Kto, ja?
Na ep2 chyba nigdy nie byłem... czytałem o tym, ale nie wiem co to jest i gdzie to jest...
Warszawskie lotniska które znam, to (w kolejności poznawania):
1. Pałacowa (miejscówka samolotowa i helikopterowa).
2. Takie lotnisko, co kiedyś było dokładnie o tu:
https://www.google.com/maps/@52.2835781 ... 963,17.78zJeszcze całkiem nie dawno, kilka lat temu, u schyłku działalności tego miejsca jako lotniska modelarskiego awaryjnie lądował tam szybowiec, któremu urwał się jeden komin na który mocno liczył i nie miał sie czego chwycić - czytałem o tym gdzieś. Kiedyś, bardzo dawno, ponoć było tam jakieś lotnisko aeroklubowe. Dziś już nie ma tam chyba żadnego latania, bo jakieś mocne budowy się zaczęły.
Jeździłem tam jak mieszkałem na Smoczej - było najbliżej.
3. Reguły
4. Chudoby - bywałem często jak miałem część rodziny w Markach
Miejsca które znam z opowieści:
- Szpulki - gdzieś nie daleko Pałacowej, nazwa wzięła się od porozrzucanych tam bębnów od kabli które robiły za stoły. Obecnie ponoć nadal istnieje, ale nadaje się wyłącznie dla pionowzlotów (brak utrzymanych pasów).
- właśnie ep2, o którym wiem tyle, że było, albo i jest, ale nie mam pojęcia gdzie.
- okolice reaktora na Wilanowie, latałem tam jak jeszcze nie zaczęła się budowa południowej obwodnicy Warszawy, a ja mieszkałem na Ledóchowskiej. Potem zaczęły się roboty i zrobiło się ciasno do latania, a Pałacowa była nadal akceptowalnie blisko.
Nota bene, właśnie tam, kawałek dalej na południe, dokładnie pomiędzy Pałacową, całym tym kompleksem osiedlowo-firmowym na Wilanowie a ursynowską skarpą, jeszcze na południe od obwodnicy, nadal są genialne polany, nieskażone cywilizacją, aż proszące się, żeby sobie tam czasem przybyć i polatać.
Wadę mają tylko jedną: zasadniczo nie sposób tam dojechać samochodem, więc trzeba mieszkać blisko... na tyle blisko, żeby przyjść, albo przyjechać rowerem.
O tu:
https://www.google.com/maps/search/led% ... a=!3m1!1e3Ale w sumie to nie byłem tam z pięć lat... więc właściwie to HGW jak to tam teraz jest...