Strona 1 z 1

Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 4 paź 2022, o 22:37
autor: SpektrumDX9
Witam wszystkich.
Mam na imię Dawid, latam quadkopterami i hexakopterami. Jestem siekany w Rc heli ale bardzo chce zgłębić temat. Obecnie ćwiczę na symulatorze. Zakupiłem już aparaturę a pierwszy model dostałem w prezencie JR forza 450. I mam wiele pytań co do heli Rc. Pozdrawiam wszystkich tu zgromadzonych.

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 08:35
autor: aikus
Żeby tylko ... jakoś tak ... zaznaczyć... Akurat JR Forza nie jest najlepszym modelem na początek. Z kilku powodów, głównie cena i dostępność części w PL.
Helikopter jest prawdopodobnie bardzo fajny (nie wiem, nie miałem)...
... ale też prawdopodobnie go rozbijesz i to nie raz (czego Ci nie zyczę i nie musi się tak stać, ale często tak się dzieje - niestety).
...
A tak generalnie to witaj, pytaj, powodzenia i wysokości!!
:)

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 17:40
autor: Rafules
Witam :)

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 18:00
autor: Osa
Cześć

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 20:00
autor: kudzu
Aikus zaczął z grubej rury, ale niestety ma rację - w większości przypadków pierwsze loty kończą się kretem.

Ale może doświadczenie z innymi wirnikowcami pomoże - oby:)

Niedawno przeczytałem jakiś chyba archiwalny wpis, że byli tacy, co to spalinę bezszkodowo oblecieli mając jedynie symulatorowe doświadczenie. Więc się da.

Dzień dobry.

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 20:03
autor: Osa
Cześć.
Ja dostałem wielowirnikowca racera do nauki i powiem lekko nie jest. Trochę liźnięcia latania helikiem jest jak znalazł, powinno się w drugą stronę równiez przełożyć.
Trzymam kciuki

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 20:09
autor: aikus
Latanie wielowirnikowcem w sumie jest bardzo podobne do latania helikopterem pod warunkiem, żę lata się w trybie akro.
Ja się kiedyś (całkiem niedawno) mocno zdziwiłem, bo z MR latam tylko DJI, a wiadomo jak się tym lata... tym się nie lata. Tym się przemieszcza i obraca kamere w przestrzeni.
No i ktoś mi dał jakiegoś dronika - ścigacza żeby się przelecieć i .... odwróciłem go na plecy.
Odruch był poprawny, bo chciałem (skoro już tak się stało) szybko dać ujemne kąty - jak w heliku... a tu nie-ee:D:D:D
No i dronik przemielił.... trochę piachu śmigłami :D:D
No ale dronik to dronik. Właściciel otrzepał z piasku i poleciał.
W heliku tak łatwo by nie było...

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 20:12
autor: Osa
Nie mam stabilizacji, jest tylko acro.

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 20:55
autor: mwx
kudzu pisze:
Niedawno przeczytałem jakiś chyba archiwalny wpis, że byli tacy, co to spalinę bezszkodowo oblecieli mając jedynie symulatorowe doświadczenie. Więc się da.

Dzień dobry.



No proszę Cię. Swojego pierwszego Rapcia 30 nigdy nawet lekko nie uszkodziłem, a symulatory wtedy były tak słabe że uznałem że lepiej będzie nawet sobie nimi nie zawracać głowy :)
Hula-hop na płozy, niskie obroty, normal i jazda.

Inna sprawa że miałem wówczas kilkanaście lat, a młody człowiek łapie takie tematy ekspresem. Dziś pewnie zbierałbym resztki po 0.6s.

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 22:27
autor: SpektrumDX9
Mam jeszcze tarota 450 z braniem 2 wiec od niego zacznę, dzięki za przyjęcie. Pewnie krecik będzie nie jeden :)

Re: Witam. Latam wielowirnikowcami, chcę nauczyć się latać helikopterami.

: 5 paź 2022, o 22:43
autor: kudzu
mwx pisze:Hula-hop na płozy, niskie obroty, normal i jazda.

Inna sprawa że miałem wówczas kilkanaście lat, a młody człowiek łapie takie tematy ekspresem. Dziś pewnie zbierałbym resztki po 0.6s.


Mnie podwozie treningowe nie uchroniło przed zmasakrowaniem Belta. No ale fakt, że nie spełniałem drugiego warunku. A i ten Belt… po przesiadce na Tarota z FBL nie doświadczyłem takich problemów.

Ale w tym, co pisze Aikus, może być sporo racji - dronami w Phoenix nie lata się łatwo, więc jest prawdopodobne, że w realu też.