Strona 3 z 40

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 21:00
autor: jedrus
Ramotny pisze:Nie napisałem że wewnętrzna jest mniejsza... odniosłem się do "cześć zew. jest skręcona ze szpindlem "na sztywno" - nie jest. Obie bieżnie mogą się obracać na szpindlu przy czym zewnętrzna jest ciasno spasowana ze szpindlem (zewnętrzna) no a wewnętrzna jest znacznie luźniejsza.... no i nie wiadomo właściwie dlaczego (tzn. ścierają się różne koncepcje.... ;) ).

A widzisz Pan, a u mnie w Sporcie (może nie łapie się do kategorii dobry heli i dlatego tak jest :shock: :D :shock: ) cześć zew. jest na moje oko na sztywno ze szpindlem, a ta wew. się swobodnie obraca ma szpindlu. Nawet jest na nich napisane IN i OUT...

ALE

Nawet jeżeli w Twoim heliku jest tak jak piszesz to nie do końca jest to w sprzeczności z moją koncepcją. Część zew. jest ciaśniej spasowana ze szpindlem po to aby nie było luzu w układzie szpindel-okucie, a część wew. jest luźniejsza, żeby okucie wraz z bieżnią wew. mogło się swobodnie obracać na szpindlu bez zbędnych oporów i żeby łożysko zadziałało. Inaczej mogłoby go nie być...

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 21:06
autor: Ramotny
jedrus pisze:żeby okucie wraz z bieżnią wew. mogło się swobodnie obracać na szpindlu bez zbędnych oporów i żeby łożysko zadziałało. Inaczej mogłoby go nie być...
obie bieżnie mogą sie obracać na szpindlu. Przynajmniej tak było we wszystkich moich modelach które miały łożyska oporowe (King, CX450, T500, T600N, SM50).
Ja nie upieram się że moja analiza jest słuszna ... tylko nie widzę innego uzasadnienia dla aż takiej różnicy średnic...

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 21:14
autor: jedrus
No ależ jest - jeżeli obie byłyby ciasno spasowane to przekładałoby się to na opory obrotu okucia na szpindlu - zgadza się? A tego nie chcemy...

Gdyby obie były luźne to okucie miałoby luzy promieniowe (jak to fachowo określił tomek68) względem szpindla - zgadza się? A tego też nie chcemy...

Różne średnice (jedna bieżnia luźna i jedna ciasna) eliminują oba zjawiska, które są niemile widziane... jednocześnie :thumb:

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 21:29
autor: tomek68
jedrus pisze:
Ramotny pisze:Nie napisałem że wewnętrzna jest mniejsza... odniosłem się do "cześć zew. jest skręcona ze szpindlem "na sztywno" - nie jest. Obie bieżnie mogą się obracać na szpindlu przy czym zewnętrzna jest ciasno spasowana ze szpindlem (zewnętrzna) no a wewnętrzna jest znacznie luźniejsza.... no i nie wiadomo właściwie dlaczego (tzn. ścierają się różne koncepcje.... ;) ).

A widzisz Pan, a u mnie w Sporcie (może nie łapie się do kategorii dobry heli i dlatego tak jest :shock: :D :shock: ) cześć zew. jest na moje oko na sztywno ze szpindlem, a ta wew. się swobodnie obraca ma szpindlu. Nawet jest na nich napisane IN i OUT...

ALE

Nawet jeżeli w Twoim heliku jest tak jak piszesz to nie do końca jest to w sprzeczności z moją koncepcją. Część zew. jest ciaśniej spasowana ze szpindlem po to aby nie było luzu w układzie szpindel-okucie, a część wew. jest luźniejsza, żeby okucie wraz z bieżnią wew. mogło się swobodnie obracać na szpindlu bez zbędnych oporów i żeby łożysko zadziałało. Inaczej mogłoby go nie być...


Tak już po prostu jest jeden pierścień mniejszy drugi większy. Większy otwór gwarantuje poprawność działania układu. Gdyby oba miały pasowanie ciasne łożyska równie dobrze mogło by nie być. A to że jest otwór sporo większy daje gwarancję że w miare powstawania luzów na łożyskach promieniowych nie zakłóci to pracy łożyska o którym nie wiem czemu rozmawiamy.Generalnie pierścień wew. ma za zadanie ułożyć się do pracującego układu. W większych maszynach itp pierścień zew. łożyska jest z reguły osadzony znacznie ciaśniej na czopie wału. W naszym przypadku to ostatnie bez znaczenia -no i prościej dla producenta (tolerancje).

:wall:

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 21:37
autor: jedrus
tomek68 pisze:A to że jest otwór sporo większy daje gwarancję że w miare powstawania luzów na łożyskach promieniowych nie zakłóci to pracy łożyska o którym nie wiem czemu rozmawiamy.

Chyba po to, żeby lepiej zrozumieć zasady budowy naszych wypasionch sprzętów oraz poszerzyć swoją wiedzę ogólno-techniczną, a przy okazji pogadać w miłym gronie :thumb:

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 21:47
autor: Ramotny
jedrus pisze:jeżeli obie byłyby ciasno spasowane to przekładałoby się to na opory obrotu okucia na szpindlu - zgadza się?
nie - bo obie bieżnie mogą się obracać na szpindlu
jedrus pisze:Gdyby obie były luźne to okucie miałoby luzy promieniowe (jak to fachowo określił tomek68) względem szpindla - zgadza się?
nie - bo za brak luzów promieniowych (czyli "w poprzek" szpindla) odpowiadają łożyska promieniowe
jedrus pisze:Różne średnice (jedna bieżnia luźna i jedna ciasna) eliminują oba zjawiska, które są niemile widziane... jednocześnie :thumb:
nie - bo łożysko oporowe ma przenosić tylko obciążenia osiowe (wzdłuż szpindla) więc jeśli układ jest poprawnie zaprojektowany i wykonany to na nim nie powinny się pojawić żadne siły poprzeczne. Teoretycznie okucie jest "trzymane" przez łożyska promieniowe ale one też przecież mają swoje luzy...

tomek68 pisze:A to że jest otwór sporo większy daje gwarancję że w miare powstawania luzów na łożyskach promieniowych nie zakłóci to pracy łożyska (...). Generalnie pierścień wew. ma za zadanie ułożyć się do pracującego układu. :wall:
Ja bardzo przepraszam bo być może znów przeczytałem bez zrozumienia ale właśnie potwierdziłeś mój pierwszy rysunek - który być może jest zbyt uproszczony....

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 22:22
autor: jedrus
Ramotny pisze:
jedrus pisze:jeżeli obie byłyby ciasno spasowane to przekładałoby się to na opory obrotu okucia na szpindlu - zgadza się?
nie - bo obie bieżnie mogą się obracać na szpindlu

Zaraz, zaraz - tak jak wiele z poruszanych tu kwestii wydają się być spornymi, tak ta wydawałaby się bezsporną. Jeżeli mam dwie bieżnie i obie są ciasno spasowane ze szpindlem (oraz okuciem) to chyba jednak jakieś opory podczas obrotu okucia wokół osi szpindla musi to wywoływać?

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 22:25
autor: AdamskY
jedrus pisze:
AdamskY pisze:
tomek68 pisze:No właśnie gumy w okuciach,a po co to komu ja to miejsce zalałem żywicą 5cio minutową. Jeden problem mniej. :rotfl:

jak? gdzie? mógłbyś wyjaśnić, bo to może być ciekawe rozwiązanie.

Żeby zaraz nie padły niepotrzebnie ostre słowa... to żart taki był...



a ja już żywicę 5 min chciałem zamawiać i głowice na sztywno zamontować :D

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 22:32
autor: Ramotny
jedrus pisze:
Ramotny pisze:
jedrus pisze:jeżeli obie byłyby ciasno spasowane to przekładałoby się to na opory obrotu okucia na szpindlu - zgadza się?
nie - bo obie bieżnie mogą się obracać na szpindlu

Zaraz, zaraz - tak jak wiele z poruszanych tu kwestii wydają się być spornymi, tak ta wydawałaby się bezsporną. Jeżeli mam dwie bieżnie i obie są ciasno spasowane ze szpindlem (oraz okuciem) to chyba jednak jakieś opory podczas obrotu okucia wokół osi szpindla musi to wywoływać?

No właśnie nie są ciasno - ta z mniejszym otworem jest spasowana "suwliwie" tzn możesz ją bez trudu nałożyć na szpindel i po nim przesuwać ale nie możesz nią na szpindlu "pomachać" - to można zrobić tą drugą o której rozmawiamy. To samo z okuciem - obie bieżnie wchodzą do okucia bez najmniejszego problemu - nawet jak ci wleci do środka to można ja "w okuciu" ułożyć a to oznacza że średnica otworu w okuciu jest większa niż bieżnia. To zresztą logiczne bo ono (łożysko oporowe) ma nie być obciążane poprzecznie (promieniowo).
Bieżnia zewnętrzna jest ciaśniej spasowana, oraz przyciśnięta podkłądką śruby i dlatego pracuje razem ze szpindlem a druga (wew) ma się do tego dostosować (przez kulki) i dlatego ma większy otwór.

