Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Postautor: **wojtekr** » 20 lut 2017, o 22:31

bez paniki, ja miałem z jednej strony jak Ty i drugą od dołu, na ogonie lub z drugiej strony

Dodatkowo Ty masz te lepsze satelitki

A jak Ty masz te skierowane na dół? Bo na zdjęciach słabo widać

MASA · Postautor: **MASA** » 21 lut 2017, o 09:01

Nie czaję już - pogubiłem się na zdjęciach ...

Damdodo · Postautor: **Damdodo** » 21 lut 2017, o 16:31

MASA pisze:Nie czaję już - pogubiłem się na zdjęciach ...

Sorki za rysunek, ale to tak na szybko. Na czerwono aktywne części antenek (według SPEKTRUM).
W ramach pojedynczej satelitki SPM4648 anteny mają być według producenta ułożone pod kątem prostym.
Teraz widać wyraźniej? :grin2:

Wiem focia nie była doskonała.... :piwo:

Postautor: **wojtekr** » 21 lut 2017, o 17:14

A tak to rzeczywiście słabo. Obroc jedna o90 st jak by była na przykład pod belka

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

omcKrecik · Postautor: **omcKrecik** » 21 lut 2017, o 18:03

A próba praktyczna zasięgu na ziemi (ale nie przy ziemi) czegoś by nie dała ? Może na tej podstawie dałoby się znależć najlepsze ustawienie antenek ? W dwie osoby byłoby szybciej i wygodniej

Co zazwyczaj w tym linku pierwsze się wali przy za słabym zasięgu ? Bindowanie czy sygnały do serw ? Może zwykłe serwo analogowe, wpięte jako kontrolne do próby, lepiej by pokazało - one się do tego dobrze nadają, drobne błędy sygnału i zaczyna się febra.
Jak jest telemetryczna kontrola linku, to już bajka.
Wiadomo - dobrze byłoby sprawdzić we wszystkich z grubsza pozycjach helika wzgl. oddalonego nadajnika.
Sorki - próbuję to jakoś przyrównać do tego, co sam robiłem i coś to dało.

Postautor: **wojtekr** » 21 lut 2017, o 18:31

W takim układzie nie ma diversity pomiędzy satelitkami jest tylko pomiędzy antenami.
Wątpię, aby taki układ zawiódł chociaż przekręcając jedną z nich osiągniesz diversity pomiędzy satelitkami - to zawsze lepiej.

Ale jak pisałeś chyba odległość nie byłą duża od modelu wiec to nie zasięg.

Zobacz czy nie masz gdzieś przetartego jakiegoś przewodu.

Daj z jednej strony ramy jedną (antenami) pionowo a z drugiej strony poziomo- ja kleiłem do belki ale obawy o kabelek rozumiem.

I musi być dobrze

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 21 lut 2017, o 18:54

Dziś dzień nie był zbyt łaskawy dla przeciętnego latacza quadami :-)

Po godzinie szukania miejscówki bez rzek i jezior trafiliśmy na całkeim fajną polankę.
Po 4 pakiecie postanowiłem się oddalić od kolegów aby mniej zakłócali i trzymając quada w jednej ręce siegnąłem po aparature, natrafiłem niechcący na holda i tak się to skończyło, uszkodzony bioniczny sterownik drążka:

2017-02-21 14.46.43.jpg

W przedostatnim pakiecie trafiłem na niespodziankę, mianowicie takie coś wystawało z ziemi :-(

2017-02-21 15.19.39.jpg

I przetrąciło dzwonek silnika. Na szczęście było to jedyne uszkodzenie. Po wsadzeniu nowego dzwonka ( 5$ ) chyba wszystko ładnie śmiga.

2017-02-21 18.32.15.jpg

armagedon · Postautor: **armagedon** » 21 lut 2017, o 18:59

No pięknie jeszcze opuszek kciuka. Paluszek będzie przypominał o sobie

Wyslane z mojego Szajsunga S6

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 21 lut 2017, o 19:08

Opuszek to pikus, ale paznokieć dostał strzała centralnie to napierdala :-)

Poza tym mogło być gorzej

UWAGA - LINK PROWADZI DO DRASTYCZNEJ FOTKI

Damdodo · Postautor: **Damdodo** » 21 lut 2017, o 19:17

wojtekr pisze:W takim układzie nie ma diversity pomiędzy satelitkami jest tylko pomiędzy antenami.
Wątpię, aby taki układ zawiódł chociaż przekręcając jedną z nich osiągniesz diversity pomiędzy satelitkami - to zawsze lepiej.

Ale jak pisałeś chyba odległość nie byłą duża od modelu wiec to nie zasięg.

Zobacz czy nie masz gdzieś przetartego jakiegoś przewodu.

Daj z jednej strony ramy jedną (antenami) pionowo a z drugiej strony poziomo- ja kleiłem do belki ale obawy o kabelek rozumiem.

I musi być dobrze

Chwilowo nie mam gdzie... Z modelu zostało parę części... R.I.P.
Ale jak kupię nowego kita.... :piwo:

MacGyverek · Postautor: **MacGyverek** » 21 lut 2017, o 19:25

Kenobi a czemu do uzbrajania ie uzywasz throttle -100, yaw 100? Wtedy na pewno nie uzbroisz quad. To naglego zatrzymania/rozbronienia uzywam failsafe na holdziem. Hold odpala -125, betaflight widzi jakby apka zasieg stracila i nagle wylacza silnik. Proste i skuteczne.

