Wiem że to duża obsuwa że nie dali spowalniacza, jednak myślę że to sprawa nie tyle zaniedbania a planu produkcji. Np. kiedy pojawiła się T8FG wiele osób czekało na update zawierające telemetrię, a tu pstryk i jest "nowy" model z tele fabrycznym...
A sam spowalniacz i owszem... JEST
Ale nie w nadajniku a w serwach s.bus-owych. I te serwa można zaprogramować według woli. I tu się chyba kryje odpowiedź, dlaczego nie ma tego T8FG. Ale niektórzy zatwardziali grzebacze już zapowiedzieli testy nowego softu na T8FG. Może się okazać, że za friko będzie można zaaplikować tele do tego modelu. Spowolnienie to kwestia tylko softu. BTW. napisałem do Futaby z tą propozycją w nowym update.
Wracając do s.busa - ma to sens jedynie w dużych modelach. Cały myk z tym systemem polega generalnie na redukcji okablowania, bo zamiast prowadzić przedłużacze od każdego, ciągniesz 1/3 majdanu do odbiornika. Ale po zastosowaniu pewnego tricku, ponieważ system jakoś musi wiedzieć, które serwo co ma robić i na jakim kanale pracuje.
I tu jest cały sprytny trick. Jeżeli używasz serwa s.bus, musisz zaopatrzyć się w moduł programatora serw:
Pokrętłem na górze ustawiasz numer kanału, podpinasz serwo s.bus i wciskasz pstryka aż dioda pokaże że serwo jest zaprogramowane na dany kanał. I to jest najlepsze rozwiązanie, bo do późniejszego połączenia serw s.bus w całość wystarczy prosty koncentrator (hub) łączący 3 serwa bezpośrednio do Rx albo dwa serwa do kolejnego huba.
Jeżeli chcesz lub musisz używać serw standardowych, trzeba zastosować dekoder, który sam będzie adresował poszczególne serwa (maks. 3 szt.):
Jeżeli istnieje taka potrzeba, do połączenia wielu hubów w jedną wiązkę można dodatkowo zastosować programowalnego huba 4-portowego:
A na koniec mały, ale bardzo przydatny drobiazg - rozgałęźnik:
Ten mały pierduł jest jednocześnie miejscem, gdzie możemy wpiąć w sieć dodatkowe źródła zasilania, co jest logiczne bo przecież sam odbiornik nie uciągnie kilkanaście serw cyfrowych. W efekcie mamy kilka różnych węzłów, rodzajów serw, wiele możliwych kombinacji w zależności od wielkości i skomplikowania modelu. W ten sposób można łączyć dowolną ilość serw (np. duble na lotkach pod jeden wspólny kanał), a ich separacja kanałowa jest ograniczona tylko nadajnikiem:
Odbiorniki s.bus posiadają tryb pracy solo "A" oraz tryb "B", kiedy można je połączyć szeregowo kablem i pracują jako jeden wielokanałowy (do 16-tu kanałów). BTW. Zamiast programatora serw i osobnego dla "huba 4" można użyć moduł USB, którym zapanujesz nad wszystkim razem z poziomu oprogramowania PC:
I teraz pozostaje kwestia kalkulacji i oceny, co się bardziej opłaca? Huby + nowe serwa s.bus czy stare serwa + dekodery = trochę więcej kabli