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 22:43
autor: tomek68
ups :mrgreen:

wiem

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 22:45
autor: Ramotny
tomek68 pisze:A teraz po tym jak mod zmienił opis pod nieszczęsnym rysunkiem,i niema w nim herezji wyszedłem na większego idiotę niż jestem.
Widać taka rola modów.

nara lecę kasować swoje posty

nic nie zmieniałem...

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 22:52
autor: Luke Skywalker
Tomek, prosiłem już - wyluzuj! Tu nikt spodni nie przegrywa, nikt z niczego nie robi problemów ani nie podchodzi do spraw nazbyt ambicjonalnie. Zwykła dyskusja na zabicie czasu.

Będzie Pan zadowolony...

Luke

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 22:53
autor: jedrus
Dałbym sobie rękę obciąć, że w tym poście nic nie było zmieniane...

Ramotny pisze:
redb pisze:Witajcie.

W wątku luka o Outrage 550 zwracaliście uwagę na problemy jakie miał luke z łożyskami w okuciach łopat wirnika głównego. Przyznam szczerze, że mnie fakt, iż łoża są różnej wielkości również umknął. Ponieważ mój helik czeka na drobne przeróbki, rozebrałem mu głowicę i poprawiłem to niedociągnięcie ale zastanawia mnie bardzo jakie konsekwencje dla modelu ma niepoprawne zmontowanie łożysk w okuciach? Czy chodzi o większe luzy, czy może coś za ciasno lub za lekko pracuje?

Pozdrawiam.

Chodzi o to że przez łożyska oporowe (bo o nich tu mowa) przechodzi szpindel zwany wałem poprzecznym czyli łącznik okuć łopat. Szpindel może wahliwie poruszać się w głowicy - amortyzatorami tego ruchu (wynikającego ze zmiany kątów łopat) są gumki zwane damperami. Jeśli po wewnętrznej stronie okucia zamontujemy bieżnię z mniejszym, dokładnie do szpindla dopasowanym, otworem to tenże wahliwy ruch będzie niemożliwy - głowica będzie baaardzo sztywna i poddawana dużym siłom. Dlatego wewnętrzna bieżna łożyska oporowego musi być z większym otworem.

Obrazek

Re: Szpindel + okucia

: 4 wrz 2010, o 23:27
autor: tomek68
Nie no mój błąd,faktycznie herezje na swoim miejscu :mrgreen:
Luke Skywalker pisze:Tomek, prosiłem już - wyluzuj! Tu nikt spodni nie przegrywa, nikt z niczego nie robi problemów ani nie podchodzi do spraw nazbyt ambicjonalnie. Zwykła dyskusja na zabicie czasu.

Będzie Pan zadowolony...

Luke


Nie krzycz nie krzycz Luke -choć taka twoja rola :rotfl:

Re: Szpindel + okucia

: 5 wrz 2010, o 00:25
autor: jedrus
Panowie, próżne swary, próżne kłótnie, przecież i tak wszystko... zależy od naszych żon :lol: :lol: :lol:

Re: Szpindel + okucia

: 5 wrz 2010, o 00:51
autor: Max S
Witam wszystkich widze ze trwa goraca dyskusja no i zadecydowalem ze i ja doloze kilka slow na ten temat w mojej opini po pierwsze gumki w glowicy (dampers) maja calkiem inna role niz lozysko oporowe I jedno zdrugim nie ma NIC wspulnege rola dampers jest to amortyzacja dla lopat czyli bardziej plynne zmiany kontow (latwiej kontrolowac helik mozna porownac do expo w tx) plus w mniejszym stopniu zapobieganie zbyt duzych przeciazen na szpindlu.
Po drugie okucie jest to stosunkowo sztywne rozwiazanie i nie ma tam zadnych ruchow wewnetrznej biezni w boki czy w inne kierunki rozbierz stare okucie z bardzo zuzytym lozyskiem oporowym i sprawdz loze gdzie siedzi wewnetrzna bieznia lozyska oporowego w okuciu nie ma tam najmniejszych sladow od jakich kolwiek rochow a przy obrotach glowicy np. 2000 mamy tych rochow 4000 (jezeli lopaty nie sa w 0 stopni) wewnetrzna srednica jest wieksza aby byl swobodny obrut szpindla (feathering shaft ) bo nie ma tam zadnych kulek innych rozwiazan zapobiegajacych tarcie (strata mocy) I to jest jedyny powod dlaczego jest srednica wieksza w jednej z biezni. Lozysko oporowe jest stosunkowo sztywne jezeli jedna bieznia idzie do gory to i druga bieznia musiala by isc do gory bo inaczej kulki by musialy wyskoczyc z rowkow I jak druga bieznia idzie do gory do musiala by zostawic wyrazny znak w okuciu lub podkaladce ze sa ruchy na boki lub winnych kierunkach.
A takich nie ma. :thumb:


Pozatym jak popatrzymy na obrazek powyzej, okucie po prawej stronie ma szpindel pod kontem jako ze lozysko oporowe jest skrecone na sztywno I nie wygina sie pod katem jak szpindel na rysunku to glowka od sruby ktora jest w krecona w szpindel I trzyma zewnetrzna bieznie lozyska oporowego musialaby sie wyginac tysiace razy na minute to by odpadla w ciagu bardzo krutkiego czasu ze wzgledu na zmeczenie metalu.

Lozysko oporowe jest zaprojektowane aby wytrzymalo duze przeciazenia sily odsrodkowej I niewygina sie ani nieprzegina wrzadna strone I dystans pomiedzy biezniami jest staly.


ps. zdrowa dyskusja jest zawsze mile widziana a szczegolnie gdy mozna zakceptowac swoje pomylki :D

Sorka za moja pisownie ale mieszkam pozagranicami polski ponad 24 lata tak ze?? :dk:

Re: Szpindel + okucia

: 5 wrz 2010, o 04:07
autor: Wiktor
zastanawiam się gdzie na tym rysunku są 2 łożyska w okuciu i co jest z nimi nie tego że się tak szpindel skośnie stawia.
łożysko oporowe ma działać tak jak każde inne w okuciu. element wewnętrzny łozyska ma mieć większy otwór by szpindel nie ocierał o niego a zwenętrzna średnica ma być idealnie spasowana z okuciem (mocno siedzi) . Element zewnętrzny ma ciasno siedzieć na szpindlu, jego zewnętrzna średnica musi być minimalnie mniejsza niż okucie tak by mógł się swobodnie obracać wraz ze szpildlem. zablokowanie tego elementuo okucie (obracanie szpindla w środku) może doprowadzić do wykręcania śruby ze szpindla

a gumy to gymy . jak ktoś nie wie co dają to polecam zamontować sobie na sztywno silnik w samochodzie :thumb:

Re: Szpindel + okucia

: 5 wrz 2010, o 07:22
autor: Max S
zablokowanie tego elementuo okucie (obracanie szpindla w środku) może doprowadzić do wykręcania śruby ze szpindla


Zgadzam sie w 100% Wiktor :thumb:

Re: Szpindel + okucia

: 5 wrz 2010, o 09:46
autor: Luke Skywalker
tomek68 pisze:Nie no mój błąd,faktycznie herezje na swoim miejscu :mrgreen:
Luke Skywalker pisze:Tomek, prosiłem już - wyluzuj! Tu nikt spodni nie przegrywa, nikt z niczego nie robi problemów ani nie podchodzi do spraw nazbyt ambicjonalnie. Zwykła dyskusja na zabicie czasu.

Będzie Pan zadowolony...

Luke


Nie krzycz nie krzycz Luke -choć taka twoja rola :rotfl:


Tomek, jak rany koguta... Jestem niezwykle pacyfistycznie nastawiony do życia oraz przeciwnikiem wszelkich forumowych kłótni (niezależnie od forum... ;) ).
Przepraszam, jeśli odebrałeś to jako "pokrzykiwanie" :oops:

Koniec OT. Wracamy do kwestii szpindla ;)

Zdrówka!
Luke

Re: Szpindel + okucia

: 5 wrz 2010, o 12:57
autor: Gmeracz
Widzę że mam co czytać po urlopie... :lol:
Pozwolę sobie dorzucić własną opinię, która zresztą pokrywa się z większością.

Każdy ma instrukcje ze schematami głowic, więc wiemy że do okucia od strony głowicy wchodzi jedno łożysko kulkowe, a na końcu szpindla od strony łopaty drugie. W środku okucia są podkładki i łożysko oporowe, więc całość siedzi w okuciu skręcona ciasno szpindlem. Zresztą zapewne każdemu zdażyło się na początku kariery skręcić to za ciasno i było czuć chrobotanie kulek łożysk oporowych. A zróżnicowanie średnic tarcz daje właśnie płynny obrót okucia.
Tylko dumper umożliwia kiwanie się okucia jako całości, czyli podatność łopat przy manewrach i torowanie. Stopnień elastyczności można regulować twardością gum albo siłą skręcenia szpindla (np. Gaui tak ma).

Dla nowicjuszy dodajmy, że część głowic ma klasyczne, "beczkowate" gumowe dumpery ale są też konstrukcje z cienkimi o-ringami.