No właśnie grzybkowanie jest... dlatego mówię, że to jest zbrodnia
![Puszcza oko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Oczywiście przesadzam - nie dotyczy to takich samych ... no jakby to powiedzieć ... okoliczności jak prawdziwe pociski dum-dum.
Po pierwsze nie będzie grzybkowania w zetknięciu z człowiekiem - nie ta energia.
Po zero - to nie służy do strzelania do człowieka (ani do innych zwierząt), więc takie rozważania są czysto teoretyczne (tym nie mniej warto je przeprowadzić, bo w kategorii wypadku coś takiego sie może zdarzyć i warto choćby przemyśleć z czym mamy do czynienia).*
Jednakowoż strzeliłem do puszki po piwie, to wygląda to mniej więcej tak, że każdy normalny śrut robi dwie mniej więcej takie same dziurki na wylot.
A ten śrut, zrobił mała dziurkę wlotową i wyrąbał całą płachtę blachy z tyłu.
Niestety śrutu nie znalazłem - odbił się od kulochwytu i gdzieś zaginął... trzeba by za puszką jakiś gruby styropian ustawić, żeby go w to złapać i obejrzeć co sie stało, ale raczej przydałaby się też puszka od konserwy albo od dezodorantu - od piwa jest zbyt papierowa.
Kupiłem też kilka strzałek. I zastanawiam się ... po kiego grzyba to w ogóle istnieje. Kiedyś strzelałem z tego w strzelnicy w wesołym miasteczku - wiadomo jakie tam są strzelby. Teraz strzeliłem z mojej sprężyny Gamo (zmierzone 16J), i tak:
- w miękkie lipowe drewno chowa się cała metalowa część - jest nie do wyjęcia.
- w sklejkę wodoodporną wchodzi cała iglica - również jest nie do wyjęcia bez uszkodzenia.
- W korek wchodzi cała razem z włoskami.
* kategoria wypadku, rozważania teoretyczne ciąg dalszy: Gdybym tym trafił kogoś w dupeńkę, to pewnie też by weszła w mięso razem z włoskami... i weź to potem wydłub...
Wracając do strzałek: Do czego to właściwie służy?
Z czego i do czego należy tym strzelać?
Trzeba mieć jakąś słabszą wiatrówkę czy jak?
![NieWiem :dk:](./images/smilies/dontknow.gif)