer: Weź Solo Pro albo innego mikrusa. Nieco trudniejsze, ale na początek i tak do opanowania. Zaoszczędzisz mebli, napraw i nerwów...
Bonio86
Witaj. Zanim zapytasz - poszukaj i poczytaj!
Posty: 3
Rejestracja: 07-01-2012

Postautor: Bonio86 » 9 sty 2012, o 18:51

trex nawet fajny tylko wlasnie jeszcze z tymi bateryjkami problem bo szybko zdychaja :/ no a taki 100x to wydatek ok 600zl na malutkie heli
Awatar użytkownika
miszcz_waw
Elita forum...
Posty: 577
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 79 razy

Postautor: miszcz_waw » 9 sty 2012, o 19:59

No niestety, tanio z jakiegoś kawałka pianki czy pumeksu do pięt żony to można sobie samolocik wystrugać, heliki są nieco droższe a jak są tanie to tylko do pierwszego kreta lub całkowicie nierozwojowe. Uznawaną za dobry, pierwszy, prawdziwy helik 450-tkę możesz złożyć i za 400-500pln ale worek części zamiennych, narzędzia, pakiety, ładowarka, zasilacz i inne takie momentalnie pochłoną drugie tyle a i to licząc po tanich opcjach bo na klasowy (bez ekscesów) komplet bez problemu i 4000 można wydać.
Piotrek
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19691
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1768 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 10 sty 2012, o 09:21

miszcz_waw pisze:No niestety, tanio z (...)pumeksu do pięt żony to można sobie samolocik wystrugać

Że też o tym nie pomyślałem wcześniej :hammer:
W takim razie kończe z epp raz na zawsze... :D
Awatar użytkownika
miszcz_waw
Elita forum...
Posty: 577
Rejestracja: 13-05-2010
Podziękował: 38 razy
Podziękowano: 79 razy

Postautor: miszcz_waw » 10 sty 2012, o 13:45

Właśnie czekałem czy podejmiesz wyzwanie... :D
Piotrek
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19691
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1768 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 10 sty 2012, o 20:51

miszcz_waw pisze:Właśnie czekałem czy podejmiesz wyzwanie... :D

Nie miałem wyboru. Myśl o pumeksie ogarnęła moją psychę w całości. Obawiam się jednak, że mojej fascynacji nie podzieli żona :wall:

Co do taniości styropianu, muszę oczywiście wtrącić swoje 3 grosze... :)
Tanio jak tanio, ale koszt najprostszego/najtańszego w budowie samolociku nie będzie się aż tak bardzo różnił od najtańszego złożonego heli'450 :nono:

Takie szybkie podliczenie kosztów budowy kombata (choć to może nie jest dobry przykład na oblot pierwszego samolotu, to jednak jest prosty w budowie i chyba najtańszy...)...
Zakładam, że aparatura, odbiornik i czas są a części dobieram najtańsze, ale wystarczające:
- silnik (z HK): 30 pln
- regulator 25A (z HK): 30 pln
- 3 serwa 5g (z HK): 37 pln
- lipo 1300 3s 25-50C (z HK): 33 pln
- przesyłka (z HK): 35 pln
- samolot z cyber-fly malowany lub samolot plus farby: 129pln
- przesyłka z cyber-fly: 25 pln
- kleje, dodatkowe akcesoria: 25 pln
TOTAL: 344 PLN

Na klasowy samolot też można wydać 4.000 pln, choć będzie to na pewno trudniejsze niż w przypadku heli :)

Oczywiście to takie tylko wyliczanki. Faktem jest na pewno to, że w przypadku heli za 400 pln można czuć spory niedosyt i czasem przeżywać momenty irytacji. W przypadku dobrze sklejonego samolociku można wykonać właściwie większość akrobacji, które wykonują samoloty za wiele większą kasę... No i stresik mniejszy, bo skutki nieplanowanych kontaktów z glebą mniej kosztowne...
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 10 sty 2012, o 23:47

To dobrze że pojawiają się nowi ludzie myślący o naszym hobby, ale też normalne że są niecierpliwi i trochę omamieni reklamami tanich zabawek, co to wszystko potrafią...
A potem jest mnóstwo powielanych pytań, co zrobić z aparaturą której prawie nikt nie zna albo jak zbudować gotowy zestaw za cenę samego silnika.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Satrill
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 17
Rejestracja: 12-01-2012

Postautor: Satrill » 13 sty 2012, o 23:59

Ja zaczynałem od 42 centymetrowej wersji 3 kanałowego smiglaka SYMA S023G. Bardziej zabawka niż model. Bardzo wytrzymały dość duży. Słaba aparatura 27mhz. Wcześniej w rękach miałem podczerwoną symę 108G bodaj 100zł. Przez 108 dostałem kręcioły na pkt Heli. Teraz Lama w wersji Dauphin i symulator z tego co wyczytałem na forum. Może ma ktoś zbędny przewód do aparatury Esky 35mhz? Tzn ten USB.
michi
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 22
Rejestracja: 22-05-2011
Podziękował: 2 razy

Postautor: michi » 9 lut 2012, o 14:35

Gmeracz pisze:To dobrze że pojawiają się nowi ludzie myślący o naszym hobby, ale też normalne że są niecierpliwi
A potem jest mnóstwo powielanych pytań, co zrobić z aparaturą


Cierpliwosci mi nie brak ale mam pytanie odn.apki hmm

Witam po dluzszej przerwie.
Slawek, problem jest nastepujacy:
apka DX6i / AR 6210 - czy impuls z odbiornika do reglera powodujacy zatrzymanie silnika jest krotszy czy dluzszy od impulsu wlaczajacego pelny gaz?
To tyle na poczatek. Wiem ze to wyrwane z kontekstu. Chetnie napisze wiecej po otrzymaniu odpowiedzi.

_________________
Pozdrawiam, Michi
Awatar użytkownika
stuf
Domownik forum...
Posty: 337
Rejestracja: 23-01-2012
Lokalizacja: Sulejówek
Podziękował: 22 razy
Podziękowano: 11 razy

Postautor: stuf » 15 lut 2012, o 22:18

Witam.
Ostatnio nic innego nie robię jak zastanawiam się jaki pierwszy model zakupić.

W grę wchodzą:
-Trex 450 sport (V2 Super Combo- GP790 z align.pl)
-T-rex 500 (T-REX 500E Super Combo z align.pl) [na symku najlepiej mi się nim lata]
-Gaui 425 (Hurricane 425 XF carbon + silnik + regulator 50A)

Jak wiadomo każdy ma swoje zdanie. Dużo czytam, wypytuje, zamęczam ludzi (Ramotny ma już mnie pewnie dość :mrgreen: ) ale to do niczego nie prowadzi. Założyłem ten wątek aby skumulować za i przeciw.
Proszę zatem o konstruktywną dyskusję bo na prawdę nie jestem w stanie zdecydować - a jest to jednak nie mały wydatek.

Dziękuję.
Pozdrawiam - Andrzej

Cessna 182, inne latadła
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3711
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 15 lut 2012, o 23:01

gdyby mnie ktoś spytał "jaki model jest najlepszy na początek" to bez wahania wskazałbym na klasę 500 ( a raczej 425) czyli T-Rex 500 lub GAUI425. Są znacznie stabilniejsze niż 450-tki (de facto 325) a jednocześnie nie tak kosztowne w zakupie jak i eksploatacji jak 600-tki
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...

Wróć do „Jak zacząć fascynującą przygodę”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

cron