Hej,
Bardzo fajnie to wychodzi, w dodatku model ładnie opracowany. Będziesz go jeszcze na koniec czymś malował?
mwx pisze:Tak się tylko zastanawiam czy to ma jakieś ekonomiczne uzasadnienie?
Ile filamentu i godzin rzeźby na to schodzi?
To jest bardzo dobre pytanie, po co to wszystko, skoro są prostsze techniki?
Sam miałem krótki epizod z trialem RC. Postanowiłem wtedy, że drukne sobie bude
Roboty na kilka tygodni, szpachlowania, obrabiania, klejenia, malowania, wykańczania mnóstwo.
Sam druk to ponad 100h, pewnie 1.2kg filamentu poszło.
Każdy kto ma drukarkę 3d przez pierwszy tydzień drukuje pierdoly i zupełnie niepotrzebne rzeczy, potem przychodzi czas na coś bardziej praktycznego, a finalnie drukujesz sobie modele (części, upgrady, uchwyty do heli na ścianę, zderzaki do offroad...)
I rzeczywiście to po prostu wciąga
Poza tym masz satysfakcje że wyszło to z drukarki i nawet działa.
Poniżej fotka surowego druku przed pierwszą warsta podkładu (długość ok 48cm)
Trex 500DFC; 2x quad 5" fpv; TZAGI 1.2m; Kyosho Inferno Neo 1:8 Nitro; Tarot 450DFC; Kyosho Kobra ep 1:10; Pioneer 1.4m; Arrma Senton 6s blx, Inspire 1