Strona 4 z 6

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 27 lut 2011, o 15:28
autor: Luke Skywalker
Gmeraśny, Ty obrzydliwcu! Ja wszystko wiem - po prostu uwielbiam się z Tobą droczyć. :rotfl:
Ł.

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 1 mar 2011, o 11:42
autor: aureum
Hej,

Do Skywalkera:

Mam pytanie. Jakich kleji uzywales? Mam klej UHU Por szybkowiarzacy ale nim po sklejeniu nie da sie juz nic poprawic. Czym kleiles plastik do styropianu?

Pozdrawiam!
Aureum

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 1 mar 2011, o 14:00
autor: Gmeracz
aureum pisze:Do Skywalkera: Jakich kleji uzywales?

Nawet go nie pytaj bo się wścieknie... A co to będzie w powietrzu, gdy zobaczy statecznik odmaszerowujący w siną dal... :vhappy:

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 1 mar 2011, o 15:31
autor: Luke Skywalker
@aureum: w zestawie był taki biały szuwaks o zapachu zbliżonym do wikolu... Wiem o nim tylko tyle, że jest biały i długo schnie. Ale o dziwo teraz trzyma :thumb:

Ł.

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 1 mar 2011, o 16:15
autor: Bartoszko
Pamiętajcie, że nie każdy klej nadaje się do styropianu, czy depronu. Dotyczy to szczególnie kleju UHU - którego są różne gatunki. Najlepiej jest zrobić próbę, czy czasem nie okaże się, że nasza Cessna nie wyewoluowała i stala się bezogonowcem :D

Ja swojego SU kleiłem żywicą 10 minutową (wcześniej też robiłem próbę, gdyż niektóre kleje dwuskładnikowe wytwarzają duże ilości ciepla a nawet stają się gorące w procesie wiązania i są nieodpowiednie do delikatnego styropianu).
Można jeszcze użyć dedykowanych do styropianu lepideł cyjanoakrylowych. Są takie dostępne w sklepach modelarskich i na Allegro. Oczywiście trzeba zaznaczyć że chodzi o klej do styropianu..! Można także użyc aktywatora (przyspieszacza) do CA.
Prędzej czy poźniej i tak zakupimy klej CA do styropianu + aktywator.. A czemu? Sami zobaczycie.. ;) !

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 1 mar 2011, o 16:46
autor: aureum
Bartoszko pisze:Pamiętajcie, że nie każdy klej nadaje się do styropianu, czy depronu. Dotyczy to szczególnie kleju UHU - którego są różne gatunki. Najlepiej jest zrobić próbę, czy czasem nie okaże się, że nasza Cessna nie wyewoluowała i stala się bezogonowcem :D

Ja swojego SU kleiłem żywicą 10 minutową (wcześniej też robiłem próbę, gdyż niektóre kleje dwuskładnikowe wytwarzają duże ilości ciepla a nawet stają się gorące w procesie wiązania i są nieodpowiednie do delikatnego styropianu).
Można jeszcze użyć dedykowanych do styropianu lepideł cyjanoakrylowych. Są takie dostępne w sklepach modelarskich i na Allegro. Oczywiście trzeba zaznaczyć że chodzi o klej do styropianu..! Można także użyc aktywatora (przyspieszacza) do CA.
Prędzej czy poźniej i tak zakupimy klej CA do styropianu + aktywator.. A czemu? Sami zobaczycie.. ;) !


Zakupilem taki klej : http://www.helipad.pl/uhu_por_klej_do_s ... g-592.html i jest napisane na nim, ze do styropianu oraz do laczenia z nim roznych tworzyw sztucznych ale oprocz PE i PP.. czyli elementow plastikowych ktore mam w zestawie nim nie polacze chyba...

W zestawie kleju zadnego do funcub'a nie dali...

A moglbym poprosic o jakis przykladowy link co kupic do klejenia?

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 1 mar 2011, o 21:07
autor: Bartoszko
Powiem wprost: - Klej UHU do mnie nie przemawia i mam odpowiednie zdanie na temat tego kleju..
Zajrzyj do Nastika, albo zadzwoń do Pana Grzegorza (właściciel Nastika) i poproś niech Ci coś poleci.. To miły człowiek i możesz liczyć na jego pomoc..

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 2 mar 2011, o 00:17
autor: Gmeracz
aureum pisze:A moglbym poprosic o jakis przykladowy link co kupic do klejenia?

