Postautor: aikus » 13 mar 2024, o 21:29
Rescue W TEORII (oraz nie zbyt dokładnie w praktyce) działa tak, że natychmiast zapanowuje nad prędkością PIONOWĄ, czyli robi dokładnie to co mówisz: w locie odwróconym najpierw strzela kątami ujemnymi, potem odwraca model, strzela kątami dodatnimi i stopniowo oddaje sterowanie w ręce pilota.
NIE DOTYKA SIĘ W ŻADEN ZAMIERZONY SPOSÓB do prędkości poziomej.
Nie dotyka się, bo nie może tego robić, przede wszystkim dlatego, że nie ma o niej pojęcia.
Nie jest więc jednak wykluczone, że jeśli nawet w zawisie pogubisz się pięć metrów nad ziemią, pięć metrów od dziesięciometrowego drzewa, to na skutek zadziałania Rescue, model znajdzie się w takiej pozycji i z takim wektorem prędkości poziomej, że zanim zdążysz ogarnąć sprawę po zadziałaniu Rescue, model zakończy lot w owym drzewie.
Inaczej mówiąc i parafrazując Kenobiego: nie należy korzystać z rescue kiedy pomylisz się w piroflipach między nogami.
Ogólnie Rescue w Brainie działa dość dobrze (na tyle, że mi NIGDY nie odwaliło niczego naprawdę głupiego) pod kilkoma warunkami:
- DOBRA izolacja od wibracji modelu (u mnie ZAWSZE kanapka w postaci pianka-blaszka-pianka) bez przesadnego spuszczania się nad eliminowaniem wibracji z samego modelu(*)
- nie używanie go w trakcie, albo natychmiast po ostrych manewrach, zwłaszcza w więcej niż jednej osi obrotu (**)
*) bez przesadnego - znaczy DOKŁADNIE TYLE ILE ZNACZY. Eliminowanie niewyważonego silnika albo wirnika ogonowego tudzież torowanie łopat nie jest _przesadnym_ spuszczaniem się nad eliminowaniem wibracji z modelu.
**) na mojego czuja, wspomniane piroflipy wcale nie będą dla Rescue najtrudniejsze do ogarnięcia; dużo bardziej obawiałbym się pirotictoców.
Dla mnie jednakowoż problem nie istnieje, bo żadnej z tych figur nie umiem. Z Tictoców wychodzi bezbłędnie, z pirozawisu na plecach też... więcej mi nie potrzeba.
Praktyka pokazuje, jeśli już rozbijam model to wyłącznie dlatego, że Rescue w ogóle nie użyłem, albo użyłem za późno.
Kiedy starałem się na maksa jak tylko mogłem ogłupić rescue i go użyć (np. robiąc jakiś krzywy pirolejek, albo po prostu ostry zakręt) w najgorszym razie wychodził mi do zawisu o kilka stopni przechylony - stąd m.in, może pojawić się niezamierzona prędkość pozioma po użyciu rescue.