Strona 1 z 4

Wyważarka

: 28 maja 2016, o 23:25
autor: Xeo
Czas sprawić sobie sensowniejszą wyważarkę i w HK znalazłem coś takiego
The Frog Multi-Function Balancer

Obrazek

Co o niej sądzicie?
Czy może coś innego byście polecili?

Re: Wyważarka

: 29 maja 2016, o 22:54
autor: aikus
Dla mnie zawsze najwiekszym problemem przy wszelkim wywazaniu, czy to lopat smiglowcow czy smigiel samolotow czy wirnikow ogonowych jest znalezienie sruby o odpowiedniej srednicy i dlugosci.

Ostatecznie jesli chodzi o wywazanie lopat - zawsze znajde jakas zwykla srube ktora pasuje. Skrecam lopaty, stawiam sruby na dwoch rownych szklankach i juz.

Reszta to zbedne zawracanie dupy tudziez przerost formy nad trescia. A to lozyska a wywazarki magnetyczne, a to inne dziwolactwo, a potem sie i tak okazuje ze wszystko to o dupeńkę potluc, bo smiglo na wywazarce wywazone idealnie a na silniku wibruje i nie ma innego sposobu niz droga prob i bledow wywazyc przy pomocy plasterkow.

To samo dotyczy wirnikow ogonowych w helikopterach.
Powodem sa oczywiscie krzywosci walkow/piast/hubow wirnikow ogonowych, czyli niedokladnosci, ktore wielokrotnie przewyzszaja konieczna precyzje wywazenia przy tych wysokich obrotach z jakimi to sie kreci.

Taki wirnik ogonowy... Jak go wywazyc inaczej niz przez zdjecie calego huba? No tylko tak.
Wiec zdejmujemy i zakladamy caly hub na wywazarke.
Ale jak teraz ustawic lopatki idealnie promieniowo inaczej niz przez rozkrecenie do duzych obrotow zeby ustawily sie pod wplytem sily odsrodkowej? No nie da sie. A przeciez bez takiego ustawienia - pod tramwaj z wywazaniem wirnika.

A smigla w samolotach... Przewaznie jest akceptowalnie po wyjeciu z pudelka pod warunkiem w miare sensownych smigiel (APC sa dosc dobrze wywazone fabrycznie, przewaznie nie ma potrzeby nic poprawiac).

A jak nie jest?
Ilez ja sie napieprzylem zeby smigla trojlopatowe w Twinstarze wywazyc...
Trojlopatowe Master Airscrew.
Mapieprzylem sie nameczylem na wywazarce a i tak potem wibrowaly. W koncu sie wkurzylem, wzialem plasterki, droga prob i bledow, rozkrecalem silnik organoleptycznie sprawdzalem czy wibruje, przyklejalem plasterek, sprawdzalem czy sie polepszylo czy pogorszylo i tak po 15 minutach poswieconych na smiglo, wszystko chodzi rowniutko cichutko i idealnie.

Jedyne wywazanie na wywazarkach ktore ma sens to wywazanie lopat wirnika glownego.
Tu to sie udaje i dziala bardzo dobrze, oczywiscie pod warunkiem prostego walu, szpindla, huba glowicy i dobrze zmontowanej glowicy.


Niezlym testem wywazenia wirnika glownego w helikopterze jest kamerka na pokladzie.
Jak na obrazie jest galaretka - znaczy ze jest zle.

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 05:40
autor: marek_c4
JA kiedyś kupiłem takie cuś:
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... etal_.html
i jak na razie spełnia moje oczekiwania ;)

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 08:26
autor: aikus
Ja do tych tego typu wywazarek jakos nie jestem przekonany... Poprostu nie ufam po pierwsze w dokladnosc ich wykonania, a najdrobniejsza niedokladnosc bedzie skutkowala tym ze wywazarka jest bezuzyteczna, a po drugie, nie ufam w to, ze opory tarcia na lozyskach na ktorych ta waga sie obraca beda pomijalne tak jak w przypadku oski polozonej na krawedziach szklanek.
No ale spoko, jak dobrze dziala to dobrze - nie pierwszy to raz kiedy moje przekonania maja sie nijak do rzeczywistosci:)

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 08:34
autor: ocean_wro
aikus pisze: nie pierwszy to raz kiedy moje przekonania maja sie nijak do rzeczywistosci:)


I nie ostatni :-)

Ale dobrze, że kolega ma tego świadomość :-)

:piwo2:

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 09:03
autor: Xeo
Generalnie to szukam bardziej uniwersalnej wyważarki bo helik dopiero w planach a aktualnie kończę quadzika i może wreszcie w tym roku skończę kilka pozostałych latadel które leżą rozgrzebane z chronicznego braku czasu

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 11:17
autor: Kowal
Są chyba wyważarki, gdzie ośka zawieszona jest pomiędzy magnesami. Te na łożyskach też się nadadzą. Szklanki też są ok.

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 12:02
autor: donia
Popatrzcie na wyważarką Du-Bro. Zbiera bardzo dobre opinie.

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 13:35
autor: aikus
Echh..

[...]

To??

http://www.amazon.com/Du-Bro-499-Tru-Sp ... B0006N72Y8

Jak to, to spoko.
Wyglada mega poprawnie i wierze ze moze byc OK.
Tylko (zaznaczam - znowu moje subiektywne zdanie) po grzyba mi cala ta wywazarka za ~22dolce, jak tak naprawde potrzebuje tylko tej oski z nakretkami i podkladkami, wzglednie jakimis tulejkami centrujacymi...
:)

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 13:37
autor: Kowal
Można też kupić za grosze sam ten precik ze stożkowymi nakrętkami.


http://riku.pl/towar/p/id/8926/kontekst/3164/

Re: Wyważarka

: 9 cze 2016, o 13:58
autor: Don Mirson
Mam takie cos. Dokupilem 2 szklanki i działa.

Re: Wyważarka

: 8 lis 2016, o 12:17
autor: mwx
https://www.youtube.com/watch?v=DgOxjuy ... RYTHINGcpo

Ja stosuję coś takiego dla znalezienia środka ciężkości, a potem pojedyncze łopaty wrzucam na wagę laboratoryjną i doważam tak żeby miały idealnie w tym samym miejscu CG i identyczną wagę do 0,1g

Wyważanie na szklankach w ogóle pomijam.
Ma różne efekty, bo czasem gwint ze śrubki haczy o brzeg szklanki i powoduje przekręcanie. Najlepiej wetknąć na śrubę rurkę o dopasowanej średnicy, tak żeby to nie gwint leżał na szklance.
Albo zastosować właśnie taki hi-tech Kavana :banana:

Re: Wyważarka

: 8 lis 2016, o 20:52
autor: Kowal
Ja się zastanawiam. Na członek męski je wyważać w taki sposób? Lepiej się lata, daje to skilla, czy poprostu kiedyś łopaty lepiej robili, że mało kto je wyważał, a się latało? Pomijam już fakt, że jest wyważanie dynamiczne i statyczne, ale tego większość nie ogarnia.

Re: Wyważarka

: 10 lis 2016, o 11:40
autor: mwx
Kiedyś nie miałeś na pokładzie 3-osiowego żyroskopu, który co prawda umie filtrować wibracje, ale tylko do pewnego momentu. Flybar był skomplikowany, ale wibracje mu za bardzo nie robiły. Wtedy też latało się z mniej sztywnymi głowicami - tzn szpindel był amortyzowany miękkimi gumami. Dziś prawie nie ma amortyzacji (ja np w 450 mam totalnie sztywną głowicę - bez gum w ogóle)
No i szczerze mówiąc w ciągu 10 lat zabawy z helikami nie spotkałem się z przypadkiem, żeby ktoś nie wyważał łopat.

A'propos wyważania dynamicznego i statycznego - na szklankach sprawdzasz istotnie tylko statyczne, ale dbając o identyczne położenie środka ciężkości zapewniasz sobie jako-tako wyważenie dynamiczne.

Re: Wyważarka

: 10 lis 2016, o 11:44
autor: MASA
... zależy od klasy łopat
te najdroższe sa po prostu dobierane i wyważane przez zeszlifowanie krawędzi
średnie jak RJX albo zeale po prostu parowane
a te najtańsze nie
ostatnio sobie przypomniałem sklejając 470 tke że mam wyważarkę
łopaty stockowe do t-rexa były tak rozjechane że jedna musiała dostać ołowianą kulkę
...
chociaż dzisiaj dla pewności sprawdzę sobie rapidy i rotortechy - i zobaczymy :D

edyt
sorry za edycję - ale dyktowałem

Re: Wyważarka

: 10 lis 2016, o 12:20
autor: marek_c4
No proszę - a ja latam na łopatach po kilkanaście $, i jak do tej pory ani razu nie musiałem ich wyważać :D

Re: Wyważarka

: 10 lis 2016, o 12:23
autor: MASA
marek_c4 pisze:No proszę - a ja latam na łopatach po kilkanaście $, i jak do tej pory ani razu nie musiałem ich wyważać :D

To po co masz wyważarkę

Re: Wyważarka

: 10 lis 2016, o 13:09
autor: mwx
Nwm, może mam paranoję, ale nie rozkręciłbym czegoś do 3000rpm 2m od twarzy bez sprawdzenia wyważenia. Dla własnego bezpieczeństwa chyba warto te 5 min poświęcić.

Znaleźliby się nawet tu tacy, co widzieli exsplodującą 600, ale lepiej już tego tematu nie przypominać :vhappy:

Re: Wyważarka

: 10 lis 2016, o 13:14
autor: MASA
mwx pisze:Nwm, może mam paranoję, ale nie rozkręciłbym czegoś do 3000rpm 2m od twarzy bez sprawdzenia wyważenia. Dla własnego bezpieczeństwa chyba warto te 5 min poświęcić.

a zwłaszcza z czymś za kilka dolców
był taki watek o skracaniu łopat - ciekaw jestem czy jak ktoś się po rani to będzie to miało wymierną cenę

Re: Wyważarka

: 11 lis 2016, o 08:23
autor: marek_c4
Panowie nie bardzo rozumiem - przecież ja nie powiedziałem że ich nie sprawdzałem, mówiłem tylko że nie było potrzeby ich wyważać - po prostu są OK.
Pewnie dla wielu takie łopaty nie są godne uwagi, ja kupuję je od około 2 lat (do 450-ki i do 500-ki) i myślę że na moje latanie nie jest mi potrzebne nic lepszego.