Strona 9 z 10

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 14 lis 2018, o 21:04
autor: MacGyverek
Podoba mi się wasze podejście do tematu ;) Z byle gówna (lidla) robione jest nie wiadomo co ;) Ja jedynie co dodałem to: wydłużyłem powierzchnie lotek + dodalem ciężar na tył. Lata super. Jeszcze dodatkowo dla nowicjusza (czyli mnie) dodałem żyrko czyli naze32. Lata na wietrze i trzyma jak zamurowany. Na przodzie smiło składane, a napędza go silnikczek 1806 2300kV. Lidl ogolnie musi mieć predkość, żeby dobrze leciał. Przy mniejszych prędkościach trzeba się bardziej namachać drążkami bo słucha z opóźnieniem. Jak będzie długa zima to jeszcze może kierunek mu dodam, bo na apce ciągle go używam, a go nie ma :P Hah

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 14 lis 2018, o 21:55
autor: aikus
MacGyverek pisze:Jak będzie długa zima to jeszcze może kierunek mu dodam, bo na apce ciągle go używam, a go nie ma :P Hah


W pierwszym kombacie to zrobiłem.
Potem się zastanawiałem czy nie wywalić, ale teraz mam drugiego kombata i chyba znowu dorobię ;)

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 14 lis 2018, o 23:25
autor: omcKrecik
W niewielkich piankolotach IMHO lotki potrzebne są głównie na wietrze, niemal wszystkie jakie poznałem bliżej prowadzą się dobrze samym SK - o ile są dobrze ustawione. Gdybym miał wybierać, czego mam nie mieć to raczej zrezygnowałbym z lotek na rzecz sprawnego steru kierunku. Taki pospolity Easy Star zawraca w miejscu (Rt<<2WS) bez użycia lotek, a samymi lotkami i SW nijak nie udaje mi się tego powtórzyć bez zapłaty utratą wysokości. Ale może to rzecz gustu, przyzwyczajeń czy upodobań... do łatwizny hmm :oops:

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 15 lis 2018, o 01:16
autor: Piotr_T
Ot, tu raczej występuje taka sztuka, a raczej mój upór, co by z g... bat ukręcić (choć przysłowie mówi, że tak to się nie da) ;-).
Obecny stan mojego wynalazku, to KZS obniżony z fabrycznych ok. 6 stopni do "Pi razy drzwi" 3 stopni z użyciem pracowicie wyrzeźbionego klinika z balsy wstawionego pod skrzydło (a co, chciało mi się ;-)), wydłubane na grzbiecie "gniazdo" na pakiet 2S 850 mAh (więcej prądu i pojemności w stosunku do pary 1S 520 mAh rodem z V977 użytych na początku) i poprawne (oby) wyważenie z SC w 30% cięciwy skrzydła. Mam nadzieję, że te zabiegi przyniosą pożądany skutek i to badziewie w końcu normalnie poleci. Tak czy inaczej, jako że to mój pierwszy samolot, to spostrzeżenia mam takie:
- "wartość poznawcza" tego projektu - naprawdę sporo nauczyłem się podczas przeróbki tej dziwnej bazy i usuwania napotkanych problemów. Wiedza, jak zawsze, jest bezcenna, ale...
- gdybym wiedział, ile ten, wciąż jeszcze niepewny w efekcie końcowym, wynalazek mnie wyniesie czasu i pieniędzy, to jako pierwszy model kupiłbym jakiegoś przemyślanego i przeliczonego kita z napędem pchającym :-). Koszty byłyby podobne, a efekt końcowy pewniejszy, choć satysfakcja mniejsza (o ile tu wszystko dotrze do szczęśliwego finału, bo inaczej zamiast satysfakcji będzie wq...rw) :-).

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 15 lis 2018, o 12:59
autor: omcKrecik
Piotr_T pisze:wartość poznawcza" tego projektu - naprawdę sporo nauczyłem się podczas przeróbki tej dziwnej bazy i usuwania napotkanych problemów. Wiedza, jak zawsze, jest bezcenna

I to jest ważniejsze nawet niż frajda z latania - to już wisienka na torcie. Ale fakt, tort bez wisienki nie jest tak dobry jak tez ozdobiony.
Piotr_T pisze: gdybym wiedział, ile ten, wciąż jeszcze niepewny w efekcie końcowym, wynalazek mnie wyniesie czasu i pieniędzy, to jako pierwszy model kupiłbym jakiegoś przemyślanego i przeliczonego kita z napędem pchającym . Koszty byłyby podobne, a efekt końcowy pewniejszy, choć satysfakcja mniejsza (o ile tu wszystko dotrze do szczęśliwego finału, bo inaczej zamiast satysfakcji będzie wq...rw) .

