Strona 2 z 2

Re: Zasilacz stabilizowany

: 12 lip 2023, o 19:41
autor: kudzu
mwx pisze:W ogóle najzajebistszy zasilacz jaki mam to staaary Emmersson 27V 1200W z BTSa. Kupiony za frytki na oeliksie, z biernym chłodzeniem (żadnych szumów), stabilizacja napięcia nieporównywalna z czymkolwiek innym co mam.

Trzeba mieć farta. Zasilacze 12 V walają się praktycznie na chodnikach, 24 V są już nieco trudniej dostępne, ale wciąż jest wybór, wszystko inne to problem, bo nie jest standardem i wyzwaniem jest choćby wyszukiwanie w ogłoszeniach. Moja ładowarka przyjmuje max 28 woltów, ale zasilam ją z 24, bo było w czym wybierać. Fakt, że od 4 V na celi działa już step up, co pogarsza jej sprawność, ale nie podejrzewam dużych różnic.

Co do stabilizacji - myślę, że ładowarki zasilane źródłem niestabilizowanym też dałyby radę :)

Re: Zasilacz stabilizowany

: 12 lip 2023, o 20:01
autor: aikus
Ja jeszcze w dobrych czasach szarpnąłem się po pijaku na zasilacz warsztatowy 50V 40A z płynną regulacją prądową i napięciową.
Był to jeden z lepszych pijackich zakupów mimo, że kosztował wiadro pieniędzy.
Nie używam do pędzenia ładowarek.
Szkoda mi.
:)

Re: Zasilacz stabilizowany

: 12 lip 2023, o 23:46
autor: mwx
No właśnie 27V było standardem zasilania każdej możliwej wieży BTS przez wieeeeele lat.
Jakieś 10 lat temu zmienili napięcie na niższe, stąd pojawił się wówczas wysyp bardzo wysokiej jakości przemysłowych zasilaczy 27V 1-2kW.
Niestety dziś już się porozchodziły i trudno znaleźć kogoś kto nie wie ile to warte (jak ja znalazłem) :P

Re: Zasilacz stabilizowany

: 13 lip 2023, o 08:21
autor: aikus
Ja mam jakiś zasilacz taki super hiper mocny, porządny, pancerny... kupiony za grosze za Twoją namową.
Ma płynną regulację napięcia w jakimś tam zakresie, nie ma ograniczenia prądowego (no nie jest to zasilacz typowo warsztatowy - nie wymagajmy cudów za 10% ceny tego o którym mówiłem)...
.... ma jedną wadę: jest na siłę.
I mimo, że specjalnie dla niego pociągnąłem sobie siłę do pracowni, sprawdziłem, wszystko działa... to jakoś .. jakoś go też nie używam.

W sumie to rozważyłbym sprzedaż. Lepiej, żeby ktoś używał niż żeby u mnie leżał i się kurzył. Jak ktoś jest zainteresowany to wyciągnę z piwnicy, podłączę jeszcze raz, sprawdzę, zmierzę, podam detale i tak dalej...
.... Jak dobrze pamiętam to to był jakiś wojskowy sprzęt, ale to tylko strzępki wiedzy które mi zostały w mózgu z czasu kiedy mi o tym mówiłeś.

AHA!! WIem. Kurde, wiem dlaczego go nie używam i dlaczego dla mnie napięcie 27V jest raczej dalekie od optimum: mam trzy ładowarki, i tylko jedną na up to 28V. Pozostałe dwie - do 18V.
A żeby zmieniać ładowarki nie mam parcia, bo jedyny DUŻY helikopter jaki mam, to XL 550, więc też nie taki duzy, nie mam takiego zapotrzebowania na moc, nie latam 700tkami, do 550 mam tylko dwa pakiety, latam nim rzadko, więc.... tak sobie turlam te trzy ładowarki dwoma ATXami i już.
No, to tyle wyjaśnienia z mojej strony..

tak czy siak - jak ktoś by chciał dobry mocny zasilacz na siłę to proszę się odzywać.