Panowie, potrzebuję drobnej pomocy w ustawieniu Braina w KDS Chase 360, albo chociaż słowa wyjaśnienia.
Konfiguracja modelu u mnie przebiega w następujący sposób:
- konfiguracja nadajnika do Braina w zakładce "transmitter", wszystkie kanały ustawiam tak, by były wycentrowane w midpointach i +-100% przy maksymalnych wychyleniach.
- Przy włączonym zasilaniu serw i zamrożeniu ich w zakładce "swashplate setup" zakładam orczyki na serwa tak, by były jak najbliżej kąta 90 st.
- poziomuję tarczę (trytka lub przyrząd do poziomowania po zdjęciu huba głowicy), najpierw kręcąc snapami, później, precyzyjnie dostrajam opcją "trim" dla każdego serwa z poziomu Braina.
- montuję w okucia kątomierz Soko Heli (kątomierz elektroniczny z dedykowaną aplikacją prowadzącą za rączkę i liczącą kąty - fajna rzecz). Tam upewniam się, że tarcza jest wypoziomowana, dokonuję pomiaru położenia wału, wklepuję wartości docelowe kątów i dostrajam długość orczyka idącego od tarczy do okucia głownego, aby znaleźć "zero".
- za pomocą wartości w zakłądce "swashplate setup" w Brain dostosowuję zakres kątów "pitch" i "cyclic", aby były zgodne z założeniami
I tutaj pojawia się zgrzyt zębami - coś czego do końca nie kumam. Wartości kątów dodatnich i ujemnych "pitch" znacznie odbiegają od siebie. Docelowo chciałem ustawić 12,5 st kątów ogólnych, to po ustawieniu wszystkiego, kiedy na dodatnich mam 12,5st, to na ujemnych jest 14,5st.
To co na pewno sprawdziłem i nie ma wpływu na te różnice:
- wszelkie trymy i subtrymy z nadajnika są wyzerowane, a midpointy w Brainie pokrywają się z fizycznymi midami na drągach,
- pełen zakres drąga w nadajniku daje wartości +- 100% w Brainie
- wszystkie miksery itp. funkcje w nadajniku powyłączane,
- dwukrotne sprawdzenie działania kątomierza.
Podejrzewam, że za asymetrią może kryć się mechanika głowicy KDS - a dokładniej, że długości orczyków na serwach są krótsze od ramienia na tarczy. Tak nawet twierdzi Brain w opisie, że jeśli mamy różne wartości kątów dodatnich i ujemnych, to jest to kwestia mechaniki. Jednocześnie Brain nie daje możliwości ustawienia tych dwóch parametrów osobno.
Idąc dalej, przy ustawianiu kątów cykliki, gdzie docelowo chciałem mieć wartości 10st, w przypadku Ailerona kąty w miarę ładnie się pokrywają (różnica 0,4 st), ale w Elevatorze jest to już różnica 2 st (np. nos w dół - 12st, nos w górę - 10 st). Ustawiłem na ten moment tak, żeby najmniejsza możliwa wartość była 10 st, i popatrzyłem, czy w żadnym położeniu nie blokuje mi tarczy.
Co zrobić z tymi kwiatkami, aby model był możliwie dobrze ustawiony i po prostu latał w miarę symetrycznie w każdym kierunku?
Z tego co do tej pory wymyśliłem, to:
- ograniczyć kąty ujemne do wartości kątów dodatnich za pomocą End Pointów z nadajnika. To co prawda niezgodnie ze sztuką ustawiania Braina, ale jak rozumiem, kąty ogólne są przenoszone przez Braina 1:1? Czy taka samowolka może ograniczyć funkcjonalność FBL?
- kąty cykliki ustawić tak, by najmniejesza możliwa wartość pokazywała 10 st. Wtedy maksymalna wzrasta prawie do 12 st, co na cyklikę jest dużą wartością, ale przecież Brain lata na zasadzie nadanej prędkości kątowej, więc może nie będzie używał całego dostępnego zakresu?
Z tego co pamiętam, w żadnym modelu nigdy nie miałem idealnego pokrycia kątów dodatnich i ujemnych - zazwyczaj było to 0,2-0,4 st różnicy. Ale nigdy prawie 2 st.
Jeśli jest tu jakaś mądra głowa, to poproszę o komentarz wsparcia lub krytyki