Proszę bardzo, oto link:
http://Śmigasz.śmialutko.do.Custoramy.w.Szczecinie.pl i tam się pytasz obsługi. Poza tym większość dwuskładnikowych żywic (trzeba zrobić próbę jak pisał Bartek).

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 2 mar 2011, o 09:04
autor: aureum
Gmeracz pisze:
aureum pisze:A moglbym poprosic o jakis przykladowy link co kupic do klejenia?

Proszę bardzo, oto link:
http://Śmigasz.śmialutko.do.Custoramy.w.Szczecinie.pl i tam się pytasz obsługi. Poza tym większość dwuskładnikowych żywic (trzeba zrobić próbę jak pisał Bartek).


Wygrales! :vhappy: Pogrzebalem w instrukcji i znalazlem, proponowane kleje przez multiplexa o nazwie "Zacki" ;] I takiez "Ko-Zackie" zakupilem. Dzieki za pomoc :D

ps. szczecinskie castoramy maja cieniutka obsluge, zmeczona zyciem i ciagle odsylaja do kogos innego (remontowalem chate)... Lerła Mełrlen ma lepsza :]

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 2 mar 2011, o 09:26
autor: miszcz_waw
Z tym Zacki to tak ciężko powiedzieć. Dobry on jest to na pewno ale jak gadałem ze sprzedawcą w modelarskim to mówił mi że lepszy zwykły CA. Zacki jest ponoć bardzo gęsty, tam gdzie go nałożysz tam będzie ale we wszelkie szczeliny nie powchodzi. Twój FunCub podobnie jak mój FunJet jest z elaporu, możesz go traktować CA bez oporów, oczywiście należy zrobić próbę, CA wiąże go bardzo ładnie. W miejscach gdzie są małe obciążenia elepor można też łączyć klejem na gorąco, sam nie próbowałem ale podobno się sprawdza i zawsze w razie czego można to potem oddzielić. Co do CA to są różne CA, gęstsze i rzadsze, marka SuperGlue to tylko w 50% CA a reszta jakieś inne środki.

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 2 mar 2011, o 13:38
autor: Gmeracz
aureum pisze:Lerła Mełrlen ma lepsza :]

Wiesz, tyle się pozmieniało w Szczecinie, że nie wiem już co jeszcze jest a czego już nie ma :nw:

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 4 mar 2011, o 08:55
autor: Qugar_
A w końcu co z Ceską poleciała? ;)

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 4 mar 2011, o 08:59
autor: Luke Skywalker
Ta, poleciała: na półkę. :vhappy: A tak serio to czekam:
a) na lepszą pogodę (czyt.: wyższą temperaturę)
b) na dogodną wizytę na lotnisku w Masłowie...

I wtedy poleci - choćby na moment :rotfl2:
Dam znać oczywiście.

Luke

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 10 mar 2011, o 11:09
autor: Bartoszko
..No i czekam na Lukasia.. W tak zwanym międzyczasie zakupiłem samolot treningowy do utrzymywania nawyków. Oto sprzęt który - jak się uda zsynchronizować - oblatamy razem z Cessną Luke'a:

Obrazek

Fotorelacji z budowy raczej nie będzie, gdyż proces składania polegał na doklejeniu skrzydeł i przykreceniu stateczników.. :)

Opiszę natomiast w niedługim czasie właściwości modelu. Mogę powiedzieć, że model wygląda na dość zwarty i "chcący latać".

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 10 mar 2011, o 13:15
autor: Gmeracz
Bartek... Ale porażka... Jeszcze nie wyciąłeś steru kierunku? :hammer:

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 10 mar 2011, o 13:39
autor: Kowal
Bartoszko pisze:W tak zwanym międzyczasie zakupiłem samolot treningowy do utrzymywania nawyków.


Fajny modelik. Napisz jak lata !!!

Oblot Cessny i Albatrosa na EPKA - ale było śmichu...

: 12 mar 2011, o 16:51
autor: Luke Skywalker
Witajcie!
No i stało się! Cessna i Albatros oglądały świat z góry. Bartek ma kilka zdjęć, pewnie niedługo się tu pojawią.
Najgorsze jest to, że wiatr był "odczuwalny", ale uparłem się, że Ceśka poleci i poleciała.

Ale po kolei...
Z rana pogoda była jak dzwon, ale przyleciało rządowe Mi-8, rozparło się dumnie na stojance i stajało i odlecieć nie chciało. Takie rządowe Mi-8 podobno nie lubi jak latają nad nim wszelkie styropianowe urządzenia mniej lub bardziej sterowalne... No to czekaliśmy.

