bejo pisze:Człowiek tym dupkom płaci za pełnowartościowy towar a wysyłają mu bubla.
Sorry, ale płacąc kilkadziesiąt $ za aparaturę, to nie spodziewał bym się niczego innego
Swojego czasu kupiłem model RTF, czyli z aparatura Pelikan, i tez były schody, bo nie łączyła sprężynka od baterii w zasilaniu aparatury
Niby ciesząca się w miarę dobrą opinią na rynku firma, a wypuściła bubla, i model zmienił się w kupkę styropianu.
TGY9x jest na rynku od kilku lat, i bardzo często było opisywane, aby przed użyciem rozebrać i sprawdzić
wszystkie luty, a w szczególności te przy potencjometrach drążków.
Niestety, ale aby towar został dopuszczony na rynek europejski, musi spełniać wymagania "ekologii" (cokolwiek by to znaczyło
), a więc w przypadku elektroniki, musi być stosowany goowno warty lut bezołowiowy