Miałbyś samą wisienkę i tylko zapach tortu właściwego. Prędzej czy póżniej to poleci, jeżeli wytrwasz przez ewentualne wq...wy. To w tej zabawie normalny początek.
Przykład z własnego podwórka: pierwszy model danego typu jako zapłata za wiedzę w temacie leci w drzazgi, drugi już dłużej lata i daje wiedzę szczegółową oraz ogarnięcie niuansów pilotażu, trzecim można zrobić dużo - staje się dobrym, niestressującym sprzętem do latania niemal wszędzie. O ile z tych dwóch pierwszych coś zostaje użytecznego (zwykle tak, poza wypasem), to robią za rezerwę elementów.
Ta zabawa ogólnie nie jest łatwa ani technicznie, ani psychicznie. Ale jest wyjątkowa Powiadają, że "tylko dla orłów" ;)

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 15 lis 2018, o 13:52
autor: Piotr_T
Łooo, Panie... Trzy sztuki??? Ale żeś mnie pocieszył ;-). To produkt unikatowy, żeby nie napisać "jedyny taki", na chwilę obecną rzadszy, niż woda na Saharze :rotfl2:. A najlepsze jest to, że jakbym teraz miał robić wersję 2.0, to zrobiłbym ją zupełnie inaczej i w sumie chyba prościej - sterowanie poprzez zmianę KZS + SK, silnik na "dachu", być może ze śmigłem pchającym, co zwiększyłoby kretoodporność i zmniejszyło skłonność do utraty dzioba razem ze śmigłem i silnikiem, że o wiele szybszym "wystrojeniu" do poprawnego latania nie wspomnę.

Pozdrawiam,
Piotr.

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 15 lis 2018, o 16:08
autor: aikus
omcKrecik pisze:W niewielkich piankolotach IMHO lotki potrzebne są głównie na wietrze, niemal wszystkie jakie poznałem bliżej prowadzą się dobrze samym SK - o ile są dobrze ustawione.


Ja bym nawet powiedział, że przy dobrej pogodzie (ergo - bez wiatru) i z dobrym wektorem początkowym, prawidłowo ustawiony i wyważony samolot poleci idealnie bez kompletnie żadnego sterowania i bez napędu i jeszcze prawidłowo wyląduje na koniec.
No nie?
No tak!
Tylko czy o to chodzi...?

Wiem, że się czepiam, znam Twoje stanowisko w sprawie lotek w samolotach, Ty moje też znasz.
Latałem kiedyś Bixlerem i nawet lądowałem na samym silniku i sterze kierunku. Bez steru wysokości nawet (SIC!!!).
Więc - tak wiem - da się.

Ale jakoś ... tak generalnie wynalazku takiego jak samolot bez lotek to ja nie szanuję.

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 15 lis 2018, o 17:13
autor: Don Mirson
Ja też. Wiem że się da latać, ale jednak istotny kawałek zabawy nam ucieka. To oczywiście tylko moje zdanie.

Ps. W kombatach ster kierunku tez robiłem.

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 15 lis 2018, o 17:50
autor: omcKrecik
aikus pisze: tak generalnie wynalazku takiego jak samolot bez lotek to ja nie szanuję.

miruuu pisze:Ja też. Wiem że się da latać, ale jednak istotny kawałek zabawy nam ucieka.

omcKrecik pisze:W niewielkich piankolotach IMHO lotki potrzebne są głównie na wietrze

Jest oczywiste, że bez lotek latanie jest uboższe - vide beczka na ten przykład. Chodzi mi o to, że im mniejszy piankolot tym rola SK może być większa. W dużych latadłach, zwłaszcza dobrze szybujących, czasem lepiej rezygnować z SK niż z lotek, co zresztą często się robi. Co kto lubi i co komu potrzebne.
Spróbujcie naprowadzić "do rąsi" nawet cięższy (>1 kg) sprzęt na wietrze bez użycia SK, samymi lotkami. A potem odwrotnie, bez lotek. Szybko można dostrzec, że skręt samym SK - choć nieprawidłowy wg. kanonów sztuki pilotażu, bo z wyślizgiem - jest efektywniejszy przy drobnych, szybkich korektach kierunku lotu, bo bezwładność poprzeczna (przechyłu) nie gra wtedy pierwszorzędnej roli.
Nie znaczy to, że mam lotki w niełasce - wszystkie moje latadła powyżej 500 gramów RTF je mają, takie które fabrycznie nie miały też zostały doposażone. Czasem lubię pofikać, a do kompletnej regulacji modelu jest to pomocne - znowu vide beczka na ten przykład.
Dopowiem jeszcze, że lotki świetnie służą nie tylko do przechylania samolotu ;)
PB150159.jpg

Widać, że posiada lotki ?

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 18 lis 2018, o 14:14
autor: aikus
No i właśnie, dlatego ja uważam, że lepiej mieć.
Jak mam to mogę korzystać, mogę nie korzystać.
A jak nie mam - no to... :dk:

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 18 lis 2018, o 14:54
autor: Don Mirson
No tego dochodzi kwestia awaryjności. Zawsze zostaje coś czym mozemy jeszcze ratować model.

