mwx pisze:W ogóle najzajebistszy zasilacz jaki mam to staaary Emmersson 27V 1200W z BTSa. Kupiony za frytki na oeliksie, z biernym chłodzeniem (żadnych szumów), stabilizacja napięcia nieporównywalna z czymkolwiek innym co mam.
Trzeba mieć farta. Zasilacze 12 V walają się praktycznie na chodnikach, 24 V są już nieco trudniej dostępne, ale wciąż jest wybór, wszystko inne to problem, bo nie jest standardem i wyzwaniem jest choćby wyszukiwanie w ogłoszeniach. Moja ładowarka przyjmuje max 28 woltów, ale zasilam ją z 24, bo było w czym wybierać. Fakt, że od 4 V na celi działa już step up, co pogarsza jej sprawność, ale nie podejrzewam dużych różnic.
Co do stabilizacji - myślę, że ładowarki zasilane źródłem niestabilizowanym też dałyby radę