Kenobi36 pisze:Kupuje się, na każdej stacji można dokupić w buteleczce.
a no spoko...
Kenobi36 pisze:aikus pisze:@Ben, Hamulce sa tylko musisz mocniej deptac, bo nie ma wspomagania. Tak samo jak kierownica. Gasisz silnik i dziala mocniej cisnac trzeba.
Nie wiem jak jeździsz i jaki stan hamulców uznajesz że można napisać że nadal są
Jak wciskasz pedal i samochod zwalnia to są
Nie no zartuje, zasadniczo to tez zalezy od samochodu.
W Uniaczku niby bylo wspomaganie, ale roznica pomiedy jazda z a bez byla niewielka.
W wiekszych / lepszych samochodach bez wspomagania zaczyna byc trudno, ale najwiekszym problemem jest tak naprawde element zaskoczenia. Chcesz hamowac, wciskasz hamulec tak jak zwykle, a tu sie okazuje ze pedal twardy i samochod nie hamuje.
W dostawczaku moze byc problem.
Dramat zaczyna sie w ciezarowkach...
Kiedys wyjezdzalem takim 9 tonowym mercedesem z jednej fabryki po takim dlugim lagodnym luku z gorki i mi silnik zgasl to myslalem, ze sie posram - stanalem na nogi i obiema rekami z calej sily ciagnalem kierownice zeby sie w linijkach wyrobic. Moglem w prawdzie zahamowac bo tam byl uklad cisnieniowy a taki uklad dziala na dobrych kilka czy kilkanascie hamowan po zgasnieciu silnika, ale droga byla naprawde wąska - balem sie, ze zanim bym zdarzyl usiac i siegnac noga do pedalow - bylbym juz poza "czarnym" ...
No ale wracajac do Twojego pytania: Ja podchodze do tematu tak: jesli jestes w stanie wcisnac hamulec tak, ze zablokujesz kola na suchym asfalcie (wzglednie zadziala ABS) to hamulce dzialaja i sa sprawne, a tyle w kazdej osobowce zrobisz, zawsze.
Reszta to kwestia Twojego komfortu.