Heli-Team.pl

No i klepniete! Od bardzoooo bardzooo dawna chodzil mi fajny samochodzik rc po glowie. Heliki jednak byly pierwsze ale co sie odwlecze to... Po dlugich namyslach co ma to byc, 2wd, 4x4, buggy, desert truck, short course, 1:10, cos wiekszego/mniejszego padlo na short course 2WD 1:10 od turnigy. Zawsze mnie jaraly pojazdy z napedem na tyl a rozmiar 1:10 jest chyba idealny jak dla mnie, nie za duzy (koszty) nie za maly (kiepski realizm w odniesieniu do 1:1). Jakby ktos chcial to jest aktualnie KIT na HK za 61euro.
do tego combo z ali Surpass Hobby 3650 3900KV + 60A ESC i apka flysky GT3B. Bede chcial to puscic na 3s od 450tki. Mam tez luzem jakies gyro helikowe, wiec pewnie tez pokombinuje

Zdaj relację jak dojdzie.
Ze swojego doświadczenia wiem że pilotowi sprzętów latających samochodzik nudzi się po 30 minutach jazdy, bo brakuje 2 z 3 wymiarów do zabawy ale może mam przewrócone we łbie

Spoko, bedzie relacja z budowy i oblo... tfu objazdu! No moze byc tak jak piszesz, ale nie przekonam sie do poki sam nie sprobuje

Ja po kilku podejścia H do samochodów stwierdz8lem że potrzebuję we flocie jednego jakiegoś w miare prxyzwoitego samochodu który bede odpala średnio raz na rok. Tym sposobem pod stołem od ubieglej jesieni mieszka himoto katana i wlasnie szykuje się do jesiennego ożywienia....

A właśnie, jak Ci się katana spisuje ? Bardzo się sypie?
Pytam pod katem ogłoszenia kupię. Nie że kupię od Ciebie ale generalnie.

Bratanek pojeździł dzisiaj traxxasem którymś i się zajarał. Ale traxxas nie ma cen adekwatnych do jego potrzeb i wieku...

Jak przyjrbiesz to sie i psuje, wiadomo...
Trzeba wyczaic źródło tanich silników do Łodzi zanentowych, kupić hurtrm z pięć i masz zapas...

Masz jakiś filmik?

aikus pisze:Jak przyjrbiesz to sie i psuje, wiadomo...
Trzeba wyczaic źródło tanich silników do Łodzi zanentowych, kupić hurtrm z pięć i masz zapas...

A to co tak często wam silniki padają?

custom, jak to zawieszenie pracuje...

[quote="Carson"
A to co tak często wam silniki padają?
][/quote]


Jak jeździsz w laboratorium na bezszczotce to nie. Ale jak na szczotce po błocie deszczcu śniegu to owszem - wytrzymują kilkanaście / dziescia rajdów.

Jezdzenie na szczotkach (jeszcze w blocie) w obecnych czasach jest jak uzywanie wiertarki na korbe imo... zestaw BLmotor+esc kosztuja teraz smieszne pieniadze, zal nie korzystac.

Supcio ale ja to już mam.

Samochody to w ogóle brudna zabawa. Raz wjedziesz w gunwo, raz w rzygi menela a częściej w błoto.
Nie dla mnie, germanofoba.

Z gowien zaś wszelkich, psie gówna najczęściej.
No cóż, prawda to, prawda.

No samochody to brud niesamowity - nie dosc ze auto cale w syfie to ja caly w kurzu. Ryj, ubranie, plecak, w zebach zgrzyta.
Dlatego miedzy innymi sprobowalem heli Ale takie kurzowe baczki to cos wspanialego.

Miruuu pacz na Arrma Granite albo Senton jak chcesz cos niezniszczalnego w 1/10.

Chce coś dla dzieciaka do jeżdżenia 15kmh po placyku dziurzastym przy bloku. Przy tej prędkości chyba nic specjalnie się nie rozsypie

Daj mu swojego latraxa


A co do tematu właściwego, to czekam na jakieś szczegóły. Dla mnie SCT ma akurat same wady, cały syf leci pod budę, a po jeżdżeniu w wilgotnym środowisku to błotem obejsrane jest dosłownie wszystko, czyszczenia prawie tyle samo co jazdy. No i małe kółka.
RWD z kolei to lekka i prosta konstrukcja, w połączeniu z bezszczotką będzie ciężko szybko tym polatać bez wspomagania. Furki są spoko minimum w 3-4 osoby.
Czekam na relacje ze składania i objazdu

Horyzontalnie pewnie sie nic nie stanie, gorzej jak pionowo bedzie autko pokonywac dystanse
Ale faktycznie chyba inna klasa potrzeba. Chociaz moj maly od 3 roku jezdzi revo - na 20% czy jakos throttle w esc, w arrmie z ichniejszym obrandowanym esc nie widzialem mozliwosci takiego ograniczenia niestety.

mikegsx400 pisze:Daj mu swojego latraxa


A co do tematu właściwego, to czekam na jakieś szczegóły. Dla mnie SCT ma akurat same wady, cały syf leci pod budę, a po jeżdżeniu w wilgotnym środowisku to błotem obejsrane jest dosłownie wszystko, czyszczenia prawie tyle samo co jazdy. No i małe kółka.
RWD z kolei to lekka i prosta konstrukcja, w połączeniu z bezszczotką będzie ciężko szybko tym polatać bez wspomagania. Furki są spoko minimum w 3-4 osoby.
Czekam na relacje ze składania i objazdu

No to mamy zupelnie inne spojrzenie na temat Duze kolka to duze obciaznie dla napedu. Moze w tym aucie duze nie sa ale przeswit 5cm to nie jest malo wg mnie i juz da sie posmigac nie zawieszajac sie na szyszce Wspomaganie bedzie w postaci helikowego gyro. Kupilem go glownie z mysla o jezdzie po piachu i szutrze. A nad towarzystwem do jazdy popracuje, moze uda sie namierzyc kogos z okolicy.

Kit, serwo i apka dotarly! Ciesze sie jak dziecko Fura mega duza, wiedzialem, ze bedzie miala ponad pol metra dlugosci ale widac to dopiero jak sie ma to przed oczami. Milion czesci, zawiecha, aluminowe amory "w proszku", dyferencjal no kosmos... Wszystko ladnie posortowane w torebkach i podzielone na etapy. Dołączony smar, loktajt i olej do amortyzatorow. Instrukcja na 70 stron. Czekam jeszcze na regiel z motorem od chinczykow a w miedzy czasie bede sie delektowal skladaniem. Jedyne co mi sie nie podoba to karoseria do pomalowania - specjalne farby do lexanu....

Duża fura, małe koła - prześwit 5 cm może na trawie i nierównościach starczy. Na zaorane pole może być mało Summit Traxxasa ma koła 14-15 cm średnicy i w poprzek grządek z ziemniakami daje radę przejechać zależy do czego ma być furka... karoseria - dobrze że masz zdolności do mazania farbami to jakoś będzie wyglądać. Dla mnie tego typu karoseria z zakrytymi kołami to dyskwalifikacja - lepiej zamontuj wodoodporną elektronikę będzie łatwiej myć - cały kurz, błoto i woda będą pod tą karoserią. Bo z furami to tak jest jednym podoba się jedno a innym drugie- najważniejsze, że Tobie się podoba ta fura.