Męczę go już jakiś czas. Jest pancerny i jak na takiego kurdupla jest zaskakująco żwawy.
Warto zaopatrzyć się w nowe ramy bo te pękają dość szybko. To znaczy u mnie szybko bo mam tendencje do przeceniania swoich umiejętności. U mnie już jest trzecia, ale w stosunku do ilości wpierdolu jaki dostał ten kurdupel to a prawdę dobry wynik.
Śmigiełka - lepiej mi się lata na czterołopatkowych. W locie jest taki bardziej "zwarty" i nie chodzi tu o elektronikę. Ta radzi sobie bez zarzutu mimo, że wielokrotnie wpadał mokrą trawę i inne syfy.
Bardzo go lubię.