Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Postautor: **wojtekr** » 3 cze 2018, o 17:29

oki188 pisze:
wojtekr pisze:I masz zaje**sty link

Ja nie rozumiem jednego co ludzie widzą w tych Futabach i ich zaje****ym linku. Link jak link każdy się może zerwać czy to futaba, spektrum, frysky czy inny.

Tylko jakoś Spektrumowi przydarza się to częściej - to, że nie u Ciebie to nie jest żaden argument. Ja wymieniłem jak miałem problemy z trzecim radiem DX. Nie znalazłem nigdzie opisów, żeby komuś spadł model z FASS lub FASST TEST. Nie przeczę, że nie ma ale DX jest więcej. Czyli statystyka.

mwx · Postautor: **mwx** » 3 cze 2018, o 18:14

aikus pisze:Zmatowww... Zmatować.

Słownik nie ma nic przeciwko "zmatowić" ale może ci w pwn na szlifowaniu się nie znają

MacGyverek · Postautor: **MacGyverek** » 3 cze 2018, o 18:33

Dałem na epoxy, zmatowilem I wykonałem lot. Trzyma. Dzięki.

aikus · Postautor: **aikus** » 3 cze 2018, o 19:27

mwx pisze:
aikus pisze:Zmatowww... Zmatować.

Słownik nie ma nic przeciwko "zmatowić" ale może ci w pwn na szlifowaniu się nie znają

Nie no jaja se robię dobrze napisałeś. Zmatowac to tak raczej jakby w szachach... Jak jest szachy i potem mat.
Ale to chyba.

omcKrecik · Postautor: **omcKrecik** » 4 cze 2018, o 00:03

Kuśwa, jaki dzień dziś miałem :masakra:

Strasznie chciało mi się polatać czymś większym od Wilgi. No i se k@&#a polatałem...
Około południa, zaraz po starcie na full gwizdku Radian mi eksplodował w powietrzu :shock:

(to spory szybolek piankolot 2,6m WS).
Urwała się łopata stockowego składanego śmigła 12x4. Cały nos z silnikiem i połową łoża pakietu urwało od reszty i trochę rozpuzzlowało. Ale pakiet zawisł na solidnym XT60 i nie rozłączył się, co uratowało resztę wraku.
Ale nie dlatego, że miał nadal zasilanie awioniki - miałby i tak, ma rezerwę na takie niespodzianki. Dyndający na kablach X-tron 3S 5300 rzec by można... bezpiecznie przyziemił tę resztę, która pozostała mocno przeważona na ogon. Było niezbyt wysoko, drążek SW sam poszedł gdzie powinien i kiedy powinien... Pakiet wykonał piękny ślizg w wysokiej trawie i ta reszta zaraz za nim też. Więc lądowanie już bez dokończenia demolki zasadniczej.
Dalej było rutynowo :masakra:

. Poszukałem, pozamiatałem, pozbierałem do woreczka... :cry:

"To sport dla twardzieli..." - powiedział mój Głos Wewnętrzny.
- No tak, nowego nie kupię, kosztuje prawie tyle, co cnota najstarszej córy Kniazia Dreptaka.
- Posklejasz i naprawisz tego.
- Chyba Cie pojeb...ło z gorąca.
- Wymiękasz ?

O 20:40 Radian znowu był w powietrzu. Latający lepiej, niż przedtem. Odkryłem w pokiereszowanym nosie dwie kostki stalowe po 25 gramów każda, zatopione głęboko w piance. To znaczy jedną i miejsce po drugiej. Nigdy bym się nie dowiedział o ich istnieniu... Jednak wolałbym nie wiedzieć.

aikus · Postautor: **aikus** » 4 cze 2018, o 00:38

... Patrzciez... A ja myślałem że tylko heliki czasem eksploduja w powietrzu...
No ale urwana łopatka smigla - nie dziwota, ze zrobiła demolke.
Zaś z pakietem dyndajacym wdzięcznie na kablu lądowałem regularnie shiningiem dopoki nie poprawiłem mocowania tego pakietu. Oryginalnie był po prostu wciskany w piankę więc się z niej wysuwal. Dorobiłem opaskę rzepową i od tej pory jest gut. Goood.
..
No a wracając do Radiana: to zelastwo w dziobie to co to miało być... Doważenie?

Artja · Postautor: **Artja** » 4 cze 2018, o 00:42

aikus pisze:... No a wracając do Radiana: to zelastwo w dziobie to co to miało być... Doważenie?

Nie no co Ty... to jest kuśwa bulbulator hiperprzestrzenny, nie wiedziałeś? 8-)

Nie martw się krecik, ze mnie też się ciągle brechtają że jakieś śruby wożę w modelach. Teraz zanim pokornie schylę głowę, najpierw brechtaczom będę sprawdzał modele magnesem :grin2:

aikus · Postautor: **aikus** » 4 cze 2018, o 06:19

No bo ja bym raczej balonik z helem w ogon wsadził....

Artja · Postautor: **Artja** » 4 cze 2018, o 06:51

No, i to jest właśnie prawdziwa inżynieria

Jak się kiedyś jeden inżynier chwalił drugiemu zdjęciem potomka, to oglądający popatrzył, pocmokał, i stwierdził krótko - ja bym to inaczej zrobił...

aikus · Postautor: **aikus** » 4 cze 2018, o 08:16

Hihiii...

omcKrecik · Postautor: **omcKrecik** » 5 cze 2018, o 01:17

aikus pisze: to zelastwo w dziobie to co to miało być... Doważenie?

