Witam Serdecznie

[Rychutek]

Witam serdecznie Wszystkich kolegów modelarzy.
Jestem NOWY - nie, o moim wieku (!) tego nie można powiedzieć.
Jestem emerytowanym inżynierem, który w swoim życiu zawodowym "parał się" i budownictwem,
i informatyką, i "belfrowaniem".
Jednak to, co mnie "od zawsze" kręciło - to modelarstwo lotnicze.
Jednak w codziennym, szarym życiu nie było miejsca na zamiłowania, zawsze znalazło się coś
ważniejszego (!), a to: szkoła, a to studia, praca, rodzina, Wnusio ... Na "wyskoki" nie było czasu.
Dzisiaj jestem na emeryturze, mam sporo wolnego czasu, który chciałbym wypełnić czymś SENSOWNYM.
Stąd mój powrót do zamiłowań z młodości, ale ... obecny poziom technologii w modelarstwie, to hoo, hoo
w stosunku do tego, co znałem z lat młodzieńczych.
Cóż ... na stare lata trzeba iść "po nauki" !
I stąd moja obecność na Forum.
Jeśli się tutaj nie DOUCZĘ - to gdzie ?

[karol]

Witaj i pytaj

Sent from my GT-I9300 using Tapatalk

[Rychutek]

Dzięki za MIŁE (!) przyjęcie !
Wierzę, że moje DOŚWIADCZENIE ŻYCIOWE - i Wasza WIEDZA(!) zrobią ze mnie
"kogoś" - kogo nie będziecie musieli się wstydzić !

[Ramotny]

Nie ma jak inżynierska brać!!!

[Rychutek]

... I własnie na tą "brać" liczę ! ... I to już:
... Oczywiście jako NOWY nigdy niczym nie latałem (nie licząc "PLL-Lot"): ani helikami, ani samolotami.
Pytanie, które się nasuwa jest oczywiste: OD CZEGO ZACZĄĆ ?
Mam na myśli helik: "zabawkowy" 4-kanałowy MJX645, WL V913 (lub coś "w tym rodzaju"), czy też
coś innego (klasa "450") ???
Osobo model, osobno radio, czy razem w komplecie ?
Znam podstawy sterowania "wirnikowcem", znam podstawy elektroniki, nieobca mi informatyka (kiedyś
się nią "parałem"), wiem, co to sterowanie proporcjonalne, odróżniam apki 27 (czy 40) MHz od tych 2,4GHz,
wiem po co montuje się serwa, znam budowę silników "zwykłych" i bezszczotkowych oraz oraz ich sterowników.
Budżetowo jestem "cienki" (jak to emeryt) ...
Może jakaś tania(!) giełda, może jakaś "okazyjka" ?
Kończę, by "nie zalać" treścią ...

[super_mario2]

lub magistersko inżynierska

[karol]

Proponuje jakas 450-tke. Oczywiscie radio oddzielnie.

[Ramotny]

Żeby zacząć z sensem trzeba się psychicznie przygotować na inwestycję rzędu min 700 zeta tj jakiegoś klona klasy 450 (Copterx, Tarot) + np Turnigy 9X (no i oczywiście cała reszta czyli serwa, pakiety, ładowarka itp). Zaczęcie od czegoś all-in-one za 100 czy 200 zeta narobi tylko chętki na więcej a odsprzedanie tego za rozsądne pieniądze będzie niemożliwe.

[Don Mirson]

Magister wita inżyniera
Od razu powiem, że początki finansowo są dość trudne ponieważ zawsze pojawia się dylemat czy inwestować w coś na dłużej czy na razie "popróbować" niskim kosztem. Tym bardzie, że na samym początku człowiek nie do końca wie co go czeka.

Jeśli nigdy nie sterowałeś modelem, dobrze byłoby przynajmniej potrenować kierunku na jakimś tanim małym bzyku. Po to, żeby nauka na "normalnym" modelu byłą mniej kosztowna...

Jakiś maluch 4 kanałowy na pewno nie zaszkodzi. Bo podstaw troche nauczy, ale trzeba pamiętać, że późniejszy przeskok na 6 kanałów wcale nie będzie taki mały.

A z pytań uzupełniających - czy swoje myśli i plany wiążesz wyłącznie z helikopterami, czy chodzą Ci po głowie również samoloty?

[karol]

A może quadrocopter ?

Sent from my GT-I9300 using Tapatalk

[Rychutek]

... Uff ...
Dzięki za wszystkie rady.
Tak myślałem: reasumując (jeśli dobrze rozumiem): kup "450"-kę, ale prosta 4-kanałówka też się przyda.
No cóż ... w sumie dobrze (!), że potwierdzają się moje wcześniejsze przemyślenia - prawda ?
Tylko ... jak moja KIESZEŃ to wytrzyma ? ... ale to już tylko mój problem.
Odpowiadając na wątek:
"...czy swoje myśli i plany wiążesz wyłącznie z helikopterami, czy chodzą Ci po głowie również samoloty? ...":
chyba tylko helikoptery, ponieważ to hobby chciałbym połączyć z drugim: FILMOWANIEM.
Nie zakładam, że z pokładu samolotu uda mi się zrobić dobrą panoramę "dołu".
Wiem, wiem - zaraz kolega Karol powie: to oczywiście QUADROCOPTER - być może w przyszłości TAK.
Osobiście uważam jednak, że quad jako bardziej "kamera do dolatania" niż "pojazd latający z prawdziwego zdarzenia"
nie daje(!) ani takich możliwości, ani też satysfakcji.
Jeśli się mylę - przed obdarowaniem mnie "serią gromów" Weźcie pod uwagę, że jestem "nowy" ...

[Ramotny]

Do filmowania przede wszystkim nadają się wszystkie "-koptery" zarówno jedno jak i wielwirnikowe przy czym te drugie bardziej ze względu na znacznie mniejsze problemy z wibracjami.
Jeśli zaś interesuje Cię filmowanie "w trasie" lub wręcz FPV (First Person View) to wtedy najlepiej samolot albo jeszcze lepiej motoszybowiec bo przy tej samej masie co heli/kopter będziesz latał duuuuużo dłużej.

[Don Mirson]

Dokładnie myślę, jak napisał Ramotny.
Dodam jeszcze, że zanim cokolwiek nagrasz z pokładu helikoptera spędziesz spoooro czasu, żeby w ogóle nim cokolwiek zrobić.

Ostatnio latam małym i tanim kopterem i muszę powiedzieć, że poleciłbym każdemu przed rozpoczęciem zabawy z helikami. Dlaczego? Bo w trybie stabilizacji zachowuje się jak helik 4 kanałowy. W trybie klasycznego latania zachowuje się jak 6 kanałowy śmigłowiec (czyli jak go przechylisz, tak zostaje), z tą różnicą, że nie ma tendencji do mocnego uciekania, jak to bywa w helikach klasy ok 450. Więc może to być niezły krok pośredni, dość bezpieczny, tani i przyjemny...

[Rychutek]

Dzięki serdeczne za wszystkie rady.
Tylko jak motoszybowcem zrobić "zawis" nad interesującym "fragmentem" terenu ?
Nie mówię już o możliwości wykonania zbliżenia (jeśli kamera posiada zoom).
Rozumiem również, że motoszybowiec musiałby mieć sporą (!) rozpiętość, by zapewnić
nośność przy minimalnych prędkościach (o takie mi chodzi).
A właśnie: nośność - jak to wygląda porównawczo w przypadku helika i szybowca ?
Będę wdzięczny za podpowiedź konkretnego typu motoszybowca.
W kwestii formalnej: FPV to bezpośredni przesył sygnału video na "stanowisko dowodzenia"?

[Ramotny]

Tylko jak motoszybowcem zrobić "zawis" nad interesującym "fragmentem" terenu ?
Nie mówię już o możliwości wykonania zbliżenia (jeśli kamera posiada zoom).
Rozumiem również, że motoszybowiec musiałby mieć sporą (!) rozpiętość, by zapewnić
nośność przy minimalnych prędkościach (o takie mi chodzi).

Nie. Do tego zastosowania to tylko jakiś ...kopter. Żaden szybowiec czy samolot nie zawiśnie w miejscu (dlatego napisałem "film z trasy")

A właśnie: nośność - jak to wygląda porównawczo w przypadku helika i szybowca ?

nie ma odpowiedzi na to pytanie - wszystko jest kwestią rozmiaru (i czasem prędkości lotu)

W kwestii formalnej: FPV to bezpośredni przesył sygnału video na "stanowisko dowodzenia"?

joł men - na modelu kamera z nadajnikiem video, na głowie gogle lub przed oczami monitor i patrzysz "pierwszymi oczami" czyli jak byś tam był. Polecam: Polskie Forum FPV

[Don Mirson]

Z helikopterem będziesz mial dwa problemy:
- drgania
- pilotaż (samo sterowanie wymaga sporo treningu i wprawy a co dopiero latanie pod dobre filmowanie, o fpv nawet nie wspominając).

Na początek polecam cos prostego w naprawie, latwego w pilotażu i taniego w serwisie.
A może taki quad jak ostatnio ja testuje?
Lata świetnie a koszt mieści sie w ok 120$... bez nadajnika, pakietów i kamery od kors..

[Rychutek]

Po raz n-ty dziękuję za rady.
Coraz więcej warunków brzegowych - muszę się chyba przespać z problemem.
Do kolegi Mirka: A jaki to typ/model, o którym kolega wspomniał ?
Wydaje mi się, że to byłaby "trafna opcja" - pod warunkiem, że ktoś mi pomoże
w doborze radia i jego podłączeniu ...

[Don Mirson]

Z telefonu nie mam jak podać linku do modelu. Zerknij do dzialu Miltikoptery i to będzie jeden z pierwszych wątków "minikopter diy cos tam cos tam".

Zarowno z doborem radia jak i ustawieniami nie będzie problemu..

[Luki35]

Witam na forum

[Intruz]

SeRwUs