Frsky Horus X10S

Postautor: **Don Mirson** » 27 paź 2018, o 17:31

Kenobi, nie zauwazylem tego wczesniej

trzeba Jackowi dorobić jeszcze naklejkę przy holdzie

Gyverek, dostęp do drążków taki sam. Ale całość większa. Po prostu szerzej trzymasz ręce

jeśli chodzi o rozmiar to czuć właśnie szerokość. Ja się najbardziej obawiałem że do skrajnych pozycji drążka będzie dalej, ale nie jest. Może ciutke. Ciężko powiedzieć. Sam nie wiem. W graupnerze miałem krótsze drazki (niestockowe). Tutaj pewnie też tak zrobię.

Jest też cięższy od graupnera. Później zważę, ale i bez tego czuć.

mk30 · Postautor: **mk30** » 27 paź 2018, o 17:49

Wystaw na giełdę, nie marudź

Postautor: **Don Mirson** » 27 paź 2018, o 18:35

Fotki już mam

pkali · Postautor: **pkali** » 27 paź 2018, o 18:47

Sprawdź też czy pstryki nie są dalej od gimbali.

Tapatalk

Postautor: **Don Mirson** » 27 paź 2018, o 18:55

Spoko. Ale o którą odległość Ci chodzi?

Postautor: **Don Mirson** » 27 paź 2018, o 23:50

Trochę się pobawiłem i soft ma genialny. Jeśli nie będą mnie boleć łapy od trzymania, będzie fajnie

Jutro oblatam na nim hglrc. Zobaczę jak będzie w praktyce.

Ustawiłem se też czysty model helika do kopiowania na kolejne.

Obrazek

Doregulowałem też drążki pod siebie (lubię luźne). Podoba mi się, że tylna część odbudowy jest w pełni zdejmowalna. W Graupnerze zamontowana jest do niej część elektroniki i trzeba uważać na kable.
Sam środek wygląda ok. Dziadówy nie widać, przynajmniej z wierzchu...

Obrazek

aikus · Postautor: **aikus** » 28 paź 2018, o 10:23

Ale najebane tej Elektroniki do środka. blać... Rozbierales Jumpera jeszcze jak go miałeś? Jedna malutka płytka. Jeszcze mniej niż we flajskaju....

MacGyverek · Postautor: **MacGyverek** » 28 paź 2018, o 10:44

Za coś te 1850 trzeba dać. Nooo minus podatek 23% dla darmozjadów.

aikus · Postautor: **aikus** » 28 paź 2018, o 11:29

Tylko po co? Po co ta elektronika jak w Jumperze jest zgrubsza wszystko to samo albo i więcej bo tyle różnych protokołów bindowania to nie w kijj dmuchal...?
Ja rozumiem 1800 za dobre gimbale na przykład albo za pancerna obudowę ale za po prostu dużo elektroniki za którą nic nie idzie?

aikus · Postautor: **aikus** » 28 paź 2018, o 11:30

I co w tym tyle waży...? Ta obudowa jest metalowa?

Postautor: **wojtekr** » 28 paź 2018, o 12:00

Porównaj wagę dobrego zasilacza impulsowego z tanim - to nie jest tak, że durni za dużo części napchali tylko dobra elektronika to bardziej złożona konstrukcja, więcej zabezpieczeń, filtrów etc.

windcatcher · Postautor: **windcatcher** » 28 paź 2018, o 12:00

aikus pisze:I co w tym tyle waży...? Ta obudowa jest metalowa?

Gimbale z efektem Hala wpłynęły na rozmiar i wagę. Jest to stalowa hala o ciężkiej konstrukcji ale podobno można w niej latać zimą lub podczas deszczu.

Pytanie czy Mirek ma jakiś model halowy?

Postautor: **Don Mirson** » 28 paź 2018, o 12:11

Hehe. No gimbale pracują zajeebiscie. Różnica do graupnera jest mocna.

Polatalem dzisiaj hglrc i było całkiem przyjemnie. Docelowo muszę tylko wkręcić inne drążki bo w graupnerze miałem krótsze i do krótszych jestem przyzwyczajony.

Na oko rzucone na palacowej powinny pasować te krotkie co sie dokupuje do np dx9.

Na rozmiar i wagę w locie nie zwracałem uwagi wiec to CHYBA nie będzie problemem... ale tak na prawdę wyjdzie za jakiś czas jak minie już podnieta nowym...

