Coraz bardziej mnie wkurzalo ze ta moja Gauka X7 mi jakos tak zaczela glosno chodzic. Dziwny dzwiek wydawala. Ewidendne wibracje, ale skad?
W koncu na sluch robiac overspeedy wydedukowalem, ze skoro przy overspeedach nieprzyjemny dzwiek nie zmienia wysokosci to jak nic pochodzi od silnika.
Do tej teorii pasowalo, ze silnik zaczal sie grzac (wczesniej zawsze byl zimny po moich lotach).
Rozebralem i taka sytuacja:
https://photos.app.goo.gl/aZor3Knbopd1oaZ22
Na filmiku widac jak silnik chodzil. To cud, ze mi sie to wszystko nie rozpieprzylo w diably.
Teraz pytanie czy ktos to umie sensownie naprawiac?
Ja nie umiem nawet rozebrac tego silnika. Walek nie chce wyjsc z wirnika, a nie mam takiego duzego imadla zeby zrobic odpowiednia prase.
Probowalem cos tam rozdłubac po domowemu, ale odpuscilem zanim nie popsulem za duzo.
W kazdym razie wypadlo jeszcze kilka kawalkow kleju, wiec zapewne wszystkie magnesy sa do wydlubania i wklejenia na nowo.
Moze Danielus by sie podjal... Przy okazji oczywiscie przewiniecie na gruby drut by sie zrobilo...
Wiem, ze ktos kiedys robil taka naprawe...