Strona 2 z 4

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 8 gru 2020, o 19:28
autor: Lukasz
Takie auto co sie samo jeszcze olejem natryskuje zeby wiecej brudu nazbierac - rewelacja! :)

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 8 gru 2020, o 22:04
autor: dawo
Szczególnie jak korek amorka puści i olej pod kabinką działa jak lep :masakra:

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 8 gru 2020, o 22:43
autor: tmgofer
Hmmmm aż miło posłuchać :o :shock: Zachęcacie, nie ma co!

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 8 gru 2020, o 23:01
autor: mwx
W powietrzu jednak jest trochę czyściej niż na glebie, trzeba sobie zdawać z tego sprawę.


No chyba że na mieszkasz na Śląsku.

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 9 gru 2020, o 09:21
autor: tmgofer
W Krakowie, to chyba jeszcze gorzej :D

Lukasz pisze:Niestety w Krakowie to jest 100 kosciolow czy pewnie juz 1000. I tyle :/

Też miałem takie wrażenie po przenosinach z Warszawy... Wszystko jest w Warszawie, na Śląsku w Katowicach i Poznaniu.

Lukasz pisze:Fajne miejsce jest przy Wisle - tor motocrossowy sobie chlopaki zrobily:
https://www.google.com/maps/place/50%C2 ... 19.8468451


Ooo, byłem w okolicy wiele razy, a jakoś nie zauważyłem. Będzie trzeba przebadać temat!

Lukasz pisze:Erevo choc jezdzi slicznie jest ekstremalnie malo odporne na rozwalke - patrz na ARRMA Kraton czy Talion - IMHO ARRMA rzadzi.
Takie wiezyczki amortyzatorow w Kratonie to mlotkiem prostuje, plyte podwozia w imadlo wciaskam i przywracam do plaskiego, 100 razy bardziej wytrzymalsza konstrukcja.

Hmmm, a jak z dostępnością części? Wszystko w porzo?

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 9 gru 2020, o 09:49
autor: Lukasz
Poki co wszystko do ARRMY kupowalem bez problemu w pl - chyba tylko kol tych orygianalnych nie bylo to z niemiec zamowilem bo akurat ten model mi podszedl.
A jak cos to jest amain co ma wszystko i taniej tylko wymaga ciut cierpliowsci.

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 14 gru 2020, o 18:17
autor: aikus
mwx pisze:Tytuł kojarzy mi się z 0:50 z filmu poniżej :mrgreen:



:| :| :|

Obrazek

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 14:23
autor: tmgofer
Update:
Po Gwiazdce są już 2 Traxxasy!
IMG_6983.JPG


W okolicach zalewu w Kryspinowie znaleźliśmy świetny teren do wspinaczki i jazdy po piaszczystym terenie:
IMG_7042.JPG

IMG_70432.JPG

Na pierwszy rzut oka wygląda na zarośnięte, ale tak naprawdę jest tam wiele ścieżek i wielka mnogość hopek i różnych podjazdów.

Artz pisze:nie jeżdżę z synem po torach, bo najbliższy jest 40km od domu, ale po dość górzystym terenie w który mieszkam i przede wszystkim po lesie w którym jest pełno wąwozów. Zimą i latem, w śniegu i deszczu.

Gdzie jeździcie w okolicach Krakowa? Masz jakieś fajne miejsce do pośmigania?

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 15:46
autor: Artz
tmgofer pisze:Update:
Artz pisze:nie jeżdżę z synem po torach, bo najbliższy jest 40km od domu, ale po dość górzystym terenie w który mieszkam i przede wszystkim po lesie w którym jest pełno wąwozów. Zimą i latem, w śniegu i deszczu.

Gdzie jeździcie w okolicach Krakowa? Masz jakieś fajne miejsce do pośmigania?


Okolice Kalwarii Zebrzydowskiej, np. przed słynnym Energy2000 w Przytkowicach jest fajna góra, są tam fajne miejsca gdzie do góry jest 100m, można stać na dole i śmigać (wspinać się) do góry aż pakiety wyskoczą, lub drzewo zostanie skoszone. Choć przyznam że przez tą i ostatnią zimę maszyny nie ruszyłem. Przez ogromne błoto wszędzie. Poprzednie zimy, choć bez śniegu to nie brakowało w ciągu dnia mrozu, a jak wiadomo - mróz to zero błota. Kulę błota zawsze myłem z węża ogrodowego, ale teraz zamarzł.

Poza zimą jest ok, wąż ogrodowy, suszenie, dmuchawa do liści. Bajka. Każdą kulę błota można szybko zamienić w samochód.
Mróz i śnieg też, wystarczy wytrzepać śnieg. Chociaż na mrozie plastik traci swoją elastyczność, trzeba o tym pamiętać.