W końcu Mi-8 poleciało do siebie, ale za to zaczęło wiać. Byłem uparty i chociaż Bartek odciągał mnie od pomysłu oblotu jak mógł, postanowiłem zaryzykować.

Pierwsza próba:
Zakończyła się dość szybko, mało efektownie ale skutecznie. Podczas rozpędzania Ceśkę podwiało, przekopyrtnęła się po przekątnej podwozia łamiąc śmigło. Bartek stwierdził, że ona mnie ostrzega, że to nie jest jej dzień :mad2:

Druga próba:
Zgodnie z zaleceniami mojego Mistrza miałem się nie bawić w rozpędzanie po pasie, tylko w palnik i możliwie szybko w górę. No to ustawiłem się pod wiatr, w palnik i w górę.
Aaaależ frajda. Miód malina.
Jednak żeby nie było zbyt kolorowo, po chwili w locie... odpadło przednie kółko :hammer: :vhappy:
No to niefajnie. Pierwszy lot Ceśki, pierwszy mój samodzielny lot w życiu modelem samolotu, wiatr, odpadnięte ;) podwozie... Polatałem 7 minut, zapikała aparatura - czas lądować. Klapy na maksa, prędkość minimalna i trajektorią schodkową :wall: podszedłem nad trawę. Gaz na zero i pac.

Straty? ZERO. :banana: :juppi:

Ponieważ emocji było aż nadto, postanowiłem posłuchać Bartka i przedłużyć żywot Ceśki odpuszczając jej drugi pakiet.
Acha: po siedmiu minutach lotu w trudnych warunkach, cele miały po 3,98 V! (Rhino 1750 mAh, 20C, 3S) Myślę, że spokojnie można latać 10 a nawet lekkie kilkanaście minut. 2 pakiety i ponad 20 minut zabawy. CZAD.

Ja uznaję oblot Cessny za udany w 95%. 5% za drugą próbę i stratę śmigła :masakra:

A o oblocie Albatrosa opowie pewnie jego Szanowny Właściciel :thumb:

Zdrówka!
Ł.

Re: Oblot Cessny i Albatrosa na EPKA - ale było śmichu...

: 12 mar 2011, o 17:06
autor: miszcz_waw
Super! To kółko to z jakiego powodu odpadło czy tak dla zabawy. Warunki pewnie i tak miałeś lepsze niż ja podczas oblotu.

Jako że to był pierwszy Twój raz z samolotem to czy też miałeś takie dziwne odczucie jak już leciał: "no dobra, leci, nie chce spadać, zakręt, zakręt, pętla.. i co teraz"? Jak latam to prędkość jest fajna ale jakoś tak mi brak tej walki o najzwyklejszy zawis :D

Re: Oblot Cessny i Albatrosa na EPKA - ale było śmichu...

: 12 mar 2011, o 18:06
autor: Kowal
Luke, gratulacje !!!! Laszowanie było?

Re: Oblot Cessny i Albatrosa na EPKA - ale było śmichu...

: 12 mar 2011, o 18:55
autor: Luke Skywalker
Miszczu, kółko odpadło, bo się... śrubka poluzowała. Ja mam tendencję do latania za szybko w obawie o to, żeby nie przepaść. Ale zgodnie z zaleceniem mojego Sen-Sei'a, wypuściłem klapy w położenie approach i sobie powolutku pyrkałem po niebie walcząc lotkami z podmuchami wiatru. Ceśka potrafi latać w bardzo dużym przedziale prędkości: z klapami jak typowy "slow flyer" po przecinaka na pełnym ogniu.
Ach, zapomniałem - było dokładnie jak piszesz. W trzeciej minucie lotu poszła beczka, a dwa zakręty później pętla. No i co dalej?! Zakres akrobacji Ceśką wyczerpany?! Przy wyjściu z pętli, w fazie wyciągania jej z dość szybkiego lotu nurkowego Bartek śmiał się, że zaraz "zaklaska skrzydełkiem" i tyle będzie samolota :rotfl: A tu figę! 1000G przeciążenia i nic! :mrgreen:

Kowal, nie wiem, co to jest "laszowanie", w każdym razie chodzi mi o to, że ścieżka zejścia - im bliżej ziemi i im wolniej - tym była bardziej "schodkowa" i "falista". Generalnie klapnąłem naprawdę powoli i czułem, że dałoby się jeszcze wolniej, bo było pod wiatr. Samo przyziemienie było z "telemarku", z przyklękiem poparte wysokimi notami sędziów :vhappy:

Zdrówka!
Luke