Jumpera otwieralem żeby poluzowac drążki. Rzeczywiście ilość elektroniki znikoma a działa jak trza. Jedyne co mi w nim przeszkadzało to to, że musiałem mieć dwa nadajniki bo do helika brakowało mu pstryków na moje wszystkie idle (z których większości nie używam

).

mwx · Postautor: **mwx** » 28 paź 2018, o 12:14

windcatcher pisze:Gimbale z efektem Hala wpłynęły na rozmiar i wagę. Jest to stalowa hala o ciężkiej konstrukcji ale podobno można w niej latać zimą lub podczas deszczu.

Pytanie czy Mirek ma jakiś model halowy?

Dla Mirków każdy model jest halowy

aikus · Postautor: **aikus** » 28 paź 2018, o 12:55

No OK, OK, przekonaliście mnie, że waga nie jest bezzasadna.
Testujcie dalej... Kuźwa... testujcie.
Co prawda ja jakoś... I tak bym chyba nie chciał mieć jednego nadajnika do wszystkiego, z prostej przyczyny: Nie chciałbym latać 700tą na nadajniku który katuję w piankach za 100 złotych.
Z drugiej strony patrząc... Nadajnika do helików i tak nie traktuję jakoś lepiej - tak samo luzem wożę w plecaku i tak samo narażam na kurz i piach jak inne, a jeśli chodzi o użytkowanie to właśnie w helikach nadajniki dostają najbardziej wpierdol (gimbale). w samolotach raczej odpoczywają.
Więc jak wyjdzie, że ta apka jest taka zajebista, to będziesz jednak Miru musiał innego klienta poszukać na Graupnera MX-20 ...

A ja chyba właśnie znalazłem babola w sofcie w Jumperze. Babol do obejścia i nie jestem pewien czy mam najnowszą wersje bo nie umiem zrobić upgradu, ale ... jestem prawie pewien, że to babol.
Ale to nie miejsce na pisanie o tym.

aikus · Postautor: **aikus** » 28 paź 2018, o 12:56

A! Miru, jeszcze jedno: Te kabelki co idą do tych gimbali, nie ocierają tam o te blaszki?
Bo wiesz, hall hallem, ale jak się kabelek urwie to i hall wujca da...

Postautor: **Don Mirson** » 28 paź 2018, o 13:04

Patrzyłem na to i raczej nie. Tym bardziej że w lataniu jednak apki nie trzymam górą na dół (może kiedyś...) Wiec z założenia jeśli byłyby wiotkie to by opadaly...

A co za babol? Lubie babole! Dawaj!

aikus · Postautor: **aikus** » 28 paź 2018, o 13:33

Masz w wątku Jumpera.

mwx · Postautor: **mwx** » 28 paź 2018, o 14:08

aikus pisze: w helikach nadajniki dostają najbardziej wpierdol (gimbale). w samolotach raczej odpoczywają.

Tylko właśnie dzięki gimbalom bez klasycznych potencjometrów ten "wpierdol" praktycznie przestaje mieć znaczenie.

Do rzucania i wożenia w plecaku rzeczywiście lepiej miej coś mniejszego/lżejszego, ze względów praktycznych.
Choć ja np. od zawsze wolałem mieć jeden nadajnik do wszystkiego i nigdy nie cierpiałem z tego powodu.

aikus · Postautor: **aikus** » 28 paź 2018, o 14:18

mwx pisze:Tylko właśnie dzięki gimbalom bez klasycznych potencjometrów ten "wpierdol" praktycznie przestaje mieć znaczenie.

Uhm... No powiedzmy z dokładnością do urywających się kabli.

mwx pisze:Do rzucania i wożenia w plecaku rzeczywiście lepiej miej coś mniejszego/lżejszego, ze względów praktycznych.
Choć ja np. od zawsze wolałem mieć jeden nadajnik do wszystkiego i nigdy nie cierpiałem z tego powodu.

Tak tak tak... Ja w zasadzie też tak zawsze miałem. Zawsze, do czasów Graupnera, do którego najtańszy odbiornik kosztuje 150 zeta i w niektórych przypadkach podwaja wartość modelu, do tego nie ma do niego tańszych zamienników.
Tu mi na ratunek przyszedł Flysky - apka, która razem z odbiornikiem kosztowała tyle co najtańszy odbiornik Graupnera

Frsky Horus X10S

Kto jest online