Tak. Fabrycznie. Prócz czegoś w rodzaju koła zamachowego na wale silnika (jakieś 70 gramów), którego więcej niż połowę zamieniłem od razu w wióry metodą obróbki skrawaniem przy użyciu tokarki. HGW co twórca tego wymysłu miał na zamiarze - tylko masę umieszczoną jak najbardziej z przodu, czy stabilizator żyroskopowy hmm

. A może samoczynny dezintegrator zwłoczny samolotu, bo wyważone to-to nie było :masakra:

W każdym razie zamiast zalecanego pakietu latałem na dwa razy większym, a i tak bez hamulców aero wylądować się nie dało. Z trzech-czterech metrów wysokości leciał ponad 100... i dalej leciał i leciał... Bez termiki godzina w powietrzu lekko i z palcem w... no, na drągu znaczy się :shock:

aikus pisze:No bo ja bym raczej balonik z helem w ogon wsadził....

Pomysł niezły... Ale hel zdaje się ucieka przez cienką gumkę

Baloników z jakimś gazem jeszcze nie doczepiałem do samolotu, ale nic straconego... :idea:

aikus · Postautor: **aikus** » 5 cze 2018, o 23:21

Paczcie jakiego mam śliczniutkiego Gaublina:

Obrazek

Gaublin exKulowy.
Gotowy do oblotu.
:juppi:

Kolor łopat tylko z dupy, ale innych nie mam...
Nawet Juśkowe Certyfikaty Dopuszczenia do Lotów dobrałem pod kolor ;D

aikus · Postautor: **aikus** » 5 cze 2018, o 23:49

omcKrecik pisze:[...] bez hamulców aero wylądować się nie dało. Z trzech-czterech metrów wysokości leciał ponad 100... i dalej leciał i leciał...

Z tym lądowaniem to czasem jest jakaś dziwna sprawa.
Często tak na Regułach wczesną wiosną miałem: Podchodziłem sobie ładnie z daleka,elegancko na osi pasa, ciągnąłem sobie lekko na silniku... i jakieś 25 metrów przed pasem widzę, że model opada. No to trochę więcej silnika - jest gut. Wlatuję nad pas i model leci leci i leci.
Zupełnie jakby przed pasem było duszenie, a nad pasem noszenie.
Efekt był taki, że przelatywałem pas...
I tak po kilka razy.
W końcu sie wkurzałem, przyciskałem do pasa na brutala i gra... ale ładne to to nie było.
Teraz się to jakoś uspokoiło...
... a może wprawy nabrałem? A po zimie kiepsko z nią było?...
Ale chyba nie, bo zimą jak latałem gdzie indziej, bo na Xa się nie dało niskopodwoziówką dojechać, to lądowałem elegancko przy nodze tak jak chciałem.
:dk:

No w każdym razie jakbym miał lądować takim Radianem to kaplica.
Trzy podejścia, a potem mimozy... Po żółtodziobowsku ale bezpiecznie...

Bi0ly · Postautor: **Bi0ly** » 6 cze 2018, o 08:30

aikus pisze:Paczcie jakiego mam śliczniutkiego Gaublina:

Gaublin exKulowy.
Gotowy do oblotu.

Kolor łopat tylko z dupy, ale innych nie mam...
Nawet Juśkowe Certyfikaty Dopuszczenia do Lotów dobrałem pod kolor ;D

To stara x3 w nowym wdzianku, czy nowy nabytek x3l ?

mwx · Postautor: **mwx** » 6 cze 2018, o 08:42

Z co to za obciążnik na rurze ogonowej i czemu on służy? :mrgreen:

aikus · Postautor: **aikus** » 6 cze 2018, o 09:09

Bi0ly pisze:
To stara x3 w nowym wdzianku, czy nowy nabytek x3l ?

Stara, stara. Niestety i stety, bo zwykłą X3 też mam starą, więc w razie czego wspólna baza części i można z dwóch jednego zrobić.

mwx pisze:Z co to za obciążnik na rurze ogonowej i czemu on służy?

Obciągnik.
No i jak nazwa wskazuje służy ... temu no... Obciąganiu ogona w dół.

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 6 cze 2018, o 12:27

Dodają jakiś lubrykant w cenie?

aikus · Postautor: **aikus** » 6 cze 2018, o 13:42

miruuu pisze:Dodają jakiś lubrykant w cenie?

A co bez lubrykantu Ci źle wjedzie? Znaczy ... Ci się źle wiedzie?

Don Mirson · Postautor: **Don Mirson** » 6 cze 2018, o 14:04

Nieee, Kowalowi Internet wyłączyli i prosił żebym zapytał...

Artja · Postautor: **Artja** » 6 cze 2018, o 17:03

Nie zakładałem tych majtek... U Aikusa na zdjęciu widać, nie podoba mi się ta dziura, tam gdzie zaczyna się nogawka. Ale chętnie popatrzę jak Aikus łapie wiatr na speedzie

Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Kto jest online