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 21 lut 2017, o 19:36

Wole z guzika. Helikopterowe przyzwyczajenie.
Nie ma też problemu z odbijaniem się jak quad siada na brzuchu.
Aktywacja, pchnięcie drążka w jakimś kierunku i szybkie deaktywowanie pozwala na odwrócenie quada z pleców.

Ogólnie mam podwójnego holda od kiedy Wojtek zaproponował przy okazji resetu timera, ale jeszcze nie weszło mi używanie go w nawyk, czasami użyję, czasami nie. A z reszta w tym przypadku by nic z tego nie wyszło bo to była przerwa w lataniu na oddalenie się więc timera nie chciałem resetować ;-)

MASA · Postautor: **MASA** » 22 lut 2017, o 00:35

Damdodo pisze:
MASA pisze:Nie czaję już - pogubiłem się na zdjęciach ...

Sorki za rysunek, ale to tak na szybko. Na czerwono aktywne części antenek (według SPEKTRUM).
W ramach pojedynczej satelitki SPM4648 anteny mają być według producenta ułożone pod kątem prostym.
Teraz widać wyraźniej?
Wiem focia nie była doskonała....

O to mi się rozchodziło - moim zdaniem to źle i tak jak wojtek pisze jedna musi być obrócona - moim zdaniem w takim układzie to działa tak samo jak by była jedna
poza tym jaki sens ma chowanie satelitek pod weglem

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 22 lut 2017, o 06:41

Mając dwie klasyczne satelitki mamy 2 anteny po kątem 90st.
Tutaj załatwia to jedna satelitka z antenami diversity pod kątem 90st.
Więc co jest źle?
Dodatkowo mamy po drugiej stronie modelu drugą taką samą satitkę diversity wiec nigdy nie dojdzie do sytuacji że anteny zostaną przesłoniete przez ramę.
Ogólnie jest lepiej niż jakiekolwiek zamontowanie zwykłych satelitek.
Do idealu brakuje tylko aby jedna antena była w poprzek modelu aby wszystkie płaszczyzny były obsłużone , albo tak jak tu i rozchylić je na boki modelu, ale bez przesady, połowa dużych modeli lata z byle jak przylepionymi satelitkami, albo antenkami przy ramie, albo z wymiętymi antenkami i nie spada wiec wątpię aby umiejscowienie satelitek jak tu mialo by być problemem.
Zamiast sie czepiać pokaźcie swoje modele, jak macie poprzyklejane satelitki tak jak Damdodo prosił :-)

mając jedną satelitkę z antrna

Postautor: **wojtekr** » 22 lut 2017, o 10:47

To nie jest źle tylko bez sensu, mając takie satelitki i obracając je o 90 stopni mamy maksymalne wykorzystanie tego co fabryka zaoferowała a tak tylko powielamy. Ale masz rację, nawet w takiej konfiguracji przy sprawnych satelitkach nie ma opcji na utratę linku.

Co do zdjęcia to jaj już nie mam ale miałem jedną pod belką, złączem do przodu, antenkami na bok i drugą tak jak Damdodo z boku ramy złączem do góry i antenkami do przodu i tyły. Jedna antenka wystawała za obrys ramy. Tu nie ma znaczenia ale w przypadków starych satelitek powinno to być z lewej strony modelu żeby antenka a nie przeciwwaga wystawała za obrys.

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 22 lut 2017, o 14:57

A dlaczego piszesz o obracaniu satelitki. Tutaj położenie satrlitki nie ma żednego znaczenia. Znaczrnie mają końcówki anten.

ocean_wro · Postautor: **ocean_wro** » 22 lut 2017, o 16:18

Apropos zwykłych satek to ktoś gdzieś pisał które końce to są aktiwy i te mam poza ramą o 90 stopni względem siebie.
O tak

Obrazek

Chyba jest git. Zero problema.

*tapatalk*

Postautor: **wojtekr** » 22 lut 2017, o 17:14

Kenobi36 pisze:A dlaczego piszesz o obracaniu satelitki. Tutaj położenie satrlitki nie ma żednego znaczenia. Znaczrnie mają końcówki anten.

Taki skró myślowy, jasne, że antenki tylko zawsze nakładałem termokurczki na antenki i wtedy sterczały tylko tylko na boki

Pietrek · Postautor: **Pietrek** » 22 lut 2017, o 20:25

Ja mam u siebie tradycyjne satelitki ustawione tak jak widać na zdjęciu. Czy zgodne to ze sztuką? Nie wiem ale póki co nie zawiodło mnie takie ustawienie.

Kenobi36 · Postautor: **Kenobi36** » 22 lut 2017, o 21:42

wojtekr pisze:
Kenobi36 pisze:A dlaczego piszesz o obracaniu satelitki. Tutaj położenie satrlitki nie ma żednego znaczenia. Znaczrnie mają końcówki anten.

Taki skró myślowy, jasne, że antenki tylko zawsze nakładałem termokurczki na antenki i wtedy sterczały tylko tylko na boki

A skoro to skrót myślowy to spoko :-)

Myślę że do każdego układu przyczepienia satelitek z powyższych zdjęć można się przyczepić, a to wzdłuż ramy, a to wystaje tylko odrobinę. Ale nie latamy na 1km więc w niczym to nie przeszkadza, tak samo jak układ anten w modelu Damdodo.

Co dziś zrobiłeś ze swoją (nie tylko) latającą maszyną

Kto jest online