Strona 1 z 1

Blade msrx

: 29 sty 2015, o 23:08
autor: girondins
Witam. Mam problem z moim Blade MSR X. Ma wylatane od nowości 35 lotów.

Wygląda to tak: Gdy chcę startować i bardzo ale to bardzo powoli dodaję gazu to włącza się tylko śmigło ogona a główny nie, gdy lekko popchnę palcem to rusza i idzie. Gdy przy starcie szybko dodam gazu to oba silniki ruszają. Jest jeszcze jedno ale, zauważyłem że od jakiegoś czasu muszę dawać dużo więcej gazu żeby utrzymał się w powietrzu. Czy jest możliwe że po tych 35 lotach silnik się skończył czy to może coś z elektroniką? Sprawdzałem na apce z kompletu i na DX6i i dzieje się to samo.

Nie ma żadnych oporów, wszystko leciutko i gładko chodzi, jak był nowy to silnik chodził ciężej, po odcięciu gazu łopaty niemal od razu się zatrzymywały ale z czasem się wyrobił i teraz chodzi już lekko i po odcięciu gazu jeszcze chwilkę sie kręcą.

Kretów większych nie miałem, jak już było groźnie to kilka razy na początku puszczałem gaz i spadał max z 1,5m na dywan.

Re: Kończący sie silnik? Blade MSR X

: 30 sty 2015, o 07:26
autor: SeKLeS
Skrócił się czas lotu? Oczywiście przyjmując, że z pakietami obchodzisz się jak należy. W moim v911 również jakby lekko brakowało powera + czas lotu był mizerny. Myślałem, że to pakiety (1,5 roku), ale odpaliłem Kaśkowy v911 (prawie nówka) i różnica była bez dwóch zdań. Finalnie wymieniłem silnik główny na nowy i helik bryka pięknie...

Re: Kończący sie silnik? Blade MSR X

: 30 sty 2015, o 15:51
autor: girondins
Problem rozwiązany. Wyjąłem silnik i podałem mu napięcie takie jak powinien mieć i kilka razy ruszył a za którymś razem nic, ale jak mu lekko pomogłem to chodził - czyli wina silnika, jakiś problem przy rozruchu. Widocznie przy pewnym położeniu wałka coś mu nie styka a jak lekko ruszę to zetknie i chodzi. Przez to pewnie też miał mniej mocy niż powinien mieć.

Dzisiaj kupiłem nowy, założyłem i problem znikł. Blade lata aż miło :dance:

Re: Kończący sie silnik? Blade MSR X

: 30 sty 2015, o 18:04
autor: wojtekr
szczotki (o ile to szczotkowy :))

Re: Kończący sie silnik? Blade MSR X

: 6 lut 2015, o 21:16
autor: girondins
No i znowu problem! Czy w tych MSR X silniki główne są aż tak mizerne że wytrzymują max 30 lotów czy ja mam takiego pecha do nich!?
Nie latam na okrągło, między lotami robię min 5 minut przerwy, a przeważnie po 10min. Śmigłowiec mam niecały miesiąc a już 4 silnik muszę kupować - a przecież nie są tanie :wall2:

Co robić, jak żyć??? Przecież nie będę kupował 4 silników w miesiącu. Albo tak?
Czy może wina leży gdzieś indziej, w elektronice albo co?

Dodam tylko że jest to mój drugi Blade, po za pierwszym razem jak mi silnik padł po 15 lotach to wymienili mi cały śmigłowiec.

Początek weekendu a ja bez helika :(

Re: Kończący sie silnik? Blade MSR X

: 6 lut 2015, o 22:56
autor: Don Mirson
girondins pisze:Co robić, jak żyć???

1. Sprzedać
2. Kupić WLtoysa
3. Latać

:D

Re: Kończący sie silnik? Blade MSR X

: 6 lut 2015, o 23:09
autor: wojtekr
[youtu_be]http://youtu.be/f-key4tN-Q8[/youtu_be]

Blade msr się zjarał

: 1 mar 2016, o 14:25
autor: Vinci
Na usta mi sie cisną tylko wulgarne słowa, ale postaram sie powstrzymać.
Pare minut temu postanowiłem sobie polatać moim msrkiem po kuchni. Włączam radio, podpinam bateria i nagle zaczyna sie dymić. Za nim zdążyłem co kolwiek zrobic obudowa zaczęła sie topić .
Efekt pożaru jest taki
Obrazek
Obrazek
Rozumiem ze juz po jabłkach ? Nic sie z tym pewnie juz nie zrobi?
Po podłączeniu ponownym baterii śmigło ogonowe zapierdziela pełna para cały czas (bez uruchamiania apki) a reszta działa normalnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Blade msr się zjarał

: 1 mar 2016, o 14:29
autor: Kenobi36
Mosfet sterujacy silnikiem się zjaral i ma teraz zwarcie czyli podaje pełne napięcie na silnik ogonowy.
Albo plytka, albo silnik ogonowy byl wadliwy, albo zwarciexna przeowdach so silnika ogonowego jest.
Mozna mosfet przelutowac, ew jak jest na gwarancji reklamowac.

Blade msr się zjarał

: 1 mar 2016, o 14:35
autor: Vinci
Niestety na gwarancji nie jest. Na lutowaniu sie nie znam a wymiana jest nieopłacalna.
Większego pecha nie mogłem mieć. Kuchnia do tej pory daje topionym plastykiem.
Będę miał chyba żałobę
Dzięki za wyjaśnienia.
Ehh
Zostaje mi katowanie symka.
Ależ jestem wkur....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk