Wybacz ze Cie olalem...
Pod Brzoskami bylem ostatecznie sam. Tak jak mowilem, zrobilem trzy loty i zebralem sie do domu.
Trafilem chyba w jakies bezwietrzne okno... jak sie zbieralem to juz wialo i robilo sie malo przyjemnie.
Tym chetniej jechalem do domu, ze czekala na mnie paczka... z nowymi lopatami do Raptora i pakietami do Protosa 500

Jutro do poludnia zamierzam je przetestowac
