Adam12 pisze:Weź spróbuj założyć wał do góry nogami, ciekawe czy przejdzie przez łożyska, może jest zgięty ?
Dzięki za podpowiedź. Tak, jak pisałem, jednym z testów było obrócenie huba o 180 stopni na wale (wykręciłem jezusową śrubkę, obróciłem hub i skręciłem) - gdyby wał był krzywy, to hub powinien się przechylić w drugą stronę, a tak się nie stało.
PiotrS pisze:Hub w xl380 jest na tyle solidny, że trudno mi sobie wyobrazić, że jest krzywy po krecie.
No ale 4 mm to bardzo dużo. Nie można tego tak zostawić.
Rzeczywiście miałem jednego kreta, bardziej krecika, z holdem, po którym w sumie straty były niewielkie. Ale z tym torowaniem i ogólnie wibracjami to mam problem od samego początku. Tylko, że do tej pory skupiałem się na innych potencjalnych źródłach wibracji, a torowanie olałem. Dlatego teraz zapytałem wprost czy te 4 mm to dużo.
PiotrS pisze:Jesteś pewien, że łopaty są wytorowane
?
Fakt, nie napisałem tego wprost, ale problem który opisałem, dotyczy torowania statycznego. Tego, czy łopaty lecą w jednej płaszczyźnie w czasie wirowania nigdy nie sprawdzałem, bo nie za bardzo mam jak
Tzn. zwracałem na to uwagę w czasie lotu, zawisając na wysokości oczu, ale z kilku metrów to gówno widać.
Tak na marginesie - czy ktoś to robi? Czy ktoś rozkręca wirnik na stole przed nosem i wpatruje się w końcówki łopat czy przelatują na tej samej wysokości? Trochę hardokorowe
aikus pisze:4mm to jest dramat. TO jest prawie pół centymetra.
Dopiero jak łopaty idą IDEALNIE w torze, zobaczysz, dlaczego warto o to walczyć, mniejszą różnicę robi czy to jest 1 czy 4mm.
Tak czy siak, w żadnym razie tego nie olewaj.
Zakładam, że znasz różnicę pomiędzy torowaniem łopat a ... właśnie krzywym HUBem o którym wspominasz. Łopaty muszą iść w torze zarówno statycznie jak i dynamicznie, czyli jeśli rozprostujesz łopaty i nimi kręcisz na stole i mierzysz odległość od belki ogonowej i wychodzi, że jedna jest wyżej a druga niżej, to za torowanie nie ma co się brać. Coś jest krzywe i nie będzie tu sukcesu - nawet jak wytorujesz łopaty - będą wibracje.
No dobra - Aikus to robi
aikus pisze:Jeśli wszystko jest proste, a nadal łopaty masz jedną wyżej drugą niżej, to moim zdaniem wbrew wszystkim innym znakom na ziemi i niebie (no, że hub jest gruby i że nie możliwe... - możliwe możliwe!!) krzywy jest hub...
Wydaje mi się, że metody, których użyłem, pozwoliły wykluczyć wszystkie inne przyczyny.
aikus pisze:...i niestety tego nie wyprostujesz.
maxio005 pisze:Nie wiem czy w mniejszych helikach ma to też takie duże znaczenie.
W jednym spekterze, którego kupiłem używanego nie mogłem ustawić trackingu.
Był po krecie to wiem na pewno. Kupiłem laser jak na tym filmie i ustawiłem tak samo. Na odległości może 2.5m laser strzelał jakieś 1.5 cm różnicy. Ustawiłem tracking jeszcze raz i jest w porządku. W mniejszych modelach może być to ciężko zrobić ale można spróbować.
https://youtu.be/UQtm9ZL5ivU
Zainspirowałeś mnie. Do tego stopnia, że gdy - z niewiadomych mi przyczyn - obudziłem się w nocy, zerknąłem z nudów na forum, znalazłem ten link, obejrzałem, to prawie byłem gotów o 3:00 to sprawdzać. Zwyciężył lęk przed żoną
aikus pisze:...i niestety tego nie wyprostujesz.
Ano udało mi się zejść do ~1 mm
Jeszcze, zanim zabrałem się za kombinacje, to sprawdziłem wszystko ponownie; dodatkowo zdjąłem okucia i na gołym hubie sprawdziłem kąt - mierząc w różne strony zawsze otrzymywałem ok. 0.4 - 0.5 stopnia.
Hub 380ki po popuszczeniu śruby nie ma takich luzów (przynajmniej u mnie), jak ten z filmu, więc zmieniłem trochę geometrię gniazda pod wał tak, żeby po skręceniu hub przechylił się w drugą stronę. Tak zszedłem do tego 1 mm; podejrzewam, że dalsze szlifowanie niewiele by zmieniło, bo otwór w wale jest dosyć ciasno spasowany pod jesus bolta i ogranicza manewry.
Zobaczę, co powiedzą logi.