Właśnie mija piąty sezon mojej przygody z tym pięknym hobby, przez ten czas poznałem masę wspaniałych ludzi i zaliczyłem setki nikomu nie potrzebnych kretów (nie licząc tych pożytecznych
). Obecnie latam moim wiernym reksiem 450 z 3GXsem na pokładzie, który dopiero po wgraniu softu v5 zaczął sprawiać mi niesamowitą frajdę z latania. Następnym moim modelem jest GAUI X5 z Bestią w głowie i Outrage Torq BL9188 w du.. na ogonie 
model bardzo szybki a pilot robi się stary i cięzko mu za nim czasem nadążyć, ale że bardzo go lubię to za każdym razem kupuje mu nowe łopaty i jakies inne gadżety.Wisienką na torcie jes T600N z sinikiem TT Redline 53H, jest to typowa zapchaj dziura, którą tankuję w czasie przerwy na ładowanie pakietów do elektryków. Zwierze to wymaga głowicy FBL i zamontowania multi gova co się kurzy i czeka do zimy aż się nad nim zlituję.
To tyle na temat mojej floty
Pozdrawiam
W ten oto sposób miałem okazję ujrzeć dziabnięty wałek ogonowy 
Na szczęście mam w hangarze graty, więc maszyna w jeden wieczór naprawiona.
