Re: MSH Protos 325 (Mini)
: 11 sty 2020, o 14:10
Tak na szybko... Średnica wału głównego jest ta sama, więc... cały kompletny hub wraz ze szpindlem, okuciami, łożyskami i tak dalej na 99% założyć się da. Porównałem w manualach długości popychaczy i są bez mała identyczne, tak więc też wygląda na to, że kąty na głowicy od 380 ustawić się da. Tak jak napisał Piotr - ogon będzie do ogarnięcia, za wyjątkiem paska (taki drobiazg ). No i tarcza sterująca - ta w wydaniu XL Power jest nawet lepsza, niż oryginał MSH i pasuje PnP . Podwozie da radę ogarnąć, kabina chyba jest identyczna z tą z P380 by XL. Łożyska jeszcze są u Kenobiego i w sporej części są wspólne z "380". Nie wiem co z wałem głównym (istotna sprawa). Piniony silnika jeszcze są, poza tym da się jeszcze ogarnąć trwałe "solidy". Koła główne raczej się nie psują (szybciej polegnie pasek). Osobiście stuprocentowe problemy widzę dwa - paski (brak) i wał główny (choć te jeszcze u Kenobiego są, pytanie jak długo). Podobnie rama (jeszcze jest, ale rzadko się psuje). Resztę, póki co, da się przeszczepić / dobrać / kupić.
Pozdrawiam,
Piotr.
Pozdrawiam,
Piotr.