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 19 lis 2018, o 17:00
autor: omcKrecik
To chyba najmocniejszy argument obrony lotek :thumb:

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 5 gru 2018, o 17:52
autor: Artu
A takiego widzieli hmm


Re: XL Glider Plane z Lidla

: 5 gru 2018, o 20:33
autor: wojtekr
I to w Mode 1

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 6 gru 2018, o 00:08
autor: MacGyverek
Heh..widzę że poczta pantoflowa działa. Zapraszam na nasz profil na FB skrzydlaty Racibórz. Tam troszkę więcej zdjęć i filmików budowy. Dziś był oblot ;)

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 6 gru 2018, o 00:50
autor: aikus

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 6 gru 2018, o 08:28
autor: MacGyverek
Wiesz jaka jest głowna zaleta fejsbuka w stosunku do forum??
Integracja smartphonu z platformą. Jeśli na forum móglbyś wrzucić film klikając jeden przycisk lub zrobić transmisję online lub wrzucić fotkę jednym kliknieciem to ludzie więcej by używali. Dodatkowo udostepnianie linków i prostotą Fejsbug wygrywa. Forum jest ok, jest porządek, wszystko ma ład i skład. Nie ma komentarza do komentarza i jeszcze pod komentarza. Można ładnie wszystko znaleźć na forum itp. Ale ta integracja z podstawowymi funkcjami umarła na forum. Niby jest Tapatalk. Ale to wg mnie kuleje. Np wrzuć film szybko na forum. Administrator cię "zje" bo jak dasz linka bezposredniego to Tapatalk ogarnia a na forum sie nie pokazuje. Dodatkowo musisz się bawić w linki dopisujac youtube, kasujac "s" z https, link musi się opdowiednio nazywać itp itd. Jak wrzucasz fotki z tapatalka to brakuje "enterów" pomiedzy zdjęciami. Na tapatalk wyglada to ok, a na forum przez przeglądarkę wszystko się rozjeżdza więc trzeba edytować po raz kolejny. Linki udostepniane działają na stronie a tapatalku nie. Dlugo by wymieniac. FB jest wygodny i dlatego pod wzgledem filmów i zdjęć "na szybko" deklasuje forum. Ludzie są wygodni niestety.

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 6 gru 2018, o 09:26
autor: aikus
MacGyvereek nie napisałeś niczego czego bym nie wiedział. Naprawde!
A zajrzałes w ogole do tego linka?
Chyba nie bo gdybyś zajrzał nie pisalabys o integracji że smartfonem jako zalecie...

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 6 gru 2018, o 09:58
autor: aikus
Aha i żeby nie było: artykuł na JoeMonsterze nie jest oczywiście żadnym objawieniem ani wielkim odkryciem.
Generalnie wystarczy przeczytać umowę, żeby wiedzieć, że NIE CHCĘ mieć tam konta, a już nade wszystko nie chcę mieć żadnych fejsbookowych aplikacji na telefonie.
NIE I JUŻ.

:dk:

No co ja poradzę...
Ja wiem, że to fajne, miłe i wygodnie - jest dokładnie tak jak mówisz, popularność fejsbuka nie bierze się z niczego, tylko właśnie dokładnie z tego o czym mówisz.
Ale nie ma nic za darmo.
No i... skoro ludzie to akceptują - to OK. Ich wybór.

A jeśli klikają ślepo "OK akceptuję" bez czytania no to ... :dk:
... nic tylko im umowy darowizny podsuwać do podpisania.


Ja co jakiś czas robię mentalne podejścia, żeby może jednak...
I niestety za każdym razem wychodzi mi, że "sory, ale nichuja"

Re: XL Glider Plane z Lidla

: 6 gru 2018, o 10:07
autor: MacGyverek
Czytałem, czytałem. Się z tym zgadzam. Niestety byś musiał zostać Amiszem w obecnych czasach aby nie być kontrolowanym, śledzonym itp itd. Jeśli chodzi o psychologię i kontakty między ludzie to też się z tym zgadzam, że kierunek jest zły i wszyscy się w telefon gapią i gadają wirtualnie. To już zależy od nas samych jak się odnajdujemy w technologi. Pokaż mi która technologia jest wykorzystywana bez negatywnego skutku na ludzi. Z drugiej strony mam to w dupie czy ktoś ma moje zdjęcia czy nie. Ładny jestem ;) Na ulicy też ludzie na mnie patrzą i co. Dla mnie RODO to przegięcie i bezsensowność. Ale to temat na inne rozważania. Może temat odpalimy w brudnopisie: Fejsbuk a życie ;) Aaaaa. jeszcze jedno. Fejsbuk fejsbukiem a google??!! Druga poteżna machina wszystko mająca. Nawet numery z twojej książki. A Apple ??!! A Xiaomi i odkurzacz inteligentny ?? Xiomi zna twoje rozmieszczenie mieszkania i nawet gdzie masz stół i krzesła. Także jedynie pozostaje lepianka i życie na pustyni. Bo w miastach kamery też cię śledzą.