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 15:55
autor: tmgofer
Sorry za posta pod postem, ale po dzisiejszej jeździe mam jeszcze pytania do Was:

1. Dlaczego koła mają otwory w felgach? Zakładam, że do wyrównywania ciśnienia. A co byłoby, gdybym je zatkał :D?
Odnoszę wrażenie że piach dostaje się do środka i nie bardzo wiem jak go wydostać, bo opony są klejone...
2. W miejscu, gdzie półoś łączy się z dyferencjałem, widzę delikatny wyciek oleju (po przejechaniu ok ~5 pakietów...) Czy to bardzo źle, bo jakoś na razie nie chce mi się tego rozkręcać :masakra:
3. Czy wyjeżdżacie pakiety aż do momentu gdy ESC się wyłącza (u mnie ok 3.2Vna celę)? W helikach latam na timerze i kończę w okolicy 3.8V, czyli w zasadzie nigdy nie schodzą poniżej tej wartości.
Przy założeniu, że później po jeździe doprowadzam pakiety do stanu "storage" takie wysysanie prawie do granic jest ok?

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 16:03
autor: Artz
3. To przecież zwykłe lipole, wyjechanie ich do 3,2V na celę to morderstwo. Ja jeżdżę na telemetrii, a wcześniej ze zwykłym buzerem bo na początku gdy ESC odcinał przy 3,5V szybko pakiety spuchły.
2. Mam już kilka lat swojego traxxxasa, ale żadnych wycieków nie mam. Więc to chyba coś nie tak.
1. Brak u mnie dziur w felgach, a opony nie są pompowane.

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 16:19
autor: tmgofer
Artz pisze:3. To przecież zwykłe lipole, wyjechanie ich do 3,2V na celę to morderstwo. Ja jeżdżę na telemetrii, a wcześniej ze zwykłym buzerem bo na początku gdy ESC odcinał przy 3,5V szybko pakiety spuchły.

Hmmm, w sumie 3 to jest taką granica dla lipoli. Ale faktycznie, jakby się rozbalansowały to któraś cela może "zanurkować" poniżej tych 3V. Ech... a było tak pięknie :D No dobra, trzeba będzie kupić buzzer.

Artz pisze:2. Mam już kilka lat swojego traxxxasa, ale żadnych wycieków nie mam. Więc to chyba coś nie tak.

Damn it...

Artz pisze:1. Brak u mnie dziur w felgach, a opony nie są pompowane.

Naprawdę? Jak ściskasz oponę to nie słychać, że którędyś uchodzi powietrze??? :o

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 16:34
autor: Artz
tmgofer pisze:
Artz pisze:3. To przecież zwykłe lipole, wyjechanie ich do 3,2V na celę to morderstwo. Ja jeżdżę na telemetrii, a wcześniej ze zwykłym buzerem bo na początku gdy ESC odcinał przy 3,5V szybko pakiety spuchły.

Hmmm, w sumie 3 to jest taką granica dla lipoli. Ale faktycznie, jakby się rozbalansowały to któraś cela może "zanurkować" poniżej tych 3V. Ech... a było tak pięknie :D No dobra, trzeba będzie kupić buzzer.


Artz pisze:1. Brak u mnie dziur w felgach, a opony nie są pompowane.

Naprawdę? Jak ściskasz oponę to nie słychać, że którędyś uchodzi powietrze??? :o

Mi jedynie rdza na śrubach przeszkadzała, ale ponoć traxxas tak ma, są na to właściwe preparaty :)
Z kolei ja byłem przekonany że 3,6V to granica dla LIPO.
A masz rację, odnalazłem po dwie dziury w feldze, ale musiałem nogą stanąć wypchnąć aby powietrze z opony.

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 16:47
autor: Lukasz
1) Otwory w felgach najlepiej zakleic bo dostaje sie tamtedy syf i mieli blyskawicznie gabki pod opona. W oponie trzeba wytegowac pare dziur (na srodku bieznika) zeby woda mogla jakos kola opuscic, zdecydowanie zwieksza czas zycia kola (gabki).

2) Malym wyciekiem po 5 pakietach bym sie nie przejmowal, moze przelane bylo. Tam tego oleju jest calkiem sporo - bedzie dalej cieklo to wtedy czas pobrudzic lapska i otworzyc.

3) A to jest zagwozdka bo w samochodowym swiatku wszyscy jezdza do konca do 3,2 i nikt nigdy nie mial problemu, sam tak juz setki razy baterie dociskalem i nic zlego nie zaobserwowalem. W ESC samochodowych typu Castle Mamba nawet nie ma ustawienia odciecia, 3.2 na sztywno albo nic. Moze 3.8 w heli jest stad ze tutaj jednak te baterie pracuja mocniej i zeby sie tak szybko nie zuzywaly trzeba je milej traktowac, albo zeby miec pradu na opoznione ladowanie bo nie wiem, stado sloni akurat przebiega :) - albo wygoda zeby nie targac tego do storage.

Na bateriach widze przewaznie "nie rozladowywac ponizej 3v na cele". Kiedys rozladowalem na zlosc tym madroscia i ladowarka nie widziala baterii, popchalem bezposrednio prad przez jakis czas i bateria mi sluzy do dzisiaj w heliku. Ale nie zawsze sie uda podniesc.

4) Mozna dokupic stalowe nierdzewne srubki ale jesli maja byc wytrzymaloscia zblizone do tych rdzewiejacych z kitu to beda bardzo drogie. Nie warto IMHO.

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 17:07
autor: tmgofer
Lukasz pisze:3) A to jest zagwozdka bo w samochodowym swiatku wszyscy jezdza do konca do 3,2 i nikt nigdy nie mial problemu
No więc właśnie taką miałem cichą nadzieję. Te piszczyki mnie strasznie wkur....rzają :D

Lukasz pisze:W ESC samochodowych typu Castle Mamba nawet nie ma ustawienia odciecia, 3.2 na sztywno albo nic.
No właśnie, w tym VXL-3s jest dokładnie tak samo.

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 17:46
autor: Artz
Mój śmigłowcowy HW Platinium 200A też ma fabryczny cutoff przy 3,3V.

"Akumulatory pod obciążeniem nigdy nie rozładowywać poniżej napięcia 3,3V na jedną celę, a bez obciążenia poniżej 3,75V na jedną celę."
https://akumulatoryrc.pl/pl/i/INSTRUKCJ ... LPO-SLS/24

Więc jeżeli po wyciągnięciu pakietu z modelu mamy w okolicach 3,3V na celach, to ile było pod obciążeniem? 2,5V? Gdy ESC nam już odetnie zasilanie, ile pokaże miernik voltów?

W xmaxxie mam VXL-8S ale nie znalazłem informacji kiedy odcina on zasilanie.
https://forums.traxxas.com/showthread.p ... the-VXL-8s

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 20:35
autor: dawo
Mój Rustler 4x4 też cieknie z dyfrów... Zaglądałem do nich i tragedii nie ma jest tam smaru pod korek. Natomiast u mnie ciekło bo zjadła się silikonowa uszczelka kubka dyfra, wymieniłem, a i tak się poci. Zaklejanie felg ma sens... najbardziej jak się jeździ po wodzie lub mokrym błocie-brei i jak się myje z węża. Ustawianie odcięcia baterii ma sens jak ma się dobre pakiety. Ja mam kilka starych i śmigam na ustawionym reglu na NiMh :) bo co gazu dałem to odcinało, a tak śmigają aż miło ale to pakiety do dojechania i utylizacji :D Jak nowe pakiety to odcinka ma sens... Bardzo dobrze mi się jeździ na Badlandsach MX ale masakrują ośki nawet te CVD ale tylko tylne, przednie dają radę :)

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 20:48
autor: Lukasz
No to sie zgadza, nie rozladowywac w modelu ponizej 3.3 - LVC w autach jest 3.2 czyli ten rzad. To 3.75 to juz chyba o storage chodzi, tak to jest w oryginale ich zalecen niejasno napisane:
"Never discharge the battery more than 3.3V per cell under load. At rest (measured without load), the voltage per cell should not be below 3.75V."

Po zadzialaniu cutoff kazda bateria LIPO po chwili odlezenia i ostygniecia da wyzsze napiecie, spokojnie 0,3v wiecej zawsze.

Tego VXL-8S nie mam ale z tego co pisza na tym forum traxxas tez klasycznie okolice 3.2 - czyli po "ostygnieciu" 3,5 bedzie.

W samochodach uzywam LVC 3.2 absolutnie bez zadnych problemow z bateriami (setki jazd) - ale dla wygody wolalbym ustawic wyzsze odciecie i od razu wpasc w storage jak to w helikopterach robie.

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 21:16
autor: tmgofer
Super, dzięki za wszystkie informacje :)

Re: Traxxas - Rustler (1/10)

: 4 sty 2021, o 21:20
autor: kudzu
tmgofer pisze:Gdzie jeździcie w okolicach Krakowa? Masz jakieś fajne miejsce do pośmigania?

Tu jest fajna miejscówka. Jest się gdzie powspinać (chyba często tam wpadają dużymi 4x4, bo są ślady na zboczu), a można też wygodnie stanąć na krawędzi wyrobiska jak na trybunie i obserwować autka z góry.
https://www.google.com/maps/place/Krak% ... 19.9449799

Jak wspominałem, pojechałem tam na pierwszy oblot mojego CPXa, licząc na święty spokój i dobrą aurę. Nie dość, że było w ch** ludzi (bo to była ostatnia ładna niedziela przed świetami), to jeszcze na dzień dobry przy starcie zahaczyłem moim profesjonalnym podwoziem treningowym z prętów od latawca o ziemię - bo oczywiście o piłkach na końcach nie pomyślałem - i skrzywiłem szpindel :wall2: