Strona 1 z 1

Łożysko jednokierunkowe - jak działa i po co?

: 6 gru 2010, o 15:25
autor: jedrus
Zima jest, zasadniczo nie latamy, to tak sobie z nudów myślę i staram się zrozumieć, po co właściwie w heliku jest łożysko jednokierunkowe?

Może ktoś zrobi mini-wykład, co i jak? Funkcja, zasada działania, co się dzieje jak się zepsuje, jak poznać pierwsze objawy choroby, jak konserwować, itp...

Re: Łożysko jednokierunkowe

: 6 gru 2010, o 15:41
autor: Ramotny
Łożysko jednokierunkowe (sprzęgło jednokierunkowe) jest po to aby w przypadku zatrzymania silnika nie nastąpiło zatrzymanie wirnika - analogia do "wolnego koła" w syrence i innych starych dwusuwach. Gdyby sprzęgła nie było a silnik się zatrzymał (przestał napędzać) to miałby hamujące działanie na wirnik (jak w aucie gdy puścisz pedał gazu bez wciśnięcia pedału sprzęgła). To jedyny powód.

Budowa: podobnie jak w "torpedach" rowerowych są wałeczki umieszczone w koszyczku i zewnętrznej tulei która ma skośne bieżnie. Gdy wał zaczyna się obracać, wałeczki wskutek tarcia i lepkości smaru zaczynają się przesuwać po bieżniach aż docisną się same do powierzchni wału lub odpowiedniej tulei i zakleszczą przenosząc moment z zewnętrznej tulei na wewnętrzną.

Obrazek Obrazek

Obrazek
(rys: Iskra)

Są również sprzęgła typu SPRAG (klinowe/rozporowe) gdzie elementem sprzęgającym nie są wałeczki tylko odpowiednio ukształtowane elementy o krzywej logarytmicznej. Zasada działania taka sama ale przy identycznych wymiarach co toczne mogą przenosić znacznie większe obciążenia bez ryzyka permanentnego zakleszczenia. Takie sprzęgła w naszej "branży" zrobił ostatnio Radikal do G20 tylko nie zdążyłem o tym jeszcze napisać.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Gdy łożysko się zepsuje to może albo nie "łapać" czyli nie będzie się zakleszczać albo się zakleszczy "na amen" - to się zdarza w małych modelach AT250 i G200. Objawów "zawczasu" raczej nie ma - albo działa albo nie. A konserwacja polega na regularnym (raz na kilkanaście-kilkadziesiąt lotów) wymyciu i nasmarowaniu.
Przyznam że ja się tym nigdy nie przejmowałem i poza przypadkami rozwalenia w T250 i G200 wskutek kreta (wyłącznie) nigdy żadnych awarii łożyska nie miałem.

Oczywiście sprzęgło jednokierunkowe nie jest absolutnie niezbędne ale bez niego nie wykonasz autorotacji (lub będzie to ekstremalnie trudne).

Re: Łożysko jednokierunkowe

: 6 gru 2010, o 21:29
autor: jedrus
Rozumiem, że poza szpanowaniem autorotacją przek Kolegami :mrgreen: oraz sytuacjami awaryjnymi związanymi z nieplanowanym wyłączeniem silnika w locie :( takie łożysko jednokierunkowe... jest zbędne?

Z opisu wnioskuję też, że jeżeli OWB nawali i:
a/ zaklinuje się to mimo wszystko można latać helikiem, ale po wyłączeniu silnika nastąpi gwałtowne wyhamowanie wirnika; objawem będzie kręcenie się silnika wraz z łopatami kiedy obracamy samymi łopatami,
b/ nie będzie łapać to mimo pracy silnika łopaty nie będą się kręcić, bo napęd z silnika nie będzie przekazywany na zębatkę wirnika głównego; objawy są dość oczywiste - nie wystartujemy, a w locie helik straci napęd.

Zatrybiłem?

Re: Łożysko jednokierunkowe

: 6 gru 2010, o 21:48
autor: Ramotny
jedrus pisze:Rozumiem, że poza szpanowaniem autorotacją przek Kolegami :mrgreen: oraz sytuacjami awaryjnymi związanymi z nieplanowanym wyłączeniem silnika w locie :( takie łożysko jednokierunkowe... jest zbędne?

Z opisu wnioskuję też, że jeżeli OWB nawali i:
a/ zaklinuje się to mimo wszystko można latać helikiem, ale po wyłączeniu silnika nastąpi gwałtowne wyhamowanie wirnika; objawem będzie kręcenie się silnika wraz z łopatami kiedy obracamy samymi łopatami,
b/ nie będzie łapać to mimo pracy silnika łopaty nie będą się kręcić, bo napęd z silnika nie będzie przekazywany na zębatkę wirnika głównego; objawy są dość oczywiste - nie wystartujemy, a w locie helik straci napęd.
Zatrybiłem?
Tak. Przy czym A) jest o tyle niebezpieczne że jeśli "przekręcimy" łożysko przez blokadę to stracimy napęd w locie. Oczywiście automatycznie autorotacja będzie możliwa (a nawet konieczna)
Przypadek z całkowitą blokadą OWB zdarzył mi się 3x w AT250 - poza gwałtownym wyhamowaniem wirnika po lądowaniu nie miałem żadnych innych niepożądanych objawów.

Re: Łożysko jednokierunkowe

: 9 gru 2010, o 01:40
autor: Gmeracz
A ja bym dodał jeszcze, że przy lataniu normalem podczas zdjęcia gazu łożysko daje swobodę wirnikowi bo ten spowalnia stopniowo obroty, a tak to silnik by ostro hamował co może się źle skończyć

Re: Łożysko jednokierunkowe

: 25 sty 2011, o 19:07
autor: Beier
Ramotny pisze:Takie sprzęgła w naszej "branży" zrobił ostatnio Radikal do G20 tylko nie zdążyłem o tym jeszcze napisać.

T-Rex 700 N/E/E F3C również posiada łożysko rozporowe/klinowe.

Re: Łożysko jednokierunkowe

: 25 sty 2011, o 19:37
autor: Ramotny
Beier pisze:
Ramotny pisze:Takie sprzęgła w naszej "branży" zrobił ostatnio Radikal do G20 tylko nie zdążyłem o tym jeszcze napisać.

T-Rex 700 N/E/E F3C również posiada łożysko rozporowe/klinowe.
:wow2:

Re: Łożysko jednokierunkowe

: 25 sty 2011, o 22:03
autor: Max S
jedrus pisze:co się dzieje jak się zepsuje, jak poznać pierwsze objawy choroby

Objawy gdy lozysko jest zablokowane to skrocony czas lotu (okolo 1min w moim przypadku), po wyladowaniu glowne lopaty zatrzymuja sie duzo szybciej (lopaty musza pokonac opor jakie magnesy daja na wirnik)

Re: Łożysko jednokierunkowe

: 25 sty 2011, o 22:26
autor: Max S
Ramotny pisze:
Beier pisze:
Ramotny pisze:Takie sprzęgła w naszej "branży" zrobił ostatnio Radikal do G20 tylko nie zdążyłem o tym jeszcze napisać.

T-Rex 700 N/E/E F3C również posiada łożysko rozporowe/klinowe.
:wow2:

Trex 700e łożysko rozporowe/klinowe
Obrazek

Obrazek

Łożyska jednokierunkowe smarowanie

: 8 gru 2013, o 19:51
autor: wojtekr
Otóż po dzisiejszych lotach przy temperaturze -3 potwierdziło się, że smarowanie łożysk smarem a nie lekkim olejem silikonowym lub podobnym powoduje problemy z łożyskami jednokierunkowymi. Jak pisał MC nie należy ich smarować smarem gdyż ten jak zgęstnieje to uniemożliwia ich normalną pracę czyli cofanie się/ blokowanie wałeczków. Efektem było "ślizganie się" łożyska i dopiero delikatne rozgrzanie umożliwiało lot.

Re: Łożyska jednokierunkowe smarowanie

: 8 gru 2013, o 22:28
autor: Gmeracz
Może dlatego są na rynku smary specjalnie przeznaczone do tych łożysk? Mogą mieć właśnie lepszą odporność na niskie temperatury...
Inna sprawa że niektóre z tych łożysk nie lubią w ogóle smaru, czy jest ciepło czy zimno.

Re: Łożyska jednokierunkowe smarowanie

: 10 kwie 2017, o 20:35
autor: SeKLeS
Odgrzewam starego kotleta. Jakie są Wasze doświadczenia na dzień dzisiejszy? Smarujecie? W jakich modelach i czym?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Re: Łożyska jednokierunkowe smarowanie

: 10 kwie 2017, o 21:16
autor: donia
Moje trochę na dzień wczorajszy ale : T-Rex 450, x3, T-Rex 550, Goblin 700 smar silikonowy taki co mi kiedyś align dał, żadnych problemów w żadną stronę.
Aaaa, w zimie też latały.

Re: Łożyska jednokierunkowe smarowanie

: 10 kwie 2017, o 22:24
autor: SeKLeS
Foteczka mile widziana.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Re: Łożyska jednokierunkowe smarowanie

: 10 kwie 2017, o 22:39
autor: ocean_wro
Castorama. Pólka z akcesoriami do samochodów. Poddział smary i inne duperele. Smar silikonowy. Ja używam jeszcze oleju silikonowego np. na pasek w mini. Nie narzeka (pasek).
Aplikacja smaru ? Ja po demontażu i oczyszczeniu waliłem smar do środka na wałeczki i już. Bez jakiś tam cudów. Zawsze one way chodził. No prócz miniakowego, ale to inna inszość :-)

Re: Łożyska jednokierunkowe smarowanie

: 11 kwie 2017, o 16:30
autor: pkali
Obrazek

tapatalk

Re: Łożyska jednokierunkowe smarowanie

: 12 kwie 2017, o 09:26
autor: Leo
Ja też się pod tym podpisuję. Smar który ThunderTiger dodawał do Raptora to też zwykły smar silikonowy. Pasek też traktuję lekko olejem silikonowym ze względu na brak oleju z paliwa :)

Naciapciane z Redmi2