Artja pisze:Trochę takie humanistyczno artystyczne te fociebryły dokumentujemy 3 rzutami plus jakaś aksonometria dla zobrazowania, to tak imformacyjnie.
Drugi rzut moge ewentualnie zrobic, ale trzeciego nie ma jak - musialbym przeciac zebatke (inaczej istniejące zeby zaslonia wyrwe, no przeciez wiesz o tym).
Poza tym ... wiesz, robiac zdjecie, staralem sie zrobic je z takiej perspektywy i tak rzucajac swiatlo, zeby powstaly cienie, zeby to co jest bylo jak najlepiej widoczne.
Jak zrobie rzut z boku, to naprawde tak duzo to pomoze?
Artja pisze:Tu brakuje widoku z boku na zalom, ale zaryzykuję, że ten ząb jest po prostu sciety a nie wylamany. Niespasowane luzy między atakiem a odbiorcza. Przewin na papierku cały obwód koła jak będziesz zakladal nową.
Ta metoda "na papierek" nigdy do mnie nie przemawiala i nigdy nie potrafilem jej stosowac.Zawsze ustawialem za duzy albo za maly luz miedzyzebny.
A jak ustawiam "na czuja" to mi wychodzi dobrze.
To sluchac kiedy zebatki sa dobrze ustawione - poprostu chodza cicho.
Tutaj moglo byc tak, ze ... rzeczywiscie te lozyska...
No mam juz nowe, wczoraj wymienilem, ustawilem... zobaczymy.
wojtekr pisze:bardzo Cię przepraszam ale z tych zdjęć wynika, że masz brudne zęby
heh:)
Ten brud tez troche mowi o tym jak zebatka pracowala, ale tu nie na tym sie skupialem...
... a moze nie slusznie?
Spoko, zrobie jeszcze jakies ze dwa zdjecia z boku i kilka zdjec innych zebow...
Czytam tu o wypiekaniu kart graficznych w piekarniku i różne takie cuda na kiju. Weź może wymień te łożyska a zębatkę na wsiakij słuczaj na 3min do mikrofala. Pomóc nie pomoże, ale pozostałe w zapasie zobaczą co je czeka 
