Heli-Team.pl

Piotr chce dyplomatycznie powiedzieć, że straciłeś gwarancję

Tulejek nie ruszalem a łączniki są drasniete aby po skręceniu lekuchno chodziło

..."dać do środka hot gluta"... jeśli tak opisujecie hotglue czyli klej termotopliwych to nie warto właśnie ten klej dawać bo on wiąże tylko wiązaniem fizycznym (adhezją) i przy temperaturach granicznych odpadnie lub zmięknie, brŕrŕr
R

ale siły tam działające są znikome wiec raczej wystarczy. Zawsze jest problem bo kółko wykonane z jakiegoś ABS'u czy czegoś żywicy tez nie akceptuje za bardzo. A jednak działa. Wiec HotGlue pewnie tez będzie ok.

Można rozgrzać do czerwoności szpileczkę i przekuć w poprzek na wysokości tych dwóch rowków- tak aby zablokować obrót o śróbki

Flyszman, toretycznie masz pewnie rację, w praktyce to rozwiązanie się po prostu sprawdza.

Ja tam kapię CA i psikam aktivatorem. Odpadnie razem z całym wirnikiem.

Można tez CA i soda oczyszczona- efekt ten sam.

Swoją drogą to dziwne że w 380tkach nie ma przegródek jak w większych modelach (np. G700)
Dlaczego? Ma to jakieś uzasadnienie którego nie kumam?

Problem rozwiązany prócz nie zablokowanego koła były za mocno skręcone śróbki od łacznikow okuć łopatek ze slizgaczem teraz problem znikł podziękowania dla wszystkich co wspierali wbojach a w szczególności dla Piotra mega gość i sklep również

Jest tak jak powinno być, czyli wie co sprzedaje i zna się na tym.
Szkoda że to nie jest standardowa sytuacja

...mam i ja XL380V2 z update'm alu. Póki co kończę regulacje i oblatywanie elektroszybowca 3m , więc najszybciej po Świętach zaczynam składanie go. Samo rozpakowywanie sprawia przyjemność a co dopiero składanie. Latanie to już pewnie bajka, choć na latanie jeszcze przyjdzie czas (ćwiczę na symulatorze).

Od razu zaznaczam, że od czasu do czasu będę zasypywał Was pytaniami (nawet banalnymi) i prosił o pomoc. Już mam jednego chętnego "zza płota" tj. nijakiego "Kwiatek"

3majcie się.
Roland z Bydgoszczy/Solca/Łochowa

flyszman pisze:...mam i ja XL380V2 z update'm alu.

Będziesz Pan zadowolony . Aktualnie najlepsza 380 na rynku

...tak mówili i pisali to się szarpnąłem
r

flyszman pisze::readit: ...tak mówili i pisali to się szarpnąłem
r

Jeszcze XL 550 jest Jedwabisty . Tak piszą

Bi0ly pisze:Jeszcze XL 550 jest Jedwabisty . Tak piszą

Przekonaj się na własnej skórze

...no tak machina marketingowa ruszyła.

flyszman pisze:_killer ...no tak machina marketingowa ruszyła.

A tam już machina , po koleżeńsku podpowiadamy co Cię jeszcze może uszczęśliwić

Bi0ly pisze:

flyszman pisze:_killer ...no tak machina marketingowa ruszyła.

A tam już machina , po koleżeńsku podpowiadamy co Cię jeszcze może uszczęśliwić

Żeby potem @PiotrS nie musiał jak @osa robić:

osa pisze:Ptaszysko do mnie wróciło, kolega który go ode mnie kupił ( dwa bloki dalej mieszka) poprosił o możliwość zwrotu, no co miałem zrobić.
Żeby się nie narażać jego żonie wziąłem.

Dobrze, że nie mieszka dwa bloki ode mnie

Część, mam problem nie do końca wiem czy tutaj pisać, ale dotyczy to akurat xl380, po kolei radio jumper , odbiornik flysky afhds2 taki micro, z brainem połączony za pomocą ppm, Brain odczytuje wszystkie zakresu poprawnie -100 +100 gaz 0 do 100, idąc dalej silnik do tego alzrc 3120 1000kv i ESC alzrc 50a V4, ustawione fixed wing, i teraz wszystko działa tylko ESC nie chce się zainicjować wydaje z siebie krótkie sygnały, w instrukcji: brak sygnału gazu albo zakres za waski, próbowałem zmienić zakres ale miesza się w brainie, próbowałem skalibrować gaz, nie wchodzi w tryb kalibracji.. niewiem co mogłem pominąć.. ESC podpięty do braina tak jak instrukcja kazała pod channel 1, a żółty